NN feat. IHS czyli jak ze świniaka zrobić kociaka DT

Nie już dawno nie ;)

Dzień 11

Uwielbiam, takie dni, gotowanie, lawirowanie, spanie
Jedyny minus to plan jaki nam dowalili od przyszłego tygodnia, wychodzi na to ze od pon do środy w szkole bede siedział do 17 (i od razu na trening) a w czwartek od świtu robota tylko po to by w pt pojechać na 2 godziny do szkoły, PARANOJA :-\



2 posiłek 1kaps Garlicin, 2g o3



I 200g serduszek kurzych, 30g orzechów
II 200g serduszek kurzych
III 200g piersi kurzej
IV 250g makreli

NAPARY

Rano Kawa + kakao
W trakcie dnia herbaty
przed snem melisa

W koncu wymoczyłem orzechy, je się je o wiele przyjemniej, nie zostaje ten charakterystyczny posmak w ustach
Serduszka posmakowały, mimo tego że wyszły troszkę gumiaste. Myśle, że będą bardzo czesto gościć u mnie na talerzu.
Kumpel nakręcił mnie na paste z sera białego i makreli, mam cheć na nią a najlepiej z placukszkami owsianymi z opiekacza, ale nie można mi Za to jeżeli kogoś by interesowalo to wyglądało by to tak:

Placuszki owsiane:
100g owsa wymieszac z 2/3 jajkami i papke włożyć do foremek opiekacza i piec przez jakieś 10 minut (do uzyskania chrupkości). Wyjdzie nam coś takiego:


foto ze starego dziennika

Pasta
250g makreli, 250g sera białego, cebulka i przyprawy do smaku i wrzucamy to w blender robiąc z tego papke, kumpel mówi ze szama daje rade

na koniec foto z dzisiejszego śniadanka

Faftag dobre przepisy podawał na pastę z makreli , awokado - polecam

na po.treningu

to wrzuć linka jak masz gdzieś na widoku, może bym coś pokombinował i ja w wolnym czasie :)

Marcin ja znalazłem coś takiego : https://www.sfd.pl/Pasta_z_awokado!-t574627.html
jeżeli to nie to, to może chłopaki coś podrzuca
ślinka mi pociekła patrząc na niektóre przepisy wiec lecę na trening

http://potreningu.pl/diety/artykuly/1329/pasta-z-makreli-i-inne-pasty-do-kanapek

proszę bardzo

Dzień 12

Dzień na wariackich papierach, mialem jechac na 3 godziny do szkoly, wrociłem po 6 z niesamowitym głodem, za to dostałem znowu podręcznik do Anatomii tym razem w wydaniu Sylwanowicza (znak chyba ze trzeba zaczac sie uczyc ). Na silowni trening bardzo dobry, wpadł kumpel przygotowujący sie do Debiutów, pogadaliśmy trochę wrociłem do domu i pora kończyc napełniać odkurzacz jaki mi się włączył



B5

1 Wyciskanie od czubka głowy 50/55/60/65*2/70kg
2 Podciąganie do brody dolna część ruchu25/30/35/40*2/45kg
3 DL 60/70/80/90*2/100kg
4 WL 50/55/60/65*2/70kg
5 IR + Drążek 3s IR/2s Drążka z asekuracją
6 Francuskie wyciskanie leżąc20/25/30/35*2/40kg
7 Prostowanie nóg 2/3/4/5*2/6szt.
8a Wspięcia na palce ze sztangą80/90/100/110/115kg
8b Uginanie przedramion2/3/4/5/6szt
9 Unoszenie podudzi w zwisie na drażku

Trening bardzo fajny, bardzo lubie 5'. Martwy poszedł zgodnie z zamierzeniem, manipulowałem chwytami; seria nachwytem, podchwytem, przechwytem; sila byla
Przy płaskiej probowałem lekkiego mostkowania, jakos mi to nie lezy/nie potrafie tego zrobić dobrze( spinam nogi, poślady, lopatki staram się mieć ściągnięte ale kiszka wychodzi)
zapomniałem o tym ze nogi z przedramionami są w superserii i zrobilem oddzielnie, prostowanie za to robiłem zmieniajac ułożenie stóp- fajnie poczułem głowe boczną



Rano 1 kaps Garlicin
Zaraz przed i w trakcie treningu 10g BCAA
Po treningu 20g Glutaminy
W 2 posiłku 2g o3



I 250g makreli, 30g orzechow
II 5 jaj, 100g kiełbasy, warzywa
III 200g ryby

TRENING

IV 135g jogurtu truskawkowego
V300g wątrobki
VI barszcz bialy z jajkiem

NAPARY

Rano kawa + kakao
W trakcie dnia herbaty
Przed treningiemkawa, 1/4 łyżeczki pieprzu i imbiru
Po treningu melisa, 1/4 łyżeczki cynamonu
Na sen melisa

między 1 a drugim posiłkiem była troszkę zbyt duza przerwa także jadlem je z malutkim odstępem po sobie. Mam dzisiaj niesamowity ssak na warzywa, głównie kapustki- pekinka i kiszona, mógł bym je jeść i jeść
napar przed treningowy dziala, organizm już się przyzwyczaił i zamiast siekiery jest przyjemne skupienie i ciepełko na treningu co skutkuje wzmożoną potliwością

Zaraz ide szamać wątrobeczke i oglądać:



a na koniec moja dzisiejsza jajeczniczka:

ściągnij łopatki maxymalnie, lekki mostek sam się zrobi

Tak robie, ale nigdy mostka nie robilem więc to całkiem nowe dla mnie, moze stąd ten dyskomfort

Ogarnąłem właśnie plan wyjazdow na najbliższe kilka miesięcy, bedzie sie działo
Marzec -UA
kwiecien/maj- treking w Bieszczadach (według założeń 90km do przejścia)
czerwiec- Holandia/Irlandia jezeli nie wyjdzie- co jest mi bardziej na reke- to
Lipiec- okuninka
sierpień- Kamieniec Podolski/Treking w Tatrach


Zmieniony przez - NomenNescio w dniu 2013-01-26 12:14:18

żadna filozofia


o kurczę, aktywnie i światowo