Miska: wyrzuc ten olej kujawski i uzywaj juz lepiej smalcu albo nawet tluszczu z kaczki czy gesi Pamietam, ze mialas w misce kaczke, zbierz ten tluszcz co sie wytopil i na tym smaz, bo warzywny olej jest nie polecany
Miska: wyrzuc ten olej kujawski i uzywaj juz lepiej smalcu albo nawet tluszczu z kaczki czy gesi Pamietam, ze mialas w misce kaczke, zbierz ten tluszcz co sie wytopil i na tym smaz, bo warzywny olej jest nie polecany
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23
Ostatnio mnie jedna krągła ciocia ujęła swą dociekliwością. Nie bardzo ją interesowało ile i jak ćwiczę, nie koniecznie jak jem, tylko czy biorę jakieś suplementy, jakie i ile, bo to na pewno w nich się kryje tajemnica. Ona sobie wszystkie kupi, tylko żebym jej dokładnie każdy jeden wymieniła i nic nie taiła, bo na pewno nie chcę jej wszystkiego powiedzieć, a tajemnica tkwi w magicznej formule i dawkach
Rób swoje i nie daj się złamać. Gadali i będą gadać, nawet jak się wbijesz w rozmiar 36. Człowieki to tylko człowieki
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Daj cioci kopertę z karteczką na której napiszesz tylko: dieta i siłownia Niech ma swoją magiczną formulę
Czas na miseczki. Trening tez byl, kolejny progres w tricepsie - robię już 6 powtórzeń w wyciskaniu francuskim z obciążeniem 5kg :) A martwy ciąg tym razem z 15kg (napatoczył się worek z żwirkiem dla zwierząt )
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23
No i miseczka. Przegięłam dziś z fruktozą... ale nie mogłam się powstrzymać, mam głód na owoce.
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23
Weszłam z ciekawości na wagę, żeby zobaczyć jak bardzo mi te trzy dni dały w kość jeżeli chodzi o mięśnie i wodę... ważę 82kg! A w pasie mam 97 cm! Zasuszyła mnie ta biegunka :/ ale niestety z wody pewnie i mięśni :/
Jak tylko stanę na nogi i wyzdrowieję to będę nadrabiać straty. mam nadzieję, ze wygłodzony organizm (bo póki co nie mogę za wiele zjeść, nie wchodzi) nie zamieni normalnej porcji jedzenia od razu w zapas tłuszczu. Poza tym nieźle mi wytłukło florę bakteryjną bo kiszki mi się skręcają nawet przy porcji wody o jedzeniu nie wspominając.
Pozdrawiam was i wracam oby już w niedzielę lub poniedziałek.
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że wymaga czasu- czas i tak upłynie...
http://www.sfd.pl/Prośba_o_pomoc_w_ułożeniu_diety_i_treningu-t870167.html
Siła jest kobietą! ;)
Zawieziono mnie wczoraj na pomoc doraźną bo się odwodniłam nieźle. Podano mi leki i już nie biegam do toalety, wodę nadrobiłam, ale waga cały czas spada bo mało jem. Nie wiem co jest, po prostu nie wcisnę nic więcej niż garść jedzenia. Dzisiaj sukces bo wszamałam pomidora, ziemniaka i jajko. To już piąty dzień jak pewnie nie przekraczam 400 kcal :/ słabo mi jak myślę o jedzeniu.
Czy po takiej głodówie wracać do takie rozkładu jak był, czy robi się to inaczej? Teraz wygłodzony organizm pewnie będzie odruchowo zamieniał wszystko w tłuszcz :(
Konikowa redukcja:
http://www.sfd.pl/SeaHorse_i_pierwsza_poważna_redukcja-t863384.html
Podsumowanie str. 23