Hasa i jej walka o obwód pasa

No mam to samo w robocie. 27 stopni w pokoju (to nie żart), bo pourywane regulacje od kaloryferów. I też wszystkim zimno. A ja spływam potem. Jeszcze się dziwią, że łażę w podkoszulku.

Ale Polakom się lekarze w Skandynawii nie podobają - w ogóle leków nie przepisują A z antybiotyków, jak już stosują ordynarną penicilinę

hasa, masz rację, Polacy to naród lekomanów. Wchodząc do apteki można oczopląsu dostać

huda nie sądzę, żeby przeciąg miał coś do czynienia z przeziębieniem Mój syn, obecnie ma 4.5 roku, chory był 3x. Oczywiście do chorób nie zaliczam cieknącego nosa czy dwudniowej biegunki. Te 3x chory był na zapalenie ucha. Za trzecim razem GP przepisała mu panicilinę () i odesłała do laryngologa, bo błona bębenkowa w uszach nie pękła sama w sobie i ropa nie wyciekła. Zapytałam wtedy laryngologa, czy trzeba młodemu czapkę zakładać (to był chyba początek marca). I co powiedziała? Że nie, bo zimno i wiatr nie mają nic do takich zapaleń u dzieci. To efekt tego, że dziecko np. załknie się mlekiem (niemowlę karmione w pozycji leżącej) lub wydzielina z nosa cofnie się do ucha (małe dzieci nie potrafią wysmarkać noska). Jako efekt może wystąpić infekcja wirusowa

yyyy, 27 stopni?! Ja mam w sypialni 19 w porywach do 20, w biurze max. 22
BTW, mój syn w wieku 4 dni, kiedy wróciliśmy do domu ze szpitala, miał w pokoju 19 stopni A jako 5-miesięczne niemowlę spał po2 godziny na mrozie -10. Nie umarł Ma się dobrze. Jak tysiące innych skandynawskich dzieci

u mnie latem dziewczyny klimatyzacji nie pozwoliły włączyć... A jak włączyły to na 24st, na zewnarz było 30 :)
Więc mam prawie jak w saunie :)

Ano tak się pytam o ten przeciąg, bo ostatnio w lecie weszłam do teściowej (a akurat była szwagierka z córką kilkumiesięczną) to zrobił się mały przeciąg. Zaznaczam, na dworze koło 40 stopni. I laboga! Co się działo! Dziecko zaraz dostanie sepsy i umrze od tego przeciągu. Więc pytam, czy mała spocona. Nie. To mówię, że nic jej nie będzie. Hmm..gdyby wzrok mógł zabijać...
Inna szwagierka - chrzest, lato, lipiec, na dworze 35 stopni, w domu 30, bo pali w centralnym!!! Pa-ra-no-ja.
Nie wiem, może teraz kiedy nie jestem matką, to inaczej na to patrzę. Ale jak mi się tak popierdzieli we łbie, to powiedziałam chłopu, żeby mnie zastrzelił..
Co do spania na mrozie - w Austrii byłam świadkiem, jak sobie mama 3dniowego noworodka wynosi na mróz na chwilę. I co? I nic. dzieciak zdrów jak ryba.

Ok, już nie spamuję. Sorki Hasa:) podglądam:)

huda :) cała przyjemnośc po mojej stronie :)

Taki spam jest użyteczny, dużo informacji wnosi Mój młodzieniec pierwszy spacer odbył mając bodajże 18 godzin Z tego, co się dowiedziałam w PL, jest to zabójcze, w wieku tygdonia (?) powinno się rozpocząć wietrzenie dziecka Tzn. naubierać, postawić wózek przy oknie na 5 minut i tak kontynuować stopniowo wydłużając czas kontaktu ze świeżym powietrzem

huda, następnym razem poinformuj troskliwe kobiety, że przegrzewanie noworodka/niemowlęcia znajduje się na szczycie listy czynników ryzyka syndromu nagłej śmierci łóżeczkowej

mnie to zawsze się uśmiech na twarzy pojawiał jak mieszkając w Irlandii widywałam w zimie (nie jakieś mrozy, koło zera, czasem z minus jeden) małe dzieci bez czapek, albo z bosymi nóżkami Zawsze po tym można było Polaka odróżnić Bo dziecko naubierane jak na Syberię.

aineko, czapeczka i kocyk przy 30 st na plusie :) zawsze mnie zadziwiało po co

Ja z taką jedną pracuję... nie ważne ile stopni w biurze i tak gorzewa po nogach. Dobrze, że czasami do toalety wychodzi to wietrzę.

kurde, a myślałam, że tylko u mnie takie ciepłolubne koleżanki :)