SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Corum/2013/ rok str.55

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 60084

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Dziś w planie interwały. Kiepskie bo pół godziny i nie tak szybko jak zwykle. Byłam zdziwiona że tak kiepsko mi idzie. W domu jeszcze gorzej. Micha nie trzymana bo całe popołudnie rozmawiam w łazience z ryczącym lwem przez wielki biały telefon. Jestem wyżęta i słaba. Chyba jakiś wirus mnie dopadł. Zobaczymy jak to jutro będzie...
Miska na jutro.



Aha - posiłek nr 2 to na pół idzie oczywiście.

Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-03-14 20:02:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Ratunku!Chyba się załatwiłam... .
Dziś w rozkładzie był trening B.
Zaczęło się w porządku. Podeszłam do MC, na sztandze 45kg, 12 powtórzeń poszło elegancko. Dołożyłam więc 5kg. Starałam się być maksymalnie skoncentrowana bo pamiętam co kosztowało moje plecy źle wykonane ćwiczenie. Za każdym razem powtarzam sobie jak powinna wyglądać sylwetka. No to ciągnę raz, drugi.. i przy trzecim razie ktoś mi się zamotał za plecami i zabolało!!!!!!.
Zrobiłam wyciskanie stojąc i ściąganie drążka szeroko, ale przy wykrokach ze sztangą plecy zaprotestowały. Uginanie nóg leżąc - tylko jedna seria. Pompki - 14. O aerobach zapomniałam.
Siedzę teraz w domu z plastrem rozgrzewającym na krzyżu i nie wiem co robić!. Mam wrażenie że wlano mi z 2kg ołowiu w dół pleców. Mogę się schylić do ziemi na wyprostowanych nogach bez problemu ale jak próbuję coś w rodzaju przysiadu z tyłkiem do ziemi to mnie ciągnie. A w poniedziałek przysiady przecież...
Co mogę z tym fantem zrobić? Heeeelp!!!
No i micha na jutro. Mam mało mięsa i muszę delikatnie białkiem dobić.
Oprócz tego brokuły, kalafior, ogórek,pomidor - do bólu żeby się zapchać. Woda 2l, kawa 2 kubki, pokrzywa 1 kubek.
Tran w kapsach, magnez z wit B6 i rutyna 500mg.





Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-03-15 21:18:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
pajacyki i rozciaganie z naszego posta dla polamancow i jezeli mas zpod reka to zasuaj od razu do chiropaty jakiegokolwiek , albo moze ktos z rodziny jest w stanie ci rozetrzec mascia miesnie przy kregoslupie a ty sie poniej poprzekrecasz

