The best way to predict your future is to create it.
shrimp2Chciałam dzisiaj ołówek w sklepiku w pracy kupić i kufa wyszły
To widać ile ludzi w Twojej pracy podczytuje cichaczem forum
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
To żeśmy sobie pożartowały, a teraz pora przejść do konkretów. Bardzo proszę osobę władną do umieszczenia pod moją ostatnią wypiską znajdującą się na 35 stronie (pod zdjęciem ciężarków dopochwowych) następującej informacji: „Koniec spamu na 40 stronie dziennika” link: https://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544-s35.html (nie proszę o usunięcie spamu, bo był zabawny i warto go zostawić). Z góry dziękuję.
Dzień 4 – czw 21/06/2012
Suple: wit.C, wapń, 2x omega-3, magnez, jod.
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l
DNT
Dzień 5 – pt 22/06/2012
Suple: wit.C, wapń, 2x omega-3, magnez, jod.
Napoje: 1x pokrzywa, woda 1,5l
Bieg 5x(2'bieg/2'marsz)
Było bez siłowni, ze względu na sesję – dużo do ogarnięcia, późno chodzę spać i wcześnie muszę wstawać. W poniedziałek ostatni egzamin, potem już tylko obrona.
Dzień 6 – sb 23/06/2012
Suple: wit.C, wapń, 2x omega-3, magnez, jod.
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l
1h kardio – tak duszno i tak intensywnie, że brakowało mi tchu.
Pozdrawiam Was serdecznie i miłego weekendu życzę
Koniec edycji
Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-06-23 16:56:33
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
Suple: wit.C, wapń, 2x omega-3, magnez, jod.
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l
DNT
Wymiary: ze względu na @ nie mierzyłam się niestety na początku II fazy, więc nie mam dokładnego odniesienia jak to się ruszało w tym tygodniu.
Rozkład: 120B, 150W, 68T, 1700kcal
Trening w tym tygodniu przedstawiał się następująco:
Za mało siłowych w tym tygodniu, mam nadzieję, że w następnym nic mi nie będzie przeszkadzać w porannych pobudkach.
Miłego weekendu Ladies!
Koniec edycji
Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-06-24 13:22:15
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
Shaneeya powodzenia na obronie zycze
Mam absolutorium! Chce mi się tańczyć, chce mi się śpiewać!!!!!
Iza, dzięki, że czuwasz Pomiary będę robić co tydzień, pomimo tego, że wcześniej tak się wzbraniałam, bo zmiany są minimalne, ale jest przynajmniej narzędzie kontroli.
Falko, nie-dziękuję, przyda się Obronę mam prawdopodobnie 3 lipca, godziny jeszcze nie znam. Nie wiem jak będzie z jedzeniem tego dnia – stres pewnie ściśnie mi żołądek.
Fotka jako puenta rozmowy mnie rozwaliła
Viki, nie dziękuję Kochana
Mój tato zrobił mi niespodziankę i obdarował mnie zamrażarką, której już nie potrzebuje. Jeszcze jej nie mam, ale wkrótce będziemy ją mieć i już nie mogę się doczekać! Moja obecna zamrażarka jest mikrusia, więc będę mogła sobie robić masowo jedzenie i mrozić. To znacznie ułatwi mi życie!
W tym tygodniu planuję przetestować parę środków na uspokojenie, z okazji obrony. Mam wypasioną komisję składającą się z mądrych głów, a nie chciałabym wziąć czegoś, co mnie otumani czy wywoła inne skutki uboczne, żeby się mnie o dilera nie zapytali . Kitttie poleciła mi kozłek, melisę, dziurawiec, lawendę, walerianę, chmiel, wrzos, tatarak lub nerwosol. Może macie jakieś doświadczenia w tej materii? Nie wiem czy dobrze myślę, ale zioła działają dobrze wtedy, gdy bierze się je regularnie, więc nie wiem czy nie kupić czegoś gotowego.
Teraz wypiski:
Dzień 8 – pn 25/06/2012
Suple: tran (zamiast Omegi-3), magnez, jod, wapń, wit.C
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l
Zakupiłam sobie tran firmy Moellers (cytrynowy) – z wątroby dorsza. Bardzo dobry w smaku, mogę śmiało polecić.
Komentarz:
2c. przy przysiadzie ze sztangą serce tak mi waliło, jak młot. Nie wiem czy to w wyniku upału (brak klimy) czy zmęczenie, ale zdarza mi się to drugi raz w życiu przy przysiadzie. Dodam, że z sercem nigdy nie miałam problemów.
3. Machnęłam 2 dodatkowe serie, czułam ciężar i było bosko! W ostatnim już sztanga zaczęła wylatywać mi z rąk, inaczej zrobiłabym nawet 6. Serię
4. Kolega z siłowni przypilnował, żebym nie wychodziła kolanem za kostkę, bo ze zmęczenia już zaczęłam kaleczyć technikę. Pomogło mi to, że zaczęłam od słabszej nogi, bo wcześniej zaczynałam od silniejszej.
Nie miałam już siły na aero pod koniec treningu. Bieg przełożyłam na wtorek, bo przez egzamin przyjechałam późno do domu, zmęczona, głodna i niewyspana
Dzień 9 – wt 26/06/2012
Suple: tran, magnez, jod, wapń, wit.C
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l
GPP
4x
burpees - 30sek
pajacyki - 30sek
mountain climbers - 30sek
walka z cieniem - 30sek
30 sek przerwy
+ dziś w bonusie noszenie metalowych regałów
Wieczorem: Bieg 4x(3’bieg/2’marsz)
Miłego Dnia Ladies!
Koniec edycji
Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-06-26 16:40:02
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
potrzebna pomoc dla Parówki :(
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47