UFC on Fox Sports 1 - 17 sierpień 2013

No i tu się zgadzamy Gautan.

Steven, bardzo nie lubię CC. Także nigdy nie byłem i nie będę jego obrońcą. Reem oczywiście, że fizycznie w 2010-2011 wyglądał o niebo lepiej.

@mikel też imo Bigfoot wtedy by wygrał z Brownem nawet gdyby nie doznał kontuzji - przed walką stawiałem na Browne, ale w trakcie walki do momentu kontuzji ofc już zmieniłem zdanie, bo mi wystarczy krótka chwila aby wnioskować to czy dany zawodnik ma pomysł na walkę, jak się prezentuje, taktyki itp. ALE to nie zmienia faktu, że obaj pewności nie mamy czy by Browne wygrał czy przegrał z BF - jedno jest pewne - ta kontuzja miała decydujący wpływ - mogli nawet po tym bezpośredni rewanż zrobić gdyby Reem wolał czekać na TSa, bo ze skręconą nogą walczyć się nie da.. było widać jak kuleje.

Odpowiedzmy sobie teraz na pytanie: kto by wygrał: Overeem czy Lesnar jeżeli Overeem by wyszedł z zaniżonym poziomem teścia jak z BF.. Imo nadal by wygrał Overeem, bo Lesnar nie miał takiej defensywy jaką miał BF i Overeem to wyczuł i go na lajcie zasypał kolanami i ciosami.. Nie ważne jakby miał zaniżonego teścia Reem a jak zawyżonego teścia Lesnar - w stójce Reem technicznie bije go na głowę.

No i właśnie słowo NIE LUBIE - ja nie lubie JDSa a już nie raz go broniłem.. traktujecie tych fighterów jak waszych kolegów

może akurat się nie zgadzasz z tym co powiedziałem o Cro Copie a po prostu mi tego nie powiesz, bo nie lubisz Cro Copa !?

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-07-16 17:48:32

Ja nie jestem taki pewien czy by Brock w formie z przed swoich problemow zdrowotnych obalil Reem'a. On mial dobra na niego taktyke, siedzial gleboko na dupie i ciezko go bylo ruszyc. Reem jest bardzo mocny fizycznie, widac jak obracal BF'a w klinczu jak chcial. No ale tego sie juz nie dowiemy. Ja najbardziej czekam na walke Reem'a z JDS'em, mam nadzieje ze doczekam. Juz 2 razy mieli walczyc, do 3 razy sztuka ...

Steven, Tobie to coś tłumaczyć to jak grochem o ścianę, nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieć prawideł biofizyki/biologii/fizjonomii/gospodarki hormonalnej. A jak już rozumiesz to bagatelizujesz ich wpływ, bo przecież liczy się tylko technika.

Nie potrafisz zrozumieć, że na tym poziomie WSZYSTKO ma znaczący wplyw na jakość występu- od koksu, poprzez dietę, stanu psychicznego do techniki właśnie.

Steven0

chodzący estrogen lol a jakby wtedy walczył z jakimś Struve i go znokautował to jakoś gadek na temat koksu by nie było - tylko znowu, że Overeem wszystkich zniszczy a jak trafił na kogoś lepszego i przegrał TAK JAK POWINIEN przegrać i przegrał tak jak przegrywał - czyli głównie przez cardio to już wszyscy mu to zarzucają.

Wniosek jest taki - Reem przegrał, bo 2 rundy nie miał pomysłu jak skończyć Bigfoota i Bigfoot był na tyle dobry - oszczędzał energie i go zniszczył w 3R. Tak samo Mirko Cro Cop "straciłem motywację i kontuzje doskwierały mi tylko w walkach z lepszymi" Filipovic. Jakoś z gorszymi wyglądał świetnie jak np niszcząc takiego Perosha czy k***a Sancheza, ale jak już dostał kogoś lepszego to tak wesoło nie było.. Najlepiej pod ulubieńców jako przyczynę porażki przypisać lekceważenie, STRACENIE FORMY, kontuzje, koksy itp i wtedy jest jasność co nie !?

czego miał wyglądać źle z takimi kelnerami ,zresztą nie wyglądał specjalnie ,a z Juniorem lepiej sobie radził niż z Nelsonem, jak przyjechałby do polski naj**ać Różala to będzie znaczyło ,że jest w formie?

