Pierwsze kroki - przygotowanie do startu

bardzo jestem ceikaw Twojego debiutu i ogolnie poziomu debiutow

Zapowiada się wysoki poziom... trochę polatałem po różnych forach i widziałem, że wszędzie chłopaki jadą ostro z tematem. Nie ma opier..... Słyszałem, że z roku na rok przyjażdżają co raz to lepiej przygotowani zawodnicy. Ja o swoją formę jestem spokojny, mi się już teraz podoba, a od poniedziałku zaczynam ostrą wycinkę.. Zwiększyłem już aero do 40 minut, w ciągu tygodnia dojdę do 50 minut na czczo.

no bedzie na pewno ciekawie :)

22.01.13. NOGI

Wczoraj pomimo tego że czułem się tragicznie pojechałem na trening. Nogi to priorytet więc mimo samopoczucia nie mogłem odpuścić. Na treningu mnie telepało, zimno jakoś był. W domu po treningu zmierzyłem temperaturę i pokazało prawie 38stopni. Dziś jest już ok, pospałem dłużej, położyłem się spać zaraz po siłce i posiłku.

Dziś rano poleciało 40minut aerobów... Teraz dobrze się jeździ bo rano w TV leci Australian Open i jest co oglądać

NOGI:

Standardowo zaczynam od katowania łydek, ilość ruchów do bólu - max 4 serie.

Dwugłowe:

- uginanie w leżeniu - 3/4 stosu - 4 serie po 12 ruchów
- zginanie w siadzie - max 60kg - 4 serie po 12 ruchów
- martwy ciąg na prostych nogach ze sztangą - 60kg - 3 serie po 12 ruchów

Czworogłowe:

- wyprosty + przysiad ze sztangą - seria łączona, w siadzie 110kg - 4 super serie po 12 ruchów
- suwnica - 3 serie po 12 ruchów

Zmieniony przez - Manieczki8 w dniu 2013-01-23 09:42:37

ja to podczas aerobow to na ipla wlaczam swiat wedlug kiepskich :D

Dobrze śmiga się też przy POLO TV Ale o 6:00 u mnie wszyscy jeszcze śpią to nie moge sobie poszaleć z głośnością

Ja ostatnio spróbowałem zrobić 40 minutowy trening kardio jak mnie brało przęziębienie i co się okazało.. rano wstałem jak nowo narodzony. Prawdopodobnie organizm się dogrzał i temat się rozwiązał :)

O widzisz, a ja słyszałem żeby nie robić cardio jak jest się przeziębionym itp...

Dokładnie, też tak słyszałem. Najlepsze jest to że moja żona zauważyło że mi pomogła poszła na siłke zrobiła godzinny trening kardio + 15 minut sauny i też przeszło ;)
Nie zmienia faktu, że jak już rozłoży człowieka całkiem to już nie ma co świrować, myślę że ta metoda jest dobra jak dopiero cie bierze.

No bonku powiem Ci, ze tez juz widzialem taki przyklad, znanego kulturysty, ktory wlasnie mial podobnie ze jak byl chory, cardio albo sauna zalatwiala sprawe :)