15.05.2013 DT
robale dzień 10
napoje: woda +3l, pokrzywa, rumianek, mięta, lukrecja, mniszek, bratek+pokrzywa + robalowy stuff
warzywa: ogórek zielony i małosolny, kapusta biała i kiszona, kalafior, brokuł, pomidor, rzodkiewka
sok: seler naciowy, kapucha, szpinak, brokuł, imbir, kurkuma
suple: drożdże, tran, wiesiołek, olej z zarodków pszennych, ocet jabłkowy, probiotyki, kombucha + robalowy stuff
I – jaja, melon, marchewka,
II – jagnięcina z melonem
III – wątróbka z soczewicą zieloną
trening
IV – koktajl jagodowo-leśny
V – cielęcina z ziemniakami na maśle
VI – śledzik z soczewicą zieloną + syr
+ kilka orzechów brazylijskich i wywar do picia
Trening
Dzien 2
1a. wznosy bioder na jednej nodze
cc 20/ 10+10/ 10+7+3
cc 15+5/ 13+7/ 8+7+5
cc 11+9/ 10+10/ 10+5+5
1b. Podciaganie
2s+3zg/ 2s+3zg/ 1s+4zg
2,5s+3zg/ 2s+3zg/ 1s+4zg
2s+3zg/ 1s+4zg/ 1s+4zg
2a. wejscie na lawke (obciążenie łącznie)
(5kg) 10kg/ 15kg/ 18kg
(cc) 5kg/ 8kg/ 10,5kg
(cc) 5kg/ 5kg/ 5kg
2b. zołnierski
(20kg) 27,5kg/ 27,5kg x5+3/ 30kg x5+2
(20kg) 25kg/ 27,5kg/ 30kg x5+2
(15kg) 22,5kg/ 27,5kg/ 30kg x6 + 1PP
3. wznosy z opadu
2s cc
2s cc
2s cc
4. spacer z guma na boki 1x po 10 na strone
złota+zielona (złapane tak samo jak ostatnio ale szersze kroki)
złota+zielona (ciaśniej złapane niż poprzednio)
złota+zielona
+ brzuch i skośne
1a. Nie wierzyłam, ze dam radę – udało się x20 w ciągu Wznosy z dnia 2 najlepiej wchodzą mi w tyłek.
1b. Głowa poszła do góry i w pierwszej serii już czułam najszersze od pod pachy do kręgosłupa. Lepiej one pracują jak podciągam się z gumą niż jak sama. W ostatniej za to jak sama się podciagałam to mało co czułam najszersze dopiero z gumą pracowały. Chociaż ta ostatnia seria już na zmęczeniu, trochę wymuszona. Mam wrażenie, ze ta głowa do góry sprawia, ze inaczej łopatki się układają i ciut to ułatwia podciąganie.
2a. Testowałam niższy stołek i lepiej mi na niższym. Mniej wybijam się z nogi zakrocznej a przy tych 18kg bardzo fajnie tyłek palił.
2b. Nie szło za bardzo – mały progres w pierwszej serii ale nie potrafię tej 30 dobić do 8 nawet z PP
3. Na raty obie serie bardzo czułam je w prostownikach i dwójkach ale też i w tyłku.
4. Ok.
5 i 6. ok - nadal nie lubię brzuszków
Wrażenia ogólne: Jakoś nie miałam mocy jak się rozgrzewałam ale zebrałam się i trening zaliczam do udanych
„tyłek Twoim panem i władcą” myśl przewodnia dzisiejszego treningu Mis
Żebym nie zgubiła i dla wszystkich co mają problemy z podciąganiem (Rakhu dzięki -> https://www.sfd.pl/KINEZJOLOGIA_POROWNAWCZA_:_DRAZEK,_WYCIAG_GORNY;_RODZAJE_CWICZEN_A_PRACA_MIESNI-t296016.html
Trochę mnie wysypało na linii szczęki, mało widoczne gołym okiem ale jak palcem się przejedzie to czuć. Jeżeli liczyć to plamienie jako okres to akurat niedawno zaczęła się druga połowa cyklu.
Jakąś chcice mam na czarną herbatę ale taką siekierkę.
Filmy:
podciąganie 3seria ->
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html