SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/ misworld/podsumowanie str.28

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 33904

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
ona, hej fajnie, że wróciłaś. Podglądaj, podglądaj, bo mam wrażenie, że po wszystkim będę nowym człowiekiem - zacznę życie doceniać, może do jakiejś organizacji humanitarnej się zapiszę.. póki co, byle przeżyć
_________________________________________________________
dzień 23
MICHA:
nie pamiętam produktów, a na kartce spisałam tylko rozkład: 144B/81T/134W + warzywa + mg+b6 + omega + castangus + o.jabłkowy

TRENING:

No to pobiłam te 19 minut Dużo płynniej mi się robiło te ćwiczenia - zaczęłam i zatrzymałam się dopiero na 11 burpee, co było dla mnie nie do pomyślenia wcześniej. Nogi mi rozrywało i na samą myśl, że przyjdzie mi pobić ten czas, aż mnie skręca To jest tak, że sama jestem swoją największą rywalką i fajnie jest siebie pokonywać, tylko zastanawiam się czy można jeszcze szybciej to zrobić Nie oszukuję sama siebie na jakości tych ćwiczeń, bo miałabym to na sumieniu.. no nic, zobaczymy.
W ogóle to w trakcie czułam straszne mrowienie w całym ciele, a to co mnie dopadło 'po' jest nie do opisania Nie miałam siły oczu otworzyć, a wewnątrz czułam jakbym miała wściekliznę - miałam ochotę coś rozwalić, krzyczeć i tak naprawdę mimo braku sił, nie mogłam usiedzieć w bezruchu Dopiero po jakimś czasie się uspokoiłam tak, że mogłam się napić. Niemiłe uczucie, bardzo skrajne Naprawdę nic tylko w kaftan wsadzać


dzień 24
MICHA:
-owies, wiórki, olej kokosowy, jajo, 50gr śm.
-ryba, oliwa
-fasola, banan
-jajo, banan, łosoś wędzony, whey
141B/83T/132W + jw

Uczę się jeść cztery posiłki, bo ciężko mi dzielić na 5 przy takim doborze produktów

TRENING:

Nie wiem jakim cudem udało mi się pokonać ten czas To nie jest tak, że się sztucznie spinam i za wszelką cenę walczę. Dodatkowo te 23kg to wyzwanie, że hej, więc przerw były miliony. Obwody spisuję, więc błąd pomiarów raczej wykluczam. Powiedziałam sobie, że jak pobiję czas, to dołożę obciążenia i chyba tak trzeba będzie mi zrobić
Zrobiłam to z myślą, że jutro się byczę To jeszcze tylko 8 spotkań z moim ulubieńcem

_________________________________________________________
Z życia:
-jak kiedyś mogłabym zasysać warzywa non stop, tak teraz mam jakiś problem. Nasycenie strączkami
-po poniedziałkowym treningu z Curtisem z 25kg w obwodach, zasnęłam o 2.30 i śniło mi się, że robię tą pierwszą siłową wytrzymałość gdzie jest tych Curtisów 2x25 Sen proroczy czy jak
-4 tydzień - módlmy się Mnie jest już duuużo mniej do śmiechu

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-09 20:44:03

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 10166 Wiek 110 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124582
Misiu to już 4 tygodnie
jeszcze tylko 8

te sny Cię wykańczają bo przeca nie treningi
idzie ci jak po maśle

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-05-09 21:24:29

If you change nothing ... nothing will change!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 549 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13461
mis mamy podobnie, ja wmuszam w siebie warzywa, bo jadłabym tylko mięcho, wygrywa nawet z węglami Kiedyś mięso mogło dla mnie nie istnieć, ale od momentu, kiedy poszłam na siłownie nie wyobrażam sobie dnia bez białka zwierzęcego
A warzywka, tłumacze sobie, że witaminek też potrzebujemy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Boszzz, moja wczorajsza wypiska mnie załamała Gdzie moja stylistyka?

Mikuś, coraz fajnie jest i widzę, że to nie tylko moje spostrzeżenie Trzeba doceniać dni nietreningowe, tyle, że głupie drapanie po głowie przypomina o treningu Sny też nie polepszają sprawy
Iron, mięsista się robisz Ja rybcie wolę, a wędzonki to już uwielbiam
______________________________________________________
dzień 25
MICHA:
-owies, jaja, orzechy, 50gr śm.
-cyc indyczy, oliwa, fasola
-jaja, olej kok., whey
143B/82T/129W + warzywa + mg+b6 + castangus + ocet jabłkowy

Dzisiaj trzy posiłki, bo badam swoje reakcje

NIC NIE ROBIĘ
sesese

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Milego lenistwa :) Zbieraj sily na kolejne treningi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ładne WL.
Ja też zaczynam doceniać DNT. I nawet przestaję czuć to drapanie, o którym mówisz, że przypomina o treningu. Nigdy nie miałam tak dużej potrzeby regeneracji, na każdym treningu coś boli - dzisiaj rano czułam jeszcze poniedziałkowe nogi, które wczoraj ponownie oberwały podczas GPP.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Viki, dzięki Te DNT wyjątkowo krótkie
Madzia, też właśnie.. ja nigdy się nie skarżyłam, ale teraz wychodzi na to, że dotrwać do ósmego tygodnia wg planu to moje marzenie. Nie powiem, bardzo podoba mi się to jak widzę swój postęp, ale dzień bez żołądka w gardle i nie wiadomo co się dzieje Jest piekielnie, nie ma co
_______________________________________________________
dzień 26
MICHA:
-owies, jaja, masło, whey, 50gr śm.
-cyc indyczy, oliwa
-fasola, cyc
-olej kok, banan, whey
143B/84T/137W + warzywa + mg+b6 + castangus + o. jabłkowy

(Nie wiem co się dzieje, ale przeżyłam trzy posiłki. Kiedyś to było awykonalne, a wczoraj spokojnie dałam radę jedząc o 7, 13 i 20 )

TRENING:

Robiłam go kiedyś i dobierając ciężar wzorowałam się na poprzednim opisie. Wtedy przy siłowych zaczęłam od 19kg, ale przy trustach konieczne było zdjęcie ciężaru do 13 kg, bo mną chwiało. Sądzę, że dzisiejsze 20kg było odpowiednie (albo znowu tak tylko mi się wydaje i spokojnie dałabym radę więcej ), bo inaczej przy wypadach musiałabym odkładać sztangę. Dzisiaj udało mi się nie odłożyć jej na sekundę, więc z tego jestem wielce uradowana Pewnie będę dokładać następnym razem, bo biorąc pod uwagę jak szybko robię się silna, za miesiąc będzie dużo lepiej
Jedynie żałuję sztangielek do trustów, bo nie przypuszczałam, że tak szybko się wzmocnię. Następnym razem będą 2x11.
Swing - cała zabawa zaczęła się gdy doszedł ten cudak Po każdym swingowaniu, czekałam na wymioty
O samych odczuciach nie będę się rozwodzić, bo same wiecie


Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-11 22:04:18

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Silna kobita jesteś ja to przez te moje plecy wolę nie szaleć, ale też się aż prosi o progres... ja też już odczuwam zmęczenie. Na początku to była taka ekscytacja, super treningi, a teraz to zaczynam się modlić, żeby się tylko nie poddać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Mathilda byle do przodu Trzeba przeprowadzać ze sobą konstruktywne rozmowy i nie wahać się używać przy tym przekleństw
Współczuję plecków i oby wyzdrowiały szybko Ja nie mogę narzekać, tfu tfu, i liczę, że tak zostanie

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 7582 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16667
ładnie prowadzony dziennik , i powodzenia zyczę ;)

Być jak Steven !

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs / Shaggah

Następny temat

Konkurs / aineko podsumowanie str. 22

WHEY premium