DT / shrimp2 / rok3

Nie marudź kobieto, znajdź sobie jakiegos umilacza :)

Iwonka, nie udawaj Greka

shrimp2

Ja też chcę na plażę
Przylatuj
Jeszcze dwa dni i umre z nudow A tu jeszcze tydzien z okladem

No to Wysokie deszczowe Tatry pozdrawiają Twoje nudne słoneczne plaże. Trwaj w tej nudzie, trwaj, jeszcze do niej zatęsknisz.

Biedna zmęczona urlopem i wynudzona Krewetko, jakoś ciężko mi się połączyć z Tobą w bólu
Idź i lansuj swoją pięknie umięśnioną łydę czy co tam wolisz

Miłego wypoczynku :)

Wróciłem
Jak kogoś intere to wkleiłam kilka fot wiecie gdzie
Wyleżałam się, wypływałam, wypalałam, trochę wynudziłam, trochę pozwiedzałam, a trochę wody nabrałam (zawsze mnie tak Iza pociesz, więc i tym razem zastosuję ten wymyk ). Teraz trzeba to ładnie zniwelować, co od dzisiaj grzecznie realizuję. Wypisek jednak na razie chiba nie będzie. Sierpień postanowiłam jeszcze wykorzystać turystycznie, więc wpisy byłyby jeszcze rzadsze niż w dzienniku Szefowej
Jutro rano mykam byczyć się dalej weekendowo. Pozostałe weekendy też sobie co nieco pozwiedzam, a jak mi się spodoba tam gdzie mnie zaniesie, to sobie zostanę, bo w sumie czemu nie?

Miska będzie czysta a treningi jak bóg da. Jak nie da, to pobiegam.
W trakcie poprzednich 2 tygodni zaliczyłam 3 razy hotelową niby-siłownię i raz bieganie, ale licho mi się truchtało, bo nie zabrałam ani ciuchów, ani butów i w zwykłych szortach oraz sportowych sandałach było to co najmniej mało wygodne
A w ogóle to w przedostatni dzień pobytu przeżyłam zawał serca, jak się okazało, że platforma płatnicza przez którą reguluję kartę MultiSport była aktywna akurat te 10 dni, gdy byłam wyjechana i właśnie ją zamknięto, a ja zostałam bez siłowni w sierpniu Dzwoniłam z płaczem do Benefita i wczoraj miła pani, skonsultowawszy się z szefostwem napisała że otwiera na moją prośbę płatności jeszcze na 5 dni. Widocznie brzmiałam przez telefon jak ucieleśnienie desperacji Uff

A w ogóle, to tęskniłam

Widziałam <zazdrości>

No to szkoda, że regularnie nie będzie, ale dobrze że już w ogóle jesteś

Fajnie że wróciłaś, oczywiście zazdroszczę słońca, wody i widoków, zdjęcia obczaiłam na każdym prezentujesz sie pięknie (powiem ci że wyglądasz z 10 lat młodziej niż na tym zdjęciu w tej sukience co na obronę kupiłaś)

fajnie, że wróciłas

z szefową na urlop się wzięły i zmówiły