Koksy, wóda, ananasy- Hekad wypad, brak Ci klasy

w chuy przeyebane to jest, myślisz, że "przypadkowo" zaspałem na egzamin ? Koleżka właśnie mi mówił, że 90% osób wyszło po 5 minutach z sali egzaminacyjnej, heh

A ja akurat lubiłem i 5 miałem wole rysować niż liczyć

Ja nie twierdze, ze to trudne. Kwestia wyobrazni bardziej. No ale nie szlo mi to wybitnie.

Spoko, własnie o wyobraźnie chodzi, którą nie każdy ma. Dlatego u mnie na roku niektóre największe mózgi miały z tym problem.

Z wykładu też miałem 5, ale to dzieki temu, że mam dobre koleżanki ćwiczenia odpuściłem, zarwałem nie jedną noc i dalej mi nie szło, więc nie będę już spinał dvpy. Teraz trzeba zająć się moją klatką piersiową a nie jakimiś kreskami

PS: TIBES, słuchaj Ty robiłeś pamiętam prio na klatę. To był plan Christiana Thibedaududo ? Dokładnie nazywa się HSS-100: chest specialization.

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-02-06 15:59:17

I wyebią Cię ze studiów?

niee będę musiał zabulić forsę za ten kurs i tyle. Ale już zgarnąłem odpowiednią ilość punktów by przejść na II semestr, także nie kończę jeszcze edukacji \o/

Kvrwa to ja nie ogarniam tych zasad, za krótko chyba studiowałem Ostatnio gadałem z typkiem ode mnie z grupy z awfu to mówił że z 24 osób tylko 11 zostało

to zależy od uczelni, u nas są te punkty ECTS. Maksymalnie do uzyskania na semestr jest 30 punktów, a żeby przejść dalej musisz mieć minimum 17. Ja nazbierałem już z 22 punkty, więc mam wyyebane

arnold - tak, robiłem specke na klate. Tylko nie thiba, ani nikogo innego. Sam sobie ułożyłem. W styczniu 2012 to sobie poszukaj u mnie w dzienniku. Z efektów byłem zadowolony, klatka z tego co pamietam urosła 4-5cm przez 3 tygodnie!! tylko nie wiem na ile to efekt pompy i nabicia... bo miałem wtedy obrone i nie wykorzystałem tej słynnej nadkompensacji bo chlałem 2 tygodnie opijajac inzyniera nie trenujac i z chuyowa miska. Rozwazam, żeby to powtorzyc niebawem