Browne jest niebezpieczny ,ale bd szedł do przodu i mam nadzieję ,że nadzieje się na kontrę od overeema...

może my sobie tu gadamy ,a reem dop******ił najlepszą formę od Lesnara? bo żadnych fotek długo nie było...

Steven zanim zajmiesz się omawianiem wpływu koksu na formę to może wyjaśnisz dlaczego według Ciebie sierp z przedniej ręki jest mocniejszy od tego z tylnej

A jeszcze wracając do Cro Copa, to zgoda że w walce z Gonzagą czy Kongo to nie był w jakimś dole formy, ale w tych ostatnich walkach to był na pewno (w UFC)

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-07-16 19:56:38

Dremor

Steven, Tobie to coś tłumaczyć to jak grochem o ścianę, nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieć prawideł biofizyki/biologii/fizjonomii/gospodarki hormonalnej. A jak już rozumiesz to bagatelizujesz ich wpływ, bo przecież liczy się tylko technika.

Nie potrafisz zrozumieć, że na tym poziomie WSZYSTKO ma znaczący wplyw na jakość występu- od koksu, poprzez dietę, stanu psychicznego do techniki właśnie.

a czy ja tego nie rozumiem!? przecież wyraźnie napisałem NIE WIEMY z tym jak jest dlatego nie komentujmy.. Reem to nie pierwszy i nie ostatni fighter testowany ciągle w UFC, bo wpadł.. tak samo nie wiemy czy dalej ma rygorystyczną dietę i jak intensywnie trenuje i czy wgl nic nie bierze i czy bierze.. takie gadanie imo jest g**** warte..
Tego nie wiem i staram się tego nie komentować natomiast wiem, że Reem cardio ma słabe, odporność na ciosy też i porównałem taktyki obu panów z ich walki i wysuwam wnioski. Proste! Dziwnym trafem nikt z HW (wgl i z UFC 146) wtedy nie miał problemów z koksem tylko ALISTAIR OVEREEM.

Puar ty nie wiesz ocb.. chodzi ci na 100% o tą sytuację z Andersonem.. otóż to był sierp bodajże z lewej ręki a jak głowa jest odchylona na maxa i nie ma żadnej amortyzacji ciosu i padnie taki mocny sierp prosto w szczene to wyobraź sobie jaką ten cios ma wagę i jak rozkłada się na mózgu.. Takie ciosy są najniebezpieczniejsze..

Co do Cro Copa to po widzisz taki Gonzaga go zniszczył nie chodzi mi o tego high kicka, ale jakoś go szybko obalił i porozbijał wcześniej łokciami, Kongo w 2 i 3R i nawet w 1 niezły wj** w stójce spuścił i go obalał.. Schaub go obalał, Nelson i trafiał go.. Barry 2 KD... a jakoś z takim Peroshem i nawet Al Turkiem czy Sanchezem wyglądał baardzo dobrze.. Nawet Barnett w Pride w stójce sobie z nim bardzo dobrze radził zwłaszcza w 2 walce.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-07-16 20:22:07

Między innymi po poziomie teścia wiemy co i jak...

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-07-16 20:23:44

Dlatego Steven nie ma co patrzeć na poziom CC przez pryzmat walk z takimi asami jak Al-Turk, skoro dużo lepszych zawodników pokonywał lub walczył jak z równymi sobie wcześniej.

Masakra tu się od wczoraj porobiła widzę... Od siebie napiszę ,że po porażce Reema i jego wynikach badań poziomu T po walce czytałem gdzieś wypowiedź jakiego lekarza, o ile pamietam , pani doktor i stwierdziła ona,że tak niski poziom testosteronu w tej walce u Reema odegrał kluczową rolę i był główną przyczyna porażki, bo jak wyżej napisał Dremor i nowkon, przez to Reem miał dużo mniej siły, odporności, agresji i wytrzymałości kondycyjnej-tak w walce jak i w przygotowaniach do niej. Żadna taktyka/technika tylko koleś nie miał prawa wygrac mając poziom teścia jak stary dziadek/nimowlak.Oczywiście te rzeczy odegrały rolę,ale jedynie dopełniając wynik walki.
Drugie co mam do dodania to rację ma majkel pisząc że Reema nie wywalą nawet jak przegra-brak im nazwisk w HW i w ogóle zawodników. Mogą mu kontrakt przenegocjować, ale na pewno nie poleci...