Wszystko jest możliwe a niemożliwe wymaga trochę więcej czasu
1DT-http://www.sfd.pl/Redukcję_czas_zacząć_IronWoman_-t850308.html
2DT-http://www.sfd.pl/DT2_IronWoman_w_pogoni_za_właściwą_techniką-t1047386.html#post1
...
Napisał(a)
Musia, albo spróbuj upiec sama chlebek, przepis Ovejki po po prostu wymiata pod tym względem
...
Napisał(a)
kitttieWywal ten chleb z Teskacza - tam pewnie cała tablica Mendelejewa jest
To zwykły chleb razowy ze słonecznikiem z mojej przydomowej piekarni, ale w potreningu.pl nie ma takowego
Idę się mierzyć, miesiąc na diecie
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
...
Napisał(a)
No dobrze, czas na małe podsumowanie Nie musicie czytać wypocin
Dzisiejsze wymiary:
Dieta
Jestem z siebie niesamowicie dumna, że udało mi się przetrwać pierwsze dwa dni i nie pieprznąć diety w kąt! Bo ja taki leń jestem, wszystko zawsze po linii najmniejszego oporu, jak najłatwiej, jak najprzyjemniej, bez wysiłku, bez myślenia, automatycznie... Ale udało się, minął miesiąc i wiem, że minie drugi i trzeci...
Dieta nie jest ciężka do utrzymania, bo można JEŚĆ! W sumie to nie dieta, bo zmiana sposobu odżywiania, nigdy w życiu tyle nie jadłam i nadal trochę mnie to przeraża, bo jestem dzieckiem diet z kolorowych gazet, mam ciągle zakodowane jeden jogurt dziennie = gwarantowany sukces, ale już wiem, że nie tędy droga!
Jak już pisałam tydzień temu - jestem wagowiarkiem i uwiera mnie myśl, że przez miesiąc ubyło 1,5kg Ogólnie nie widzę po sobie jakichś dużych zmian, nie czuję po ubraniach, nikt nic nie mówi - nie wiem gdzie się podziały te "zniknięte" centymetry
Nie zauważyłam żadnych zmian w związku z dietą: czuję się tak samo, cerę zawsze miałam ok, więc ani na plus ani na minus nic się nie dzieje, nie mam więcej/mniej energii. Jedyne co to zaczęły mi bardzo wypadać włosy... Nie wiem o co chodzi, bo tak być nie powinno, muszę się temu przyjrzeć.
Ćwiczenia
Największym problemem były dla mnie ćwiczenia - jestem tak na maksa leniwa, że płakać mi się chce jak mam się ruszyć, nienawidzę ćwiczyć, chodzić, całe życie mogłabym przeleżeć na kanapie z dobrą książką Ćwiczyć zaczęłam dopiero 2 tygodnie temu. Muszę wdrożyć marsze albo kijki NW do treningu siłowego.
Mam bardzo słabe ręce (wyciskania wszelkiego rodzaju czy uginanie francuskie - MASAKRA), 5kg chyba jeszcze długo będzie obciążeniem maksymalnym na rękę. Od zawsze miałam coś takiego, że nie mogę trzymać długo rąk w górze, bo mi omdlewają - nawet jak byłam pulchnym, ale nie otyłym, dzieckiem.
Wykroki z hantlami mnie przeczołgały, w życiu nie miałam takich zakwasów jak wtedy - o ile ten ból to były zakwasy, bo miewałam zakwasy i to było nic w porównaniu do tego po wykrokach. Jest lepiej, daję JAKOŚ radę je zrobić, ale nienawidzę szczerze tego ćwiczenia.
Od tego tygodnia dochodzi 3 obwód, nie wiem jak to zniosę
A jak skończę trening dla początkujących to wybijam na siłownię
Podsumowanie miesiąca:
Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-20 09:30:57
Dzisiejsze wymiary:
Dieta
Jestem z siebie niesamowicie dumna, że udało mi się przetrwać pierwsze dwa dni i nie pieprznąć diety w kąt! Bo ja taki leń jestem, wszystko zawsze po linii najmniejszego oporu, jak najłatwiej, jak najprzyjemniej, bez wysiłku, bez myślenia, automatycznie... Ale udało się, minął miesiąc i wiem, że minie drugi i trzeci...
Dieta nie jest ciężka do utrzymania, bo można JEŚĆ! W sumie to nie dieta, bo zmiana sposobu odżywiania, nigdy w życiu tyle nie jadłam i nadal trochę mnie to przeraża, bo jestem dzieckiem diet z kolorowych gazet, mam ciągle zakodowane jeden jogurt dziennie = gwarantowany sukces, ale już wiem, że nie tędy droga!
Jak już pisałam tydzień temu - jestem wagowiarkiem i uwiera mnie myśl, że przez miesiąc ubyło 1,5kg Ogólnie nie widzę po sobie jakichś dużych zmian, nie czuję po ubraniach, nikt nic nie mówi - nie wiem gdzie się podziały te "zniknięte" centymetry
Nie zauważyłam żadnych zmian w związku z dietą: czuję się tak samo, cerę zawsze miałam ok, więc ani na plus ani na minus nic się nie dzieje, nie mam więcej/mniej energii. Jedyne co to zaczęły mi bardzo wypadać włosy... Nie wiem o co chodzi, bo tak być nie powinno, muszę się temu przyjrzeć.
Ćwiczenia
Największym problemem były dla mnie ćwiczenia - jestem tak na maksa leniwa, że płakać mi się chce jak mam się ruszyć, nienawidzę ćwiczyć, chodzić, całe życie mogłabym przeleżeć na kanapie z dobrą książką Ćwiczyć zaczęłam dopiero 2 tygodnie temu. Muszę wdrożyć marsze albo kijki NW do treningu siłowego.
Mam bardzo słabe ręce (wyciskania wszelkiego rodzaju czy uginanie francuskie - MASAKRA), 5kg chyba jeszcze długo będzie obciążeniem maksymalnym na rękę. Od zawsze miałam coś takiego, że nie mogę trzymać długo rąk w górze, bo mi omdlewają - nawet jak byłam pulchnym, ale nie otyłym, dzieckiem.
Wykroki z hantlami mnie przeczołgały, w życiu nie miałam takich zakwasów jak wtedy - o ile ten ból to były zakwasy, bo miewałam zakwasy i to było nic w porównaniu do tego po wykrokach. Jest lepiej, daję JAKOŚ radę je zrobić, ale nienawidzę szczerze tego ćwiczenia.
Od tego tygodnia dochodzi 3 obwód, nie wiem jak to zniosę
A jak skończę trening dla początkujących to wybijam na siłownię
Podsumowanie miesiąca:
Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-20 09:30:57
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
...
Napisał(a)
To fajnie trzeba się cieszyć że coś leci. :)
Zmieniony przez - wojo zmc w dniu 2012-08-20 09:45:16
Zmieniony przez - wojo zmc w dniu 2012-08-20 09:45:16
...
Napisał(a)
Musia weź Ty tę wagę na razie wywal, albo co najmniej głęboko schowaj
zarąbiste spadki w ciągu miesiąca! trzymaj tak dalej, a będzie git
zarąbiste spadki w ciągu miesiąca! trzymaj tak dalej, a będzie git
...
Napisał(a)
A Wojo, warzyw mało, bo ich nie liczę, więc nie wpisuję do miski, ale obecne są. Może nie jakieś oszałamiające ilości, ale codziennie minimum 3-4 pomidory, jakieś kalafiory, surówki do obiadu, fasolka żółta szparagowa.
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
...
Napisał(a)
wiesz ze powinnas jesc absolutnie minimum 500g warzyw dziennie, wyrabiasz to? ja juz sie nagadalam, po calosci polecialo w ciagu miesiaca pieknie, i sama w koncu to zobaczysz...
The best way to predict your future is to create it.
...
Napisał(a)
anisterwiesz ze powinnas jesc absolutnie minimum 500g warzyw dziennie, wyrabiasz to? ja juz sie nagadalam, po calosci polecialo w ciagu miesiaca pieknie, i sama w koncu to zobaczysz...
O patrz, nie wyczytałam tego nigdzie... 500g nie wiem czy się uzbierało łącznie dzień w dzień, od dziś będę pilnować.
Dzięki Ani za wsparcie, mam nadzieję, że zacznie lecieć jak Tobie
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
...
Napisał(a)
MusiaA Wojo, warzyw mało, bo ich nie liczę, więc nie wpisuję do miski, ale obecne są. Może nie jakieś oszałamiające ilości, ale codziennie minimum 3-4 pomidory, jakieś kalafiory, surówki do obiadu, fasolka żółta szparagowa.
Zwiększ na pewno lepiej się czuć będziesz.
Ja np czasem przegryzam pomiędzy posiłkami jak mam możliwość trochę brokuły pomidor .
Poprzedni temat
Plan treningowy dla mojej kobiety
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- ...
- 41
Następny temat
jak się ujędrnić
Polecane artykuły