Szacuny
0
Napisanych postów
443
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3585
waga u Mnie stoi w miejscu, w facie też nie zauważam żadnej różnicy - zalewa Cię wodą, która po 2 dniach z Ciebie schodzi, i to cały urok cheat daya ;) Podpowiem Tobie, że najbardziej korzystne cheat daye to te z maksem węgli i niskim udziałem tłuszczu - będziesz stosował się do tego, to nawet 20k Ci raz na miesiąc nie ma prawa zaszkodzić
Szacuny
0
Napisanych postów
443
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3585
Ironicznie, ironicznie ;) Chyba dałem po sobie już poznać, że najbardziej w tym sporcie denerwują mnie stereotypy i utarte poglądy, których nikt i nic w świadomości wielu nie zmieni Daj spokój, a ja dzisiaj jeszcze cały dzień pod kołdrą leżę ... Ale lody z biedronki pięknie do żołądka wlatują ^^
Szacuny
0
Napisanych postów
246
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
2591
Kumam, zobaczymy jak będzie, ale nie chce byc napęczniały. Bo mam zawody za tydzień, a waga nie może sie zmienic, 62kg maks, a ja miałem dzisiaj 61 na czczo, dzisiaj wieczorem 65
Szacuny
0
Napisanych postów
443
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3585
jeśli jutro będziesz czuł się "napęczniały" to zrób sobie 2 dni na diecie >20 węgli i w piątek będziesz wyglądał identycznie jak dzisiaj rano. Nie przeżywaj tak, bo stres źle wpływa na sylwetkę :D Ja robię cheat daya na 3 dni przed walką - około 12/14 tys kalorii - i w dniu walki nawet pomimo dość wysokich węgli wszystko wygląda tak, jak wyglądać w tym dniu powinno, więc nie spinaj mArc ;)
Szacuny
33
Napisanych postów
2517
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23489
Domsy na nogach chwyciły jak zawsze na drugi dzień po treningu . Ledwo wspiąłem się po schodach do kuchni. Jak se pomyślę, że będę musiał stać dzisiaj jeszcze nad garami to robi mi się słabo . Póki co kawa po turecku, robię również zapas domowej roboty ice tea (zielona herbata, cytryna, słodzik)