Pomiary:
BIUST: 87 - 87 - 87 - 88 - 88 - 88,6 -
dziś 88,5
POD BIUSTEM: 75 - 75 - 75 - 75 - 75 - 75 -
dziś 76 ciaśniej w staniku
TALIA: 72 - 73 - 73 - 74 - 74 - 74 -
dziś 74 wywala mi brzuch
PĘPEK: 75 - 75 - 75 - 75,5 - 76 - 76 -
dziś 76
BIODRA: 92 - 93 - 93,5 - 93,5 - 94 - 94 -
dziś 94,5 tragedia
UDO: 52 - 52,5 - 52,5 - 52,5 - 53 - 53,3 -
dziś 54 lata i faluje
ŁYDKA: 36 - 36 - 36,5 - 36,5 - 36,3 - 36,5 -
dziś 36,5 bz
Ogólnie to mam już niedzielę zyebaną, rano były