Mightiest self

Interwencja Dobrego Ducha jak zwykle rychło w czas.

Początkowo planowałem zejść z kwadratów dopiero w lipcu, jak mi się zacznie robota na budowie, ale dla nuk faktycznie trzeba coś innego opracować. W reszcie treningów jeszcze do końca miesiąca nic nie zmienię (ewentualnie zmniejszę nacisk na prostowniki), bądż zredukuję quadro do trisetów, a potem już standardowo: 1-2 ciężkie ćwiczenia dla każdej partii+izolacje.

już wychodź z kwadratów raczej,
organizm nie będzie tak obciążony tonażem. Szanuj kalorię, chociaż wiem, że czujesz moc

Kwadraty chciałem zostawić głównie dlatego, żeby nie wytężać umysłu do katorżniczej pracy jaką jest układanie nowego planu. Także lecę ostatni tydzień kwadratami+nogi normalnie. Akurat będę wtedy po tej gorszej połowie egzaminów i nie będę miał sobie za złe, że zamiast nauki myślę nad wydłużeniem negatywa czy ilością powtórzeń i serii w ćwiczeniu X. :)

wkręciłeś się, hehe.
jak uważasz - dróg jest wiele, dopnij tylko redukcję jak należy

Nie ukrywam, że czekam z niecierpliwością na wynik tej redukcji

el. - nie ukrywam, że jeszcze sobie poczekasz. Niemniej po sesji postaram się odsłonić zasłonę wstydu i pokażę, co tam sobie nędznie zredukowałem do tej pory. :)

16.06.2013 - DNT

36 minut aero i pomiary.

Waga:85,4 kg->84,8 kg
Barki: 125 cm
Klatka: 107,5 cm
Biceps prawy: 37,5 cm
Biceps lewy: 37 cm
Przedramię prawe: 31,5 cm
Przedramię lewe: 31,5 cm
Pas: 86,5 cm->85,5 cm
Udo prawe: 67 cm->66,5 cm
Udo lewe: 67 cm->66 cm
Łydka prawa: 43 cm
Łydka lewa: 43 cm

Jak widać, w tym tygodniu już poleciało tam gdzie trzeba.

Zrzut:

17.06.2013 - DNT

Dzisiejsze aero dokręciłem wczoraj, żeby móc się szybciej pozbierać do nauki.

Zrzut:

Nie masz się co śpieszyć, ważna cierpliwość i konsekwencja, wiadomo redu wymaga czasu i też jestem ciekawy efektu i podobnie stoimy z wagą i z pasem prawie ta sama liczba, jak już u mnie zeszło prawie 10kg to jest niebo a Ziemia niż to co było 2 kwietnia, pozdrawiam.

18.06.2013 Barki,tricepsy

Jaki sen taki trening.

1. Wyciskanie sztangielek siedząc rampa 12
12x4,5/12x10/12x12,5/12x14/12x16/10x20/4x20+3x16+3x12,5+5x20(MP sztangą)
20x4,5/12x10/12x16/10x20/0x25/8x20+6x14+6x10

Jednak te 5 kg różnicy (a coś czuję, że ta hantla waży jeszcze więcej) to ogromny skok w tym wycisku. Nieudaną serię wynagrodziłem sobie dropem. I to wystarczyło, żebym operował nędznymi ciężarami w reszcie ćwiczeń.

2. Triset:
Unoszenia bokiem w opadzie 10-15
2,5/5/10
Unoszenia bokiem stojąc 10-20
2,5/5/10
Unoszenia przodem (z supinacją i młotkowo) 10-20
2,5/5/10

Naramienne wychłostane na całej długości. W trisecie nie dałem rady już dokładać, a że byłem nienasycony ciężarowo, to dorzuciłem jeszcze diset:

3. Unoszenia bokiem stojąc (płaszczowe, jak kogoś wariant interesuje)+Wyciskanie neutralem
10x12,5+10x12,5/6x14+6x14/10x10+10x10/20x4,5+20x4,5

I więcej już nie było trzeba.

4. Pompki w podporze tyłem rampa 8 + drop z cc
10xcc/8x10/8x20/8x30/8x40/10x20/10xcc
20xcc/10x10/8x25/8x45/8x65+8xcc

Zdziwiłem się mocno, bo poszedł ciężar, do którego wcześniej nawet się nie zbliżyłem. A trice, jak wiadomo, bardzo takie bodźce lubią.

5. Triset:
Prostowanie z drążkiem wyc. górnego podchwytem 6-8
2 szt./4 szt./6 szt.
Prostowanie z drążkiem wyc. górnego nachwytem 6-8
2 szt./4 szt./6 szt.
Triceps pushdown 8-10
4 szt./6 szt./8 szt.

Pompa dziś dużo gorsza niż zwykle, więc dorzuciłem sobie jeszcze francuza leżąc z hantlami po 4,5 kg – 10 powtórzeń z hiperwolnym negatywem.


Paradoksalnie do biegania miałem dzisiaj więcej mocy niż do siłówki – po jedenastym okrążeniu 400 m boiska zobaczyłem, że mam jeszcze około 5 minut biegu. Wykroczyłem więc nieco poza tętno aerobowe i dobiłem do 5 km w 26 minut.



Po dzisiejszym treningu czuję, że do jutrzejszych pleców trzeba będzie podejść nieco łagodniej, bo mniejszy potencjał wysiłkowy daje o sobie znać.


Zrzut:

I tak oto wkraczam w trzecią dekadę życia. :)


19.06.2013 - DNT

Cały dzień nad książkami - wygląda na to, że jeden trening mi wypadnie, więc w piątek zrobię resztę góry, tj. plecy, klatę i bicepsy, a w sobotę dół.

W gruncie rzeczy, to nawet nie jestem zły (albo po prostu zbyt zmęczony, by się tym przejmować), bo będzie to dla mnie okazja na skosztowanie innego podziału partii. Szczególnie wyczekuję połączenia antagonistów - pleców i klatki.

Aeroby odrobię w weekend.

Zrzut: