Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Żarełko smakowicie wygląda
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
MISKA:
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-06-27 18:41:38
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
TRENING:
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-06-27 18:47:52
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
przerwa: http://www.sfd.pl/TYGODNIK_babci-t749907-s2.html; http://www.sfd.pl/ATG_challange_:_-t821563-s50.html
2 + 2 = 5 (przy dużych wartościach "2")
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
babcia1950próbowałaś jagody, borówki, maliny?
Kocham teraz mało problematyczne, ale już po sezonie się płaci jak za wołowinę stąd pytanie czy to muszą być węgle z owoców. Może równie dobrze by się sprawdziła np łyżka miodu? chociaż jak sobie pomyślę jakie to słodkie to mi się odechciewa od razu bo bym spawiała pewnie zaraz po
Arphiel, na razie mnie domowe wykańczają, tym bardziej, że się nie oszczędzam, narzucam szybkie tempo, przerwy też robię krótsze, często tylko tyle ile potrzeba na zmianę pozycji (wyjątek ćwiczenia na łapy bo bym nie zrobiła kolejnego bez przerwy). Jak mi 10kg w ręce przestanie ciążyć (choć na razie nawet kilka razy nie podniosę) co będzie znaczyło, że idę w dobrym kierunku, że jestem konsekwentna w działaniu i że nie rzucę tego po tygodniu to mam siłownię niedaleko i się przerzucę na większe ciężary wtedy. Niestety karnety są 3 miesięczne i kosztują całkiem sporo bo łączą aqua park, saunę i siłownię, dlatego na moim poziomie wolę w domu na chwilę obecną aż się nie rozćwiczę
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-06-28 11:53:33
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
MISKA:
Wczoraj łażąc ze mną po markecie, mój mąż - który jest 'poza tematem', czyli niezainteresowany tym co i po co robię, bo za dużo kombinowania było w jedzeniu przez ostatnie lata żeby się tym przejmował po raz kolejny - stwierdził, że mi ekhm...
dupa urosła
po czym spojrzał na moją twarz i szybko poprawił się, że nie wszerz tylko taka kształtna się zrobiła
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-06-28 12:35:25
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Potem jadlam jak wrobelek zeby nie odzyskac utraconych kg ...wiec sie nie odzywal bo juz pozbylam sie zbyt dużych ubrań. A teraz jem wiecej niz on. Cos czuje, ze zwyczajnie tez odpuścił śledzenie tego czy owego.
Z innej beczki. W ubiegłym roku jeżdżąc 3x30 km i raz powyżej 50 ze znajomymi schudlam 6 kilo. Wiem, ze na rowerze tez można. Tylko ze tak sie zaniedbuje ramiona, ogolnie górę. Rower tu nie pomoże na rzeźbę. No chyba zeby z nim biegać na ramionach
Ciesz się, że w ogóle coś zobaczył Zazwyczaj dopóki nie pokarzesz palcem "o pacz" to nie widzą. Mój jest zainteresowany bo
1. od czasu jak je to co ja zgubił 13kg
2. chwali się dookoła jaka to ja silna jestem
3. nie ma wyjścia bo codziennie rzucam mu jakimiś ciekawostkami jedzeniowo-ćwiczeniowymi
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html