SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134602

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Dzięki za wyjaśnienie. Spoko, że nie ma się czym martwić


SOBOTA (6 LIPCA 2013)
TRENING



Ciężko się rozgrzewkę robiło, zwłaszcza squat jacks z takimi olbrzymimi zakwasami, ale dałam radę

Wychodzi na to, że regeneracja pozbawiła mnie trochę mocy:
- w MC poległam na 59,5 kg
- ani razu się nie podciagnę na drążku
- w PP też mniej niż się spodziewałam

Nie mam wyciągu, więc próbowałam coś w rodzaju Allachów robić trzymając obciążenie w rękach..no i niby z 10 kg zrobiłam, ale później wzięłam sztangę i mi przeleciała przez głowę, jak się schyliłam. Trochę niebezpiecznie, więc zdecydowałam się robić normalne brzuszki.

Podczas biegania przebiegłam:
- łąkę ze skoszoną i wysuszoną trawą
- łąkę z wysokimi, pylącymi na pewno trawami, które sięgały mi prawie do ramion (biegłam udeptaną ścieżką)
I NIE MAM ALERGII ...normalnie zero kichania, kataru i swędzących oczu, dzięki czemu nie muszę rezygnować z soczewek ani na chwilę. Nie wiem, jak to możliwe, bo przez prawie całe moje 29 lat rok w rok się ok. miesiąc w roku męczyłam (minus jakieś 2 lata spokoju po kilku latach brania szczepionek i w trakcie ich brania)

JEDZONKO "NA OKO" Z LICZENIEM WW MNIEJ WIĘCEJ

1. Koktail jagodowo-mleczno-jajeczny: borówki leśne 400 g + mleko nie sklepowe 250 g + 3 surowe jaja.
2. Wypiek owsiany: płatki owsiane górskie 50 g + 2 jaja + 4 łyżki mleka od wiejskiej krowy.
3. Kotleciki mięsno-szpinakowe: mięso wieprzowe od szynki +szpinak, cebula, czosnek +pół jajka,ryż brązowy naturalny 50 g, 50 g migdałów obranych ze skórki, pół kalafiora
4. Schab wieprzowy gotowany, kilka migdałów, cała główka sałaty, kilka rzodkiewek.

NAPOJE: wino czerwone wytrawne do obiadu, herbata Ginseg Oolong Lan Gui Ren, przefiltrowana woda.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-07 11:44:00

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
NIEDZIELA (7 LIPCA 2012)
TRENING




Zakwasów ciąg dalszy. Schodzą w dół i największe są na łydkach i na ścięgnach pod prawym kolanem.

JEDZONKO "NA OKO" Z LICZENIEM WW MNIEJ WIĘCEJ

1. Koktail jagodowo-mleczno-jajeczny: borówki leśne 400 g + mleko 250 g + 3 surowe jaja , cynamonowe pianki do kawy wg przepisu z https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301-s10.html  (zjadłam ok. 75%), reszta poszła na częstowanie innych)
2.Serca indycze, placek fasolowy: 150 g czerwonej fasoli + jajko + przyprawy + cebula + czosnek+ olej kokosowy do smażenia, cały kalafior, kawałeczek chlebka bananowego siostry na spróbowanie
3. Schab wieprzowy gotowany, kiełbasa z grilla (skusiłam się, ale chyba czasem można ), mnóstwo sałaty, rzodkiewka.

NAPOJE: kawa lavazza carmencita z odrobiną mleka i stewią, przefiltrowana woda, herbata biała Snow White Buds, herbata oolong Bao Zhong


Mam wrażenie, że codzienne jedzenie borówek od ponad tygodnia (400 g dziennie) zaczęło u mnie wywoływać efekt przeczyszczający. Mój mąż też ma jakieś rewolucje. Dziwne, bo wydawało mi się, że takie leśne jagody są super-zdrowe.



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-08 12:42:45

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
PONIEDZIAŁEK (8 LIPCA 2012)
TRENING



Miało być aero, ale byłam tak głodna po treningu, że stwierdziłam, że sobie odpuszczę aero i coś zjem


JEDZONKO "NA OKO" Z LICZENIEM WW MNIEJ WIĘCEJ

1. Koktail jagodowo-mleczno-jajeczny: borówki leśne 400 g + mleko 210 g, kogel mogel: 3 surowe jaja + łyżka kakako +łyżka wiórków kokosowych +stewia.
*trening*
2.Nasiona amarantusa 70g, schab gotowany, orzechy brazylijskie 50 g, cała kalarepa, kilka rzodkiewek
3. Muffinki jajeczne z indykiem wg przepisu Shrimp z https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301-s7.html  (zjadłam ok. 50%, druga połowa dla męża) dodatkowo dodałam niewielką ilość warzyw na patelnię (m.in. marchewka, fasolka szparagowa, pietruszka, cukinia) , dodatkowa porcja piersi z indyka gotowana na parze, dziki ryż 50 g, pół brokuła
4. Schab gotowany, cała kalarepa

NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata biała China White Snow Buds.

Borówki muszę dojeść do końca, bo w zamrażalniku już więcej się nie zmieści, tak samo u mamy w zamrażarce (mamy już zapas truskawek i borówek). Mąż już sobie chyba odpuścił koktaile, no ale szkoda, żeby się zepsuły, więc dzisiaj i jutro jeszcze będzie "borówkowo."



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-09 08:23:15

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
WTOREK (9 LIPCA 2013)
JEDZONKO Z CHEAT MEAL'EM
1. Koktail jagodowo-mleczno-jajeczny: borówki leśne 400 g + mleko 250 g + 3 surowe jajka.
2. Schab gotowany, kasza gryczana niepalona 65 g
3. CHEAT MEAL:
zdałam sobie sprawę, że jak wrócę z wakacji już pewnie nie będzie porzeczek (tata zebrał dzisiaj prawie wszystkie), agrestu itp. i stwierdziłam, że szkoda by było nie spróbować tylko przez ograniczenie fruktozy...zresztą obli mnie uczulała, że nie wszystko zawsze musi być idealnie i że jestem, jak maszyna, więc:
zjadłam naprrrrawdę mnóstwo owoców prosto z krzaczka/ drzewa w ogrodzie, jak za czasów dzieciństwa: porzeczki, agrest, wiśnie, maliny + banan wpadł przy robieniu chlebka bananowego i spróbowałam kilka kawałków tego chlebka wg. przepisu z https://www.sfd.pl/Lady_w_kuchni,_czyli_nasze_babskie_przepisy_;_-t696301-s39.html z tym, że żółtka też dodałam i nawet wyszedł lepszy niż mojej siostrze bez żółtek
+ pół ogromnego fileta z okonia nilowego w marynacie
+ cała kalarepa
4. Schab gotowany + kilka ogórków


WYJAZD

Miał być trening, a jest całodniowe bieganie i przygotowywanie do wyjazdu + wspinanie po drzewach, bo ktoś zerwał wszystkie wiśnie nad ziemią (i tu przydały się w miarę silne ręce ) :
- pakowanie
- upiekłam 2 chlebki bananowe: 1 dla siebie, 2 dla męża, bo mu posmakował
- teraz w piekarniku suszy się mięcho wg przepisu obliques https://www.sfd.pl/-t696301-s4.html), (nie wiem, czy trzeba przechowywać te mięsne chipsy w lodówce -mamy turystyczną, czy wytrzymają trochę poza lodówką)

Dziewczyny odezwę się tutaj 20 lipca (choć nie wykluczam zaglądania tutaj, jak będziemy mieć neta). A teraz kierunek Czarnogóra z Wiedniem po drodze i z Chorwacją w drodze powrotnej

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-09 20:53:10

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
matko jakie wojaze
chipsy miesne zawsze lepiej w lodowce trzymac, chociaz teoretycznie wytrzymuja bez, ale wiadomo bezpieczniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 638 Wiek 13 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8377
łoooo, ale CHEAT meal, straszne, widze, ze masz tak jak ja, hehehe, ja nazywam cheatem sushi z czarnego ryżu %)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
WRÓCIŁAM
Trochę z przygodami (jakiś EGR wysiadł w samochodzie już w Czechach, ale dotoczyliśmy się do serwisu), ale szczęśliwie dojechaliśmy na miejsce i z powrotem

Chipsy mięsne przepyszne Miska oprócz jednego wyjątku czysta, ale cały czas miałam wrażenie, że jem za dużo. Zwykle były 2 dość duże posiłki z ww i wieczorem posiłek bez ww. Dbałam o to, żeby mieć dużo białka no i w każdym posiłku tłuszcze, białko i ww poza ostatnim bez ww. Nie miałam wagi. Na pewno zdarzyło się przekroczenie limitu fruktozy (arbuz i w inny dzień winogrona) ale w sumie po takiej ilości np. arbuza coś mi ciężko na żołądku było, więc generalnie potem unikałam owoców w większej ilości. W Czarnogórze strasznie drogo tj. fast food w miarę normalnych cenach (mąż korzystał), ale to, na co ja miałam ochotę (ryby, owoce morza) drogie, więc w restauracji może jadłam ze dwa razy, a tak to woziłam ze sobą odliczone 50 migdałów i ciecierzycę. Rano jadłam tyle płatków owsianych lub quinoa + mnóstwo jajek, że przez pół dnia nie miałam na nic ochoty. Mnóstwo warzyw było...na kalafiora to normalnie nie mogę chwilowo patrzeć, bo całą drogę powrotną go zajadałam, jako zapychacz. Przesadziłam z ilością konserw rybnych,no i nie było innej opcji jak wodę pić z plastikowych butelek. Jak sobie pomyślę, ile ksenoestrogenów mam w organiźmie to aż się boję @

W ostatni gorący dzień skusiłam się na loda. Pyszny był...kokosowo-śmietankowy Ale chwilę po zjedzeniu już nie było tak fajnie...czułam się strasznie "zmulona" no i żeby zabić ten strasznie muląco słodki smak w ustach zjadłam mnóstwo octowych ogórków ze słoika. Strasznie mnie to zdziwiło, jak mój organizm zareagował na loda, bo nawet przed sfd ja cukru niby zawsze unikałam, placków nie jadłam itp., ale w wakacje zwykle lodami się objadałam.

WYMIARY



Jestem pozytywnie zaskoczona, że w sumie niewiele się zmieniło Zastanawiam się, czy ten wzrost w biodrach to wina tego jednego loda z czwartku i za tydzień będzie ok, czy znak, że pasuje zacząć liczyć miskę.

BONUS WAKACYJNY





Heh...mój mąż ma mniej widoczne mięśnie brzucha niż ja Męczę go o kratę od jakiegoś czasu, ale chyba mu się na razie nie chce. Odkłada na zimę, a na wakacjach wypija takie ilości piwa, że masakra.

Już wiem, czemu mi nie wychodziło zmniejszanie wcześniejszych zdjęć. Zły program. Teraz robię w InfrantView i zdjęcia po pomniejszeniu nie są takie mikroskopijne.

CO DALEJ?

Wróciłam, ale nie na długo. Od 4 do 17 sierpnia znowu mnie nie będzie, bo jadę na unijny kurs dla nauczycieli do Włoszech. Macie tu jakieś 2-tygodniowe plany treningowe? Jeśli nikt mi nie doradzi nic innego to mam w planach kontynuować ten plan treningowy, co zaczęłam do czasu wyjazdu...potem przerwa ok. 2 tygodnie i znowu kontynuować...Nie wiem, czy tak z przerwami to ma sens.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-20 12:34:46

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
SOBOTA (20 LIPCA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA



NAPOJE: przefiltrowana woda, ogromne ilości kombuchy robionej na zielonej herbacie z pigwą (stęskniona po powrocie),herbata zielona z pigwą BIG Active (Skład: herbata zielona, kandyzowany owoc ananasa, owoc pigwy, kwiat nagietka, aromat)
POZA MISKĄ: fasolka szparagowa, ogórki

Ostatnią szklankę zielonej herbaty wypiłam już późnym wieczorem i jeszcze o 1 w nocy nie mogłam zasnąć


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-21 19:25:38

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
NIEDZIELA (21 LIPCA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA





NAPOJE: kawa Lavazza Carmencita ze stewią, przefiltrowana woda, herbata zielona z pigwą BIG Active (Skład: herbata zielona, kandyzowany owoc ananasa, owoc pigwy, kwiat nagietka, aromat)
POZA MISKĄ: sałata, cebulka, czosnek, fasolka szparagowa, ogórki, świeżo kiszone ogórki domowe, pomidory, warzywa na patelnię m.in. marchewka, por, cukinia

Posiłek nr 2 był potreningowy. Nie wiem, co dzisiaj zrobiłam nie tak, ale w ok. 2 godzinki po jego zjedzeniu myślałam, że umrę z głodu w kościele. Żołądek mi normalnie przyssało do pleców A po powrocie jeszcze musiałam dorsza przygotować, więc jedzonko nie było od razu. To pierwszy trening po dłuższej przerwie, więc może dlatego tak przemiana materii przyśpieszyła.

TRENING




Nie wiedziałam, jakie obciążenia przyjąć po takiej długiej przerwie, więc wróciłam do moich początkowych z tego treningu. Następnym razem w większości ćwiczeń zwiększam. Rozciąganie zrobione z opóźnieniem, bo sobie zupełnie zapomniałam.



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-21 19:46:42

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
PONIEDZIAŁEK(22 LIPCA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA





NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata oolong Bao Zhong oraz Lung Ching
POZA MISKĄ: fasolka szparagowa gruba i cienka, ogórki, pomidory, wieczorem niewielka ilość sałatki od mamy (sałata, pomidor i kilka innych warzyw + jogurt naturalny z przyprawami)

* nie jestem pewna, czy taka grubsza fasolka to też fasolka szparagowa...smakuje tak samo, ale ma grubsze strączki


Były delikatne zakwasy na udach
Dzień beztreningowy zupełnie: cały dzień wkuwania na egzamin.



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-24 08:09:40

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium