...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Trening A dziś i mały sukces - renegade row, najtrudniejsze dla mnie ćwiczenie zrobiłam z obciążeniem 5 kg (bez obciążenia było wystarczająco trudne! ) Przełamuję też wieloletni nawyk pt. "jestem zmęczona, idę się położyć". Dziś powiedziałam do G: "jestem zmęczona, idę poćwiczyć". Wiecie pewnie, jak patrzy na mnie? A dzień był naprawdę pracowity.
...
Napisał(a)
Gosiu - też dzis się zapoznawałam z ren.row...uuuch. Plery mnie bolą, że szok, brzuchol jednak jeszcze słaby, bo jakby byl mocny, to by tak nie bolało. Ciągle Cię tu czytam odkad jesteś, ale stwierdziłam, że się wpisze, bo przynajmniej mi wyskoczą powiadomienia trzymam za Ciebie kciuki
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
...
Napisał(a)
veronia_p
Dzięki Ja Ciebie też czytam po kawałeczku, mamy tryb życia wspólny - ja też na własnym rozrachunku. To nie lada wysiłek wykroić czas na michę, trening, wpisy - ale zaczynam już w tym łapać równowagę. Najgorzej będzie latem - mam wyjazd 2tyg. harówka w środku lasu - no nie wiem...
Dzięki Ja Ciebie też czytam po kawałeczku, mamy tryb życia wspólny - ja też na własnym rozrachunku. To nie lada wysiłek wykroić czas na michę, trening, wpisy - ale zaczynam już w tym łapać równowagę. Najgorzej będzie latem - mam wyjazd 2tyg. harówka w środku lasu - no nie wiem...
...
Napisał(a)
Hej
Miska dzisiejsza, wzięło mnie na barszcz ukraiński (dużo fasoli, mało barszczu, bulion własny z wołowiny, pół ziemniaka), więc w bilansie jeszcze trochę kalorii trza dodać na bulion.
Dziś DNT, ale u mnie dzień targowy, więc był bieg po targu z torbami i kwiatami, no i sadzenie kwiatów w ramach przyjemnego ruchu. Właściwie dopiero teraz usiadłam.
Miska dzisiejsza, wzięło mnie na barszcz ukraiński (dużo fasoli, mało barszczu, bulion własny z wołowiny, pół ziemniaka), więc w bilansie jeszcze trochę kalorii trza dodać na bulion.
Dziś DNT, ale u mnie dzień targowy, więc był bieg po targu z torbami i kwiatami, no i sadzenie kwiatów w ramach przyjemnego ruchu. Właściwie dopiero teraz usiadłam.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Obli, faktycznie raczej to drugie - zaszalały z ciuchami, ale dla mnie to też wielka radocha, jak możemy razem być choćby na gupich zakupach. Dobry to był czas
...
Napisał(a)
Miska poniedziałkowa - przesadziłam z tłuszczem (trza jeszcze dodać kapkę masła klarowanego do placków owsianych). Na usprawiedliwienie - po raz pierwszy od dawna byłam strasznie głodna! Organizm mam tak przetrenowany, że nie sygnalizuje głodu nawet przy niewielkich dawkach jedzenia, tak więc to absolutna nowość! Rzuciłam się na żarcie, pochłonęłam mięcho z sałatą, a po dwóch godz. znów ssanie w żołądku więc na tapetę poszły placki.
...
Napisał(a)
placki doooobre
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Poprzedni temat
Dieta czy spalacz tłuszczu?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- ...
- 79
Następny temat
Dziennik/ Marta_23
Polecane artykuły