Duża redukcja, odliczanie od 100kg w dół, 6miesiecy str.39

No nie wlazło mi coś właśnie cholera. Nie zaplanowałam miski dzień wcześniej i pojechałam na spontanie, ale nie wyszło do końca, jakbym dopchała biało to bym kalorie przekroczyła sporo.

To dopchnij - brakuje 10 gram jak przekroczysz 40 kcal to się nic nie stanie - rozkład ważniejszy niż kcal

No dzisiaj to już nie da rady, bo to wczorajsza miska


Wrzucam dzisiejszą + brzuchy. W ogóle był zonk stulecia, robiłam w samym staniku na podłodze. Ja mam dosyć głębokie wycięcie w dole pleców, jak opadłam ze spięcia odwrotnego to przylgnęłam do podłogi i powstała spora "jaskinia", odrywam się, jak mnie nie zassie z powrotem z mega pierdnięciem

Spoko, ja czasem jak coś na plecach robię to też się przyklejam
Jak masz możliwość zastąp biały ryż brązowym albo dzikusem
Aleś mi narobiła smaka tymi gołąbkami - a mi się tak nie chce w to bawić

kitttie

Spoko, ja czasem jak coś na plecach robię to też się przyklejam
Jak masz możliwość zastąp biały ryż brązowym albo dzikusem
Aleś mi narobiła smaka tymi gołąbkami - a mi się tak nie chce w to bawić

Gołąbki dostałam od Mamy i dlatego są z białym ryżem, bo nie miała innego jak robiła, ale poza ryżem bardzo się postarała i w osobno wszystko gotowała i mieszała, żeby było wiadomo jaka waga Ma przykazane, że jak coś to tylko z brązowym. Ale pamiętam o ryżu, jak gotuję sama to tylko brązowy

Jak miło jak jest kontrola

Dzisiejsza micha i ćwiczenia.

Wiem, wiem, jest homo, a nie powinnam. Usnęłam sobie beztrosko i obudziłam się jak sklep już był zamknięty, musiałam placki zamiast z odrobiną mleka zrobić z serkiem, bo tylko jego miałam.


Ćwiczenia, uwaga! To nie jest progres, źle wpisywałam obciążenia wcześniej 5kg, a przecież miałam po 5kg na rękę, czyli 10kg łącznie.

Wykroki z hantali: znowu dziś mi się udało Nie jest to idealnie wykonane ćwiczenie, ale daję radę Coś mi podczas pierwszego obwodu wlazło w tyłek, w samym środku prawego pośladka czuję jakby zakwas albo zwinięty w supeł mięsień.

Wiosłowanie hantelką 5kg przychodzi łatwo, tutaj jest na pewno już czas na zwiększenie obciążenia, niech no hantle przyjdą we wtorek

No i moja zmora - ramiona. Wyciskanie stojące i francuskie leży i kwiczy. To na barki robię leeeeedwo, po każdej 5tce odpoczywam 20sekund z rękami do dołu, bo mi omdlewają, ostatnie powtórzenia są bardzo na siłę. Francuskie ostatnio dałam radę zrobić 5 powtórzeń hantlą 5kg, dzisiaj ni hu hu.

Wrrrr, dubel, a wyżej się porypała kolejność obrazków.

Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-17 22:56:15

Micha i brzuchy

Miska i trening

Jakoś im dalej tym ciężej mi się robi wznosy nóg z leżenia. Ale za to łatwo już przysiady, za jednym razem macham, a musiałam przerywać po 5-6 razach i chwila przerwy.

Wywal ten chleb z Teskacza - tam pewnie cała tablica Mendelejewa jest