W MMA spam legendarny, każdy zimny i surowy jak klimat polarny

Okami by unanimous decision 3x30-27 - nudna walka pewnie by była.. ofc Mousasiego bym nie skreślał - na pewno w stójce by miał przewagę no, ale z Okamim raczej w tej stójce by długo nie był, ale kto wie, ale dobry matchmaking @bullet, bo Okami jako jedyny z czołówki nie ma rywala w MW i też nie wypada żeby dostawał kogoś gorszego niż Lombarda albo Cunga Le może Okami dostać tylko, że z Cungiem ma jeszcze łatwiej niż z Mousasim. No i Mousasi byłby w MW, Gustafsson z Cormierem o TSa i Jones vs. Machida II o ile Sonnen niespodzianki nie zrobi

musas

rozpyerdala mnie ten HL na łopatki

do Prawusa już k***a wyniuchali konfitury , Okniński już sie widzi Diukiem polskiego mma , będą jak w boksie czy zapasach leśne dziady siedzieć i kosić kapuche jak najdalej od związków , poza tym boks to boks np. a mma w sumie co gala mogą być inne zasady umowne ( łokcie czy kopanie leżącego itp ) położyć łapę chcą , dał im Dana White jak zawłaszczyć rynek ... ligi , stowarzyszenia , komisje ... stołki k***a sie mażą ... kolesie z KSW radzą sobie i ok i inni też a takie cwane dziadki patrzą jak tu sie usadzić dupą na stołku mało robić , rządzić i jeszcze kapuch łoić

W sportach walki zawsze decydowały pieniądze a telewizja żywi tą dyscypline. Okninski pomyślał, że skoro ksw zrobiło amatorski puchar wzorując się na profesjonalnej lidze mma to ochoczo dołączy do jego stowarzyszenia i poleciał z tym do redaktorów. Założył mylnie, że jego struktura komisji nadzorującej będzie podwaliną do stworzenia jedynego, oficjalnego, polskiego związku mma, który zrzesza wszytkie kluby i organizatorów wspolnymi przepisami. Był z góry na straconej pozycji, nie dogadał się najpierw z mma attack, to dałoby mocny argument do rozmow z K&L. Projekt Mirasa może i by odniósł powodzenie, jakby obaj najwięksi organizatorzy dołączyli dobrowolnie. A to wymusiłoby dodatkowe koszty z ich strony, co jest kompletnie nieopłacalne. Gdyby się Okniński dorobił i miał łatwiejszy charakter kto wie, a tak to na tą chwile wiemy na pewno, że ani komisji nie będzie, ani Miras nie ogląda internetu inaczej znałby zdanie Kawulskiego na swoj temat i nie tworzył lewackich związkowych utopii

sport amatorski ( boks np ) jest niejako państwowy , troszkę go dotują , jest od cholery stołków do obsadzenia dla leśnych dziadów ( ociec , syn , śwagier , teściu itp... ) działaczem można być całe życie i niżle zarobić

GSP chce, żeby nie było podziału na rundy. Dana się na to nie zgodzi bo wtedy UFC musiałoby transmitować walki GSP przez 3 dni, albo i dłużej...

jemu chodziło o 15 minut/25 minut bezustannej walki hahaha - on jaja sobie robi - zasady pod niego - raz obali i 15 minut przeleży i nie musi kończyć - rundy to bardzo dobra sprawa - zmiana taktyki - jeśli chcesz przenieść walkę do parteru a w I rundzie miałeś go to w 2 też to musisz zrobić - ogólnie jest ciekawiej a gdyby rund nie było to w sumie ch**, ale gdyby walki trwały do momentu aż się skończą to:
1) nie byłby to sport
2) kariery zawodników były by krótsze przez wyniszczające walki niekiedy 8-10 rundowe
3) co z taktyką !? czy nastawiać się na zamęczenie przeciwnika!? co daje nudniejszą walkę czy na slugfest co daje remizę a nie mixed martial arts!?

CZAS musi być i nawet nie ma żadnej dyskusji! Natomiast jeśli chodzi o rundy to sprawa indywidualna - dla mnie dobrze tak jak jest jeśli chodzi o rundy.

GSP chce iść do LW - zdziwiłem się! ale w sumie ustąpi miejsce swojemu koledze Roremu - sam w WW pewnie tylko jak Hendricksa pokona to tyle, potem w LW Benson i może iść na emeryturę - GSP powiedział, że łatwo do WW zbija a na MW (Spidera) jest za mały a Bensona to GSP zniszczy imo.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-04-24 19:26:12

Uwielbiam argumentację Stevena0, zawsze bulwers łapie

ponoć sprawdzone info hahaha