Koksy, wóda, ananasy- Hekad wypad, brak Ci klasy

no wiadomo że słabsze ddni sie trafiają ale wtedy można np powtórzyć poprzedni tydzień

Dobre na kilka tyg, a później co? no regresja i inne metody, bo tylko w ten sposób możemy się ratować.

No właśnie, na kilka tygodni, a po tych kilku tygodniach zmniejszamy zakres powtórzeń i ciśniemy dalej U mnie taka progresja zawsze śię ładnie sprawdzała. A teraz jak robię te 8x8, to chcę progresować rpzez 4 tygodnie, a potem zmienić ćwiczenie, i następne 4 tygodnie lecieć 8x8 i progresować z tygodnia na tydzień.

troche odbiegne od tematu, nogi Tomka Lecha(mr.papaj na forum) wieczór przed zawodami, ale żyły i jaka skóra sucha, niesamowite

Okvrwa %)

Tatuażu na łydce by nie zrobił.

przecież już dawno było to zdjęcie

Przemo - mam identyczną strategię. Jedyne co mi się niepodoba w długich rampach to tylko i wyłącznie to, że do najcięższych serii podchodzimy jak najbardziej zmęczeni, dlatego bardziej lubię regresję :) wraz z poziomem zmęczenia ciężar spada, ale możemy efektywnie trenować.

Ale żeby zrobić regresję trzeba i tak najpierw zrobić progresję, nie?

Przecie ja też zawsze po rampie robię regres, bo jakoś mi się nie widzi zrobić jedną serię na maxa i fajrant %)

ano to oczywiste :)
czyli w rzeczywistości masz np 5-6 serii progresji + jeszcze 3-4 regresu to razem czy chcesz czy nie wyjdzie Ci zawsze ok. 8-9 serii. No a pomyśl, że polecają młodym robić tylko 3 serie OGÓLNIE! rośnie się na tym? oboje wiemy, że nie.