Poniedziałek 4 luty
Dzień masakry
Nie dość że mi się nie zregenerowały nogi i prostowniki to jeszcze 8h w pracy na nogach, do tego śliska sztanga rozkojażenie, brak rozgrzewki itp. (musze na coś zwalić) bo technicznie było do dupy ale to nie przez to rozwaliłem sobie prostowniki na mc, w sumie to strasznie bolą i nie mogę się schylać moze za tydzień przejdzie. nie jest źle bywało gożej.
To tak
Rano waga pokazała 98kg
Mc sumo 60x10 100x6 140x6 160x3 170x2 180x4 (na czawrtym repie wyslizgneła mi sie lekko sztanga bo nie można używać magnezji i dupa poczułem plecy od razu koniec ciągów)
oczywiście ból pleców żutował na rozkojażenie i przeszkadzał w dalszych cwiczeniach
Podciąganie x6 x5 x5 x5 x4 x4 x4 x4
wiosło hantla 22x15 22x12 22x12 27x10 27x10
wiosło dolny wyciąg 50x15 60x12 70x10 70x10 70x9
rowling pionowy 20x15 25x12 30x10 30x10 30x10
szrugsy suwnica 70x10 70x10 70x10 70x10 70x10 70x10
wznosy bok barków 3x15 4x12 5x12 6x10 6x10 6x10
odwrotne rozpiętki maszyna 30x15 40x15 50x10 50x10 50x10
Bic supinacja hantle 10x15 12x12 14,5x12 17x10 17x8
Bic młotkowo 10x10 12x10 14,5x10 14,5x10 14,5x10
Bic drop set wyciag dolny 60x8 40x8 20x10
Brzuch dół drążki x20 x20 x20 x20
ss allahy 70x15 75x15 80x15 85x15
ss skos dół wyciąg 30x15 35x15 40x15 45x15
Ledwo się doczłapałem do domu i ledwo siedze
Dieta
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9e9a634cc72f04e9d0/misiopysio/dzien/2013-02-04
mam filmik z mc felernego ale postaram się go wżucic jutro bo telefon odmawia współpracy
może jeszcze zrobie sobie rano zdjęcia i też je wżuce
dalej prosze o jakieś konstruktywne przyczepienie sie do nastepnego planu treningowego
na pewno zmienie łydki dniami