DT / Ag88 start str.4

ej, seryjnie gratuluję :D *winko czerwone wytrawne*
przede mną dopiero pisanie, bo na pewno przegapię termin składania pracy, no ale bywa w życiu :D hehe

Dzięki. No ja mam obsuwę już o 2 miesiące Jutro piję PS. A Dragon Balla nie oglądałam, więc nie kojarzę.

Chciałabym prosić Rudą albo kogoś innego kto się zna, o odpowiedź na moje pytanie w sprawie aerobów. Mignęło mi też u kogoś w dzienniku, że cardio powinno być na pulsie 130-150 - czy to prawda i czy to co orbi mierzy, jest prawidłowe?

Poza tym drugie pytanie - robię wznosy bioder leząc - czy mogę sobie położyć talerz na brzuch np. 5 kg - czy to jest dobry pomysł? Bo jak robię bez obciążenia, to ze 150 powtórzeń muszę zrobić, by coś poczuć.

W ogóle to już mnie ręka i kolana nie bolą, ale trochę boję się wrócić do normalnego treningu, że znowu zaczną mnie boleć... z drugiej strony ortopedę mam dopiero za miesiąc i nie wiem, co w tym czasie mam ze sobą zrobić - co byście mi poradzili?

Zmieniony przez - ag88 w dniu 2013-04-13 01:43:14

https://www.sfd.pl/Tendencyjny_blog_informacyjno_prześmiewczy_Obliques_i_Martucca-t744857-s4.html
odnośnie pierwszego pytania
jak to mówi Arphiel: jedziesz ile fabryka dała na maxa

Ok dzięki, bloga znam, ale jeszcze nie przeczytałam wszystkich artów. Dzięki Lilith.
Z tego co czytam, to powinnam jechać, ile fabryka dała na maxa, lecz warto by dodać, że "Rób aero z taką intensywnością, żeby dobić do założonych 20 czy 30 minut. ", więc jest to co innego niż samo jechanie na maxa, po którym wysiadam po 10 min.

ag88 z takim podejściem do aero będziesz się oszczędzać i dupa będzie a nie trening. przez cały czas będziesz sobie mówić, że o kurczę jeszcze 15 minut to nie biegnę tak szybko, bo się zmęczę i nie dam rady. rób na maksa i choćbyś się miała zziajać, spocić to biegniesz najdłużej jak się da. jednego dnia to będzie być może 7 minut, po których stracisz czucie w nogach, ale masz wtedy jakiś punkt zaczepienia, że na następnym treningu będzie w stanie stwierdzić, że udało Ci się z tą samą prędkość dobiec do 9 minut i masz czarno na białym czy progres czy nie. wiadomo, że nie musisz biec od razu jak struś pędziwiatr. popatrz sobie w dziennikach jakie prędkości biorą dziewczyny no i moim zdaniem za bardzo się doszukujesz i analizujesz to na co szkoda czasu.

OK, to podejście wydaje mi się najrozsądniejsze. A szukam i analizuję, bo jak już się tak męczę (przestałam lubić aeroby), to chcę, by to było najefektywniejsze.

Dziś zrobiłam sobie trening dla zielonych jeszcze, oprócz przysiadów i prostowania nóg na maszynie, ale bez rozpiski. +10 min. orbi na koniec.

Przemyślę, czy nie zacząć już treningów A i B Obliques, bo nie chce mi się czekać tyle czasu na wizytę u ortopedy, tym bardziej, że już mnie nic nie boli... choć z drugiej strony boję się, że sobie coś znowu rozwalę i podświadomie nie będę robić ćwiczeń na maksa... Co byście mi radziły? Nie przejmować się i robić normalny trening czy czekać? CZym można byłoby zastąpić ćwiczenia - wypady ze sztangielkami i prostowanie nóg siedząc?




Zmieniony przez - ag88 w dniu 2013-04-14 01:17:23

Zmieniony przez - ag88 w dniu 2013-04-14 01:24:34

Gratuluję napisania pracy!

Dla mnie też aeroby to zawsze męka - wolałabym zrobić jeszcze jedną serię z ciężarami niż aero. Do tego schodzę z tego rowerka i mam ochotę paść tam na podłogę i nie wstawiać do końca dnia. Ale ostatnio przyjęłam taktykę, że zamykam oczy i cisnę aż już nie mogę. To naprawdę pomaga, bo tak to wszystko mnie dekoncentruje, to telewizor, to obserwowanie jak ćwiczą inni - a jak zamknę oczy i wsłuch**ę się w swoją motywującą muzykę to zapyerdalam

Dzięki! Ja zamykam oczy, żeby nie patrzeć, ile jeszcze czasu zostało. Często wtedy sobie wyobrażam, że dostaję ataku i umieram i idę do nieba :D A z dekoncentracją mam dokładnie to samo! Poza tym jestem tak wkur*iona, że wszystko mnie denerwuje, a najbardziej jak widzę, że inni ludzie sobie gazetki czytają a ja się tak męczę heheheh

Podbijam i chciałabym prosić jednak moderatora lub innego znawcę o poradę. Macie doświadczenie i różne przypadki obserwowaliście, więc myślę, że możecie coś doradzić. Mam wrażenie, że już nikt tu nie zagląda

Żadna z nas nie zaryzykuje Twojego zdrowia i nie powie Tobie, żebyś ćwiczyła. Sama musisz podjąć decyzję.