...
Napisał(a)
Lepiej ćwiczyć mma i szorować się przez 5 minut f***ami jak w gejowskim pornolu. Czasami się nie dziwę, że zostałeś homoseksualistą
...
Napisał(a)
Misiu judo było, ale jeszcze potem było MMA, a Panda i tak by wszystkich rozłożył z pół-obrotu poprawiając back-fistem!
Właśnie, mogłem zabić, było blisko! Ale raz to tak trafił że prawie przepuklina wyleciała
Właśnie, mogłem zabić, było blisko! Ale raz to tak trafił że prawie przepuklina wyleciała
...
Napisał(a)
Dzień Dobry
Z nadgarstkiem nie jest tak źle, na RTG wyszło że nie ma złamania, więc operacja niekonieczna. Jedynie mam zespół przeciążeniowy, chirurg powiedział że albo samo minie, albo już zostanie, co do treningów to powiedział że mogę, tylko nie na wielkich obciążeniach przez pare miesięcy, żeby nie powodować jeszcze większych przeciążeń w nadgarstku. Zalecił żebym kupił stabilizatory na nadgarstek i przez jakiś czas w nich ćwiczył. Czyli generalnie skończyło się na strachu
Z nadgarstkiem nie jest tak źle, na RTG wyszło że nie ma złamania, więc operacja niekonieczna. Jedynie mam zespół przeciążeniowy, chirurg powiedział że albo samo minie, albo już zostanie, co do treningów to powiedział że mogę, tylko nie na wielkich obciążeniach przez pare miesięcy, żeby nie powodować jeszcze większych przeciążeń w nadgarstku. Zalecił żebym kupił stabilizatory na nadgarstek i przez jakiś czas w nich ćwiczył. Czyli generalnie skończyło się na strachu
...
Napisał(a)
no na szczescie wszystko dobrze, nadgarstek wyzdrowieje wrocisz do mocniejszych treningow
pzdr
pzdr
...
Napisał(a)
A kto tu mówi że po jakiejś przerwie wróce? Przejde sie w poniedziałek na trening, zobaczymy jak będzie, myślę że stabilizator torche pomoże, jutro będę miał od kumpla. Nie ma co się opyerdalać, tylko trzeba trenować, ból jest do zniesienia
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-07-21 12:33:33
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-07-21 12:33:33
...
Napisał(a)
nie nie ma co sie op*****lac bo takie myslenie czesto jest bledne, chodzi mi o to ze moglo byc gorzej a ty chcesz to dobić lepiej niech sie zregeneruje do konca, posluchaj starszego
...
Napisał(a)
Ale ja wiem o co chodzi, zdrówko najważniejsze. Tyle że taki "ból" jak coś się będzie dźwigać może już być do końca życia, tak mi chirurg powiedział. Spokojnie, wiem, ja to już taka kaleka po przejściach że nie musisz mnie uczyć
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-07-21 12:48:48
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-07-21 12:48:48
...
Napisał(a)
Coktaco do treningów to powiedział że mogę, tylko nie na wielkich obciążeniach przez pare miesięcy, żeby nie powodować jeszcze większych przeciążeń w nadgarstku. Zalecił żebym kupił stabilizatory na nadgarstek i przez jakiś czas w nich ćwiczył.
Czyli nawet progresji nie musisz inaczej rozpisywać
...
Napisał(a)
to i tak na spoko lekarza trafiłeś bo niektórzyzabroniliby jakiegokolwiek treningu przez kilka miesiecy żeby mieć czyste sumienie niby
regeneruj sie szybko i wracaj;)
regeneruj sie szybko i wracaj;)
...
Napisał(a)
Jako że dziś zamuła, przejrzałem notes treningowy sprzed roku - jedyna różnica że teraz jestem o 8kg cięższy, wpadło troche mięcha, natomiast siłowo....... niemal bez zmian. Czas coś zmienić, bo zaczynam kroczyć drogą strongzonka, i wcale nie piszę tego z jakimś humorem. Jest po prostu źle, miska to wiadomo, ale i podejście jest złe, czytaj zbyt dużo kombinatoryki. Mój staż nie przekłada się kompletnie na mój poziom wytrenowania, powinno być teraz lepiej, a jak jest, każdy widzi ale nie powie.
Myślę jak to naprawić, wydaje mi sie że dobrym rozwiązaniem byłoby teraz zastosowanie coś w stylu 5x5, aby długofalowo budować progres, a nie myśląc o cyklu 6tygodniowym, jak mam w zwyczaju. Nie ukrywam że liczę na Waszą pomoc. Myśle nad podziałem góra/dół 4dniowym, ale nie dwa razy dni pod rząd, tylko poniedziałek-wtorek-czwartek-sobota lub poniedziałek-środa-piątek-sobota, żeby dbać o regeneracje, bo miska w pełni tego nie zapewnia i tu też się musze z tym liczyć, siły na zamiary. Chyba że jednak lepszym wyjściem będzie coś na 3 dni, ale wtedy troche taki split traci sens, chyba ze góra 1- dół - góra 2.
Plan, myślałem nad absolutnym minimum - wielostawy + domieszka izolacji jakieś 5x5, żeby nakładać i nakładać długo na sztange, nie hop siup, to się u mnie nie sprawdza. Ale oczywiście nie miałbym zamiaru zaczynać od zbyt niziutkich i bezpiecznych ciężarów, jak to zwykle robiłem. Po prostu ciężar roboczy, tyle. Troche poszperałem, taki podział znalazłem:
Góra 1 - upper/horizontal push/pull
jakieś wyciskanie leżac/skos
jakieś wiosło
coś na bica
Góra 2 - upper/vertical push/pull
jakiś wycisk na barki
podciąganie czy wyciągi
coś na trica
Dół 1 - lower/quad dominant
przysiad
coś na czwórki
łydki
Dół 2 - hip dominant
martwy ciąg
coś na dwójki
brzuch
Dałbym w głównym 5x5 z regresem, reszte jakoś 8-12. Taki prosty plan, co sądzicie? Celem byłoby ogarnięcie tego, co jest nieogarnięte - czyli powolnego długofalowego budowania siły, i techniki która leży przy większym ciężarze.
Myślę jak to naprawić, wydaje mi sie że dobrym rozwiązaniem byłoby teraz zastosowanie coś w stylu 5x5, aby długofalowo budować progres, a nie myśląc o cyklu 6tygodniowym, jak mam w zwyczaju. Nie ukrywam że liczę na Waszą pomoc. Myśle nad podziałem góra/dół 4dniowym, ale nie dwa razy dni pod rząd, tylko poniedziałek-wtorek-czwartek-sobota lub poniedziałek-środa-piątek-sobota, żeby dbać o regeneracje, bo miska w pełni tego nie zapewnia i tu też się musze z tym liczyć, siły na zamiary. Chyba że jednak lepszym wyjściem będzie coś na 3 dni, ale wtedy troche taki split traci sens, chyba ze góra 1- dół - góra 2.
Plan, myślałem nad absolutnym minimum - wielostawy + domieszka izolacji jakieś 5x5, żeby nakładać i nakładać długo na sztange, nie hop siup, to się u mnie nie sprawdza. Ale oczywiście nie miałbym zamiaru zaczynać od zbyt niziutkich i bezpiecznych ciężarów, jak to zwykle robiłem. Po prostu ciężar roboczy, tyle. Troche poszperałem, taki podział znalazłem:
Góra 1 - upper/horizontal push/pull
jakieś wyciskanie leżac/skos
jakieś wiosło
coś na bica
Góra 2 - upper/vertical push/pull
jakiś wycisk na barki
podciąganie czy wyciągi
coś na trica
Dół 1 - lower/quad dominant
przysiad
coś na czwórki
łydki
Dół 2 - hip dominant
martwy ciąg
coś na dwójki
brzuch
Dałbym w głównym 5x5 z regresem, reszte jakoś 8-12. Taki prosty plan, co sądzicie? Celem byłoby ogarnięcie tego, co jest nieogarnięte - czyli powolnego długofalowego budowania siły, i techniki która leży przy większym ciężarze.
Poprzedni temat
Trening na brzuch.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
Następny temat
Prośba o ułożenie planu treningowego!!!
Polecane artykuły