[ELITE Ladies] DT Arphiel 2013/2014 str34; str60

Ja wczoraj tez sie najadlam kapuchy, zrobilam swoja i jeszcze nie zdazyla sie calkiem ukisic u mnie nigdy kapusta nie wytrzymuje do konca

No i tez czekam na @ i narazie nic

Dzień 7 (tydzień 1)
21.04.2013 DNT

napoje: woda +2l, pokrzywa x2, rumianek x2, mięta x2, lukrecja x2, mniszek, bratek
warzywa: ogórek, kapusta biała i kiszona, kalafior, brokuł, pomidor, cebula, rzodkiewka
suple: drożdże, tran, wiesiołek, olej z zarodków pszennych, ocet jabłkowy, probiotyki, kombucha

I i II – jaja, jagody, jabłko, ciecierzyca, marchewka, grejpfrut, włoskie
III – sałatka śledziowa z domową śmietaną i jabłkiem
IV – wątróbka cielęca z ziemniakami i cebulą smażona na kokosowym (hesus jakie to pyszne wyszło!)
V – śledzik
+ kilka(naście) orzechów brazylijskich w ciągu dnia

Miała być wytrzymka ale cały dzień na torze latałam za małżem i pstrykałam fotki Rano jedynie się pomierzyłam i szybko jedzenie do pudeł i jeeeeedziem. Porcja słońca u kurzu nadrobiona za cały tydzień

Viki, mi kapusta odkąd sama kiszę nigdy jeszcze nie ukisiła się do końca
Trzymam kciuki za @

Pomiary bez zmian, nawet brzuch co mnie dziwi bo wczorajszą kapustę jeszcze nad ranem czułam jak się przelewała




I dzisiejsza wątróbka cielęca - zupełnie inna niż wieprzowa. Polecam każdemu kto nie przepada za wieprzową




Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-04-21 21:55:13

No mi tez do redukcji nie bylo spieszno, wole treningi na budowe i bogata miske, zrobie pare tygodni i potem na budowe plecow sie przezuce powodzenia a miesiaczka, mi dosyc dlugo zajelo zeby powrocila, a nie mialam jej przez 6 miesiecy z tego co pamietam

Ja nie wiem dziwne jakieś jesteście bo wszystkie tutaj chcą być na redu

Klub masujących

Dzień 8 (tydzień 2)
22.04.2013 DT

napoje: woda +3l, pokrzywa, rumianek x2, mięta x2, lukrecja x2, mniszek, bratek+pokrzywa
warzywa: ogórek, kapusta biała i kiszona, kalafior, brokuł, pomidor, cebula, rzodkiewka, kalarepa
suple: drożdże, tran, wiesiołek, olej z zarodków pszennych, ocet jabłkowy, probiotyki, kombucha

I – jaja, jabłko, ciecierzyca, marchewka, włoskie
II - wołowina z ciecierzycą, brokułem, szparagową i kurkumą na maśle
III – wątróbka cielęca z ziemniakami i cebulką na kokosowym
trening
IV – koktajl jeżynowy
V – antrykot z ziemniakami
VI - śledzik z domową śmietaną
+ kilka orzechów brazylijskich w ciągu dnia i rosół do picia

Trening
Dzien1
1a. Wznosy bioder
(10kg/ 20kg) 35kg/ 45kg/ 50kg

1b wioslo sztangielka
(10kg/ 10kg) 15kg/ 17kg/ 17kg x7

2a. squat
(20kg) 30kg/ 40kg/ 40kg

2b. wyciskanie sztangielek skos
(9kg) 12,5kg/ 12,5kg/ 12,5kg x7

3. RDL
50kg/ 60kg x7/ 60kg x7

4. odwozenie nogi z wyciagiem dolnym
5kg

5. plank
22sek

6. side plank
P: 23sek / L: 24sek


1a. Dodałam dwie serie rozgrzewkowe. 50Kg już było z jedna przerwą bo palił niemiłosiernie. Następnym razem zacznę od 50kg. Przy 35kg bardziej czułam czwórki, dopiero przy wyższym ciężarze palić zaczęło w dwójkach i tyłku.
1b. Rozgrzewka na tym samym ciężarze bo za pierwszym razem jakoś ciężko mi szło więc powtórzyłam ciężar. Po lewej stronie bardziej czuję pracę pleców niż po prawej ale prawą mam też tutaj słabszą.
2a. 40kg ledwo co. Ostatnia seria z przerwą i te ostatnie dwa powt. już nie były tak piękne technicznie.
2b. Tutaj idealnie dobrane te 12,5kg było maksem. W ostatniej serii już sztangielki małż mi podawał i zabierał bo sama bym się nimi znokautowała
3. Coś mnie kręgosłup ciągnął w RDL i przez to nie dodawałam ale po filmie widzę, że jest ok. Następnym razem dołożę. Choć jestem trochę nie pewna czy dobrze ten ruch wykonuję.
4. Próbowałam z 10kg ale nawet nie ruszyłam ich. Trochę to śmiesznie musiało wyglądać bo wyciąg mam do ławeczki i na ławeczce musiałam wejść, żeby zrobić odwodzenie. Ostatnie powtórzenia ledwo dociągane.
5 i 6. Zapomniałam jakie doznania ma się po planku. Jak czułam, że puszczam to kończyłam bo bez sensu jest takie wiszenie między ramionami a stopami

Wrażenia ogólne: Trochę nieskoordynowany jeszcze ten trening i macanie zarówno z ciężarami jak i ogarnięciem co i jak poustawiać, żeby wszystko grało ale i tak byłto dobry trening - po wyciągu ledwo co z ławki zeszłam. Tyłek mi pulsuje
Starałam się dobierać ciężar tak by od początku serii roboczej iść na maxa jak widać czasami się udało i trafiłam a czasami musiałam dodawać.


Byłam na zakupach i zrobiłam małe zapasy czyli serce wołowe, jeżyny mrożone, kacze wątróbki, jagnięcina i kangur To koniny nigdzie znaleźć nie mogłam a kangura się udało Zobaczymy co za cuda z tego wyjdą jak będą smaczne to częściej będę brała bo nawet tanie toto jest.

Obliques piszesz się na Panią Prezes ?
Laluś a może to Ty się skusisz i pomasujesz jeszcze A później ewentualnie coś tam poredukujemy.
Mika najwyższa pora to zmienić


Filmy:

wiosło sztangielką 17kg →




Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-04-22 20:48:16

narobila mi smaka na watrobke , no ja bym chciala sie jeszcze pomasowac ale Obli radzila redukcje zaczac
aaa i mialam sie pytac o ten twoj vacuum, ile powtorzen robisz i jak dlugo trzymasz?

Spróbuje poszukać tą wątróbkę długą ją dusiłaś/smażyłaś?

a i mi smaka narobiłaś. więc jutro wątróbka

Dzień 9 (tydzień 2)
23.04.2013 DNT

napoje: woda +2l, pokrzywa, rumianek, mięta x2, lukrecja x2, mniszek, bratek
warzywa: ogórek, kapusta biała i kiszona, kalafior, brokuł, pomidor, cebula, rzodkiewka, sok: seler naciowy, kapucha, szpinak, brokuł
suple: drożdże, tran, wiesiołek, olej z zarodków pszennych, ocet jabłkowy, probiotyki, kombucha

I – jaja, jeżyny, ciecierzyca, marchewka, włoskie
II – gulasz z serca wołowego z zieloną soczewicą i kokosowym
III – wątróbka kacza z soczewicą i masłem, śliwka
IV – stejk z ziemniakami, rosół
V – sok warzywny, odpadki po soku z jajcami w postaci zielonych kotletów na kokosowym
VI – śledzik na masełku
+ kilka orzechów brazylijskich w ciągu dnia, wywar do picia

rozciaganie ok. godziny

Dwójki mocno mnie ciągną i plecy mam mocno spięte więc dzisiaj rozciąganie ale takie, ze ledwo co z podłogi wstałam po zakończeniu

Lalus jak Obliques kazała to działaj. Pewnie jeszcze razem uda nam się "pobawić" Co do okresu to ostatnio po 5 miesiącach wróciła, teraz mam nadzieję, że teraz wróci szybciej.
Vaccum robię jak tylko przypomnę sobie bez określonej ilości ale tak koło 10 za każdym razem trzymając najdłużej jak mogę
Wojo ja wątróbkę lubię króciutko dusić nawet tak, żeby była lekko krwista - zależnie od wielkości kawałków jakie masz to +/-5min. Jak za długo będziesz smażył to sucha i kapciowata będzie.
Mariolka smacznego