Od prawie 2 miesięcy ćwicze splitem 1x partia/ tydzień, wcześniej jakieś 8-9 miesięcy ćwiczyłem FBW 5x5, przez pierwsze 2-4 miesiące zrobiłem spory postęp, ale później najwyraźniej złapałemn zastój, bo ani masy, ani rekordów nie mogłem poprawić.
Nie chcialem teraz zaraz po 3-4 tyg pisać że znowu nie ma efektów, tym razem na splicie, bo chciałem poczekać dłużej.
Rozważałem zmianę na split 2x/ tydzień może
Mam kilka pytań na początek, zanim opiszę moje obserwacje:
1. Najważniejsza sprawa - jak mam stosować periodyzację ,bo przecież nie bede ciągle siedzieć na tym samym zakresie powtórzeń... chodzi o to że np do wyczerpania progresu robię np na 12, później schodzę na 10tki itp... czy może raz progresuję na 12 powt do wyczerpania, później schodzę na 6, następnie 10 i tka na przemian?
? Nadal jakoś się z tym gubię, a chce konsekwentnie się trzymać określonych zalożeń. Zalezy mi na progresji.
Jak ona ma wyglądać dla ciężkich ćwiczeń, a jak dla izolacyjnych i asyst?
2. Czy dlaćwiczeń izolacyjnych tj uginanie ze sztangielkami, francuz , uginanie ze sztangą stosować progresję w seriach czy raczej stały ciężar? W tych ćwiczeniach też raczej stoję w miejscu jesli chodzi o ciężar, moze gdybym zaczął robic rampę to i by masa sie zwiekszyła?
Moje obserwacje:
- po przejściu na splita, klatka nieco jakby się podniosła, zapewne dzięki wyc szt na skosie i rozpiętkom
- ramię jakby drgnęło też, w granicach do 0.5cm
- w plecach ok 1-2cm do przodu
No i teraz to z czym mam największy problem, tzn progres siłowy:
Na początku splitu dla np wyciskania leżąc robiłem 4x 10 w progresji, gdy osiągnąłem max, zszedłem do 8 powt ale jednocześnie zanizylem cieżar o jakies 10-15 kg w stosunku do max na 8 powt. Myślałem że to coś da, jednak widzę, że nie jestem w stanie progresować dalej, powoli zbliżam się znów do max i idzie ciężko.
Muszę powiedzieć, że zanim zacząłem split poczytałem o technice WL i teraz zrobiłem nieco szerszy chwyt i czuję że wyciskam piersiowymi, a nie jak przedtem - bardziej tricepsami. O dziwo, zmaiast ruszyć z ciężarami tak jak mówię, wiele się nei zmieniło, a jak spróbowałem takim sposobem wycisnąć raz 80kg ( to był max dla 5 powt gdy robiłem FBW), to było ciężko, czyli TAK JAKBY SIŁA SPADŁA.
Barki:
tu ten sam problem, nie wiem czy może zacząłem za ciężko, ale nie byłem też w stanie progresować. Może dać je do ramion, gdzie były by najpierw trenowane, a nie jak w poniedziałek po klatce, gdzie są już zmeczone?
MC:
zaczałem robić po 10 powt w rampie, doszedłem do 105kg( mój max na 10 powt sprzed kilku misięcy) i dalej nic.. robię klasyczną wersje
Podc na drazku - też nie jestem w stanie podciągnać się ani powtórzenia więcej, jak robię 12 razy w pierwszej serii szerokim nachwytem, to w kolejenych zrobię 8,6,5...
Wiosło sztangielką:
tutaj jest w miarę nieźle pewnie dlatego że skupiłem się na technice i dopiero od niedawna robię to cwiczenie, co tydzień zwiększam po 1kg na hantli, narazie doszedłem do 22kg.
TRENING:
Klatka + barki
1 wyciskanie poziomo na łąwce rampa 10
wyciskanie sztangielek 4x 12
rozpiętki 4x 12
Wyciskanie rampa 4 serie 12
wznosy przodem 3x 12
wznosy tyłem 3 12
PLECY
Martwy ciąg rampa 10
podciąganie podchwytem 4x max
wiosłowanie podchwytem/ sztangielką 4x 12 RAMPA
wiosłowanie do p brzucha podchwytem 4x12 - stały ciężar
szrugsy 4x 20 - st ciężar
+ przedramie – 20 powt ugainanie nadgarstkow podchwytem
bic+ tric :
Tric:
wyc wąsko 5x8 - rampa
francuz 3x 8- st
kickback 3x 12-15
Biceps
Uginanie sztangielek naprzemian 3x 12
Uginanie ze sztangą 3x12
młotki 3x 12
NOGI + brzuch
Przysiad rampa 4x 10
Wykroki ze sztangą/ sztangielką 3x 12
uginanie nóg leżac 4x 15
Żuraw 3x 10
łydki 3x 30