Cokta - moje zmagania w dyscyplinie dla cierpliwych. End of spam w tym dzienniku!

TRENING 06.07.2012 Dół 2

Przysiady ze sztangą:
15kg x 8
25kg x 8
35kg x 8
50kg x 8
60kg x 8
70kg x 8

Prostowanie nóg siedząc:
30kg x 10
35kg x 10
40kg x 10
42,5kg x 10
47,5kg x 10

3. Dzień Dobry:
10kg x 10
12,5kg x 10
15kg x 10
17,5kg x 10

4. AB Wheel:
10
10
10
10

Aero 15 minut

Trening przy temperaturze afrykańsko-szałasowej, około 3l wody zeszło.

Komentarz:
1 - Mocno odczuwałem jeszcze domsy z wtorku, szczególnie dupsko strzasznie bolało. Pokombinowałem troszke też z ustawieniem stóp - jednak nieco wężej to dla mnie lepsza opcja, po prostu głębiej siadam i tak to nie składam się jak przy szerokim rozstawie. 70kg x 8 szło dość opornie, ale pewnie temperatura zrobiła swoje, domsy też
2 - Maszynka, to wiadomo Przerwy około minuty, dobrze to podziałało bo czucie czwórek było dobre.
3 - Tu się wciąż ucze, z ciężarem powolutku bo kontuzjogenność tego ćwiczenia jest dość wysoka. Ciesze się, że nie robiłem głupiego przeprostu głowy i trzymałem ja w jednej linii, no i że tak mocno nie wstawałem dwójkami. Progres będzie spokojny, tak 2,5kg myślę.
4 - Dlatego nie dowalałem więcej serii w DD, bo jest jeszcze kółeczko, i patrząc obiektywnie, to 5 seria DD może wpaść, jeżeli jeszcze ciężary nie są tak duże. Tu przerwy też poniżej minuty, rady Karola Małeckiego świetnie się sprawdzają - kompletnie inne doznania.

Z ciekawszych rzeczy, to dodaje po 5 minut każdego potreningowego aero, za 2-3 tygodnie pomyślę nad interwałami, chyba że nadal będzie dobrze lecieć.



Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-07-08 16:26:07