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-03-17 09:03:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Witam . Dziś dzień interwałowy. Zrobiłam 2x20min (dzielę na dwa bo wtedy interwały na bieżni są krótsze). Zauważyłam że powoli wzrasta mi szybkie tempo - do tej pory biegałam do 11,2 km, teraz już przesiadam się na 12,4 a co poniektóre do 14,8. Potem wdzięcznie spływam z bieżni sapiąc jak lokomotywa i chlapiąc potem dookoła (koledzy mówią na mnie: wariatka ale raczej z sympatią). Zauważyłam też że chyba jestem jedyną osobą która się tak zarzyna. Ciekawe jest to że jak już skończę to po minucie zaczynam czuć się po prostu szczęśliwa. Chyba endorfiny pracują na wysokich obrotach... .
Z plecami jest lepiej - wysmarowałam się Capsidermem i przerobiłam ćwiczenia dla połamańców. Myślę że wejdą mi w codzienny rytuał bo fajnie się po nich czułam.
Szefowo- teraz pytanie: co dalej? W poniedziałek wypadają mi przysiady ze sztangą - robić? Zamienić na coś innego (a jeżeli tak - to na co?). Tu jestem kompletnie zielona. Bieganie mi służy - wtedy schodzi mi opuchlizna z nóg. Nie jest duża ale czuję że mnie nogi ciągną. Przy tamtej kontuzji, już po zakończeniu leczenia farmakologicznego miałam raz ni stąd ni z owąd parszywy nawrót: któregoś dnia rano stwierdziłam że lewą nogę mam zimną i zdrętwiałą a obydwie spuchnięte. Zastój wody był tak duży że w ciągu 4 dni waga poszła 4 kg w górę. Wtedy ratowało mnie bieganie. Odzyskiwałam czucie w nodze. Teraz jest podobnie ale nie w takim ostrym stopniu jak wtedy.
Więc co zrobić z poniedziałkiem?
Tradycyjnie: korytko na niedzielę. Muszę inaczej dzielić posiłki bo zauważyłam że śniadanie to muszę mieć solidne. Inaczej za godzinę żreć mi się chce. Posiłek nr 2 dzielę na pół.
Do tego tradycyjnie warzywka do oporu.
Woda 3l, jeden kubek kawy, dwa pokrzywy.
Tran w kapsach, magnez, rutyna.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
rób przysiady ale z mneijszym cięzarem , albo nawet bez zwracajac uwage na technike, a bieganie jak najbardziej jest dobre ale przestaw sie na ile mozesz na biegi w terenie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Melduję posłusznie że dziś z rana jest już całkiem całkiem. Maść mnie wygrzała dobrze - nie czuję żadnego bólu, nogi też ok, ćwiczenia dla połamańców wykonane. Robiłam też przysiady - najpierw bez obciążenia potem z pięciolitrową flaszką wody (nie mam nic cięższego w domu, syna bałam się wziąć na plecy ). Plecy nie ciągną także jestem dobrej myśli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
spoko spoko z tym obciązaniem, mozesz spokojnie cwiczyc tez na jednej nodze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Witam moją Opiekunkę . Dziś umówiłam się na wizytę do chiropraktyka. Ten po wysłuchaniu mojej opowieści zalecił żebym do czasu aż mnie obejrzy powstrzymała się od ćwiczeń które będą angażowały cały ten bolący obszar. Odpadnie więc MC, przysiady, wznosy tułowia, nie wiem jak uginanie nóg leżąc. Generalnie przysiady bez ciężaru idą Ok ale sztanga - odpada. Dziś zrobiłam na siłce:
połamańce (ale się ludzie glapili)
wyciskanie sztangi skos: 12x27,5 ;5x30
przyciąganie drążka do brzucha: 12x62, 6x65
prostowanie nóg siedząc: 12x15; 8x17,5
wznosy: nie
plank: nie
interwały: 20min
Mogę prosić o ustosunkowanie się do jego zaleceń? Może coś w zamian, lub więcej biegania? Miska bez zmian?
W końcu do wizyty tydzień a ruszać się trzeba .
Wody w organiźmie przybywa: kostki jak balony, uda nawet brzuch. Lewa noga wciąż zimniejsza i lekko odrętwiała. Wlazłam dziś na wagę i zobaczyłam piękne 66,5kg . Wiem że się nie spasłam ale nie jest to miły widok. Pokrzywa chyba już nic nie daje...
Nie wiem czego się napić żeby trochę to pogonić.
Miska na jutro:
brokuły, kalafior, brukselka,
woda 3l (próbuję więcej pić), kawa 1 raz, pokrzywa 4 kubki
tran, magnez, rutyna





Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-03-19 12:12:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Dziś dzień interwałowy. 40 min z rozbieżnością od 6,4 do 14,8.
Połamańce - obowiązkowo.
Noga nadal lekko odrętwiała i zimniejsza ale widzę że z łydek baloniki już trochę zeszły. No i coś tam ciągnie w dupsku zarówno z lewej jak i z prawej strony. Pewnie żeby była zachowana zasada równowagi w przyrodzie .
Szefowa! Przysiady na jednej nodze - no cóż - mogę zrobić je do połowy tzn. ukucnę ale nie wstanę . Ale przyjdzie i czas na to.
Miska na jutro:
wszystkie mrożonki jakie znalazłam w lodówce: mieszanka wiosenna, brokuły, włoszczyzna paski.
Picie: woda 3l, 1 kubek kawy, 3 kubki pokrzywy (i jestem po niej nieźle po-krzywiona na gębie bo już mi bokiem wychodzi)
Tran, magnez, rutyna.
Posiłek nr 2 na pół oczywiście.





Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-03-19 21:30:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
jeśli mogę wtrącić, to raczej twaróg tłusty / półtłusty wybieraj...
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Mięśnie+dobra dieta

Następny temat

Proszę o propozycje treningu. Zdjęcia.

WHEY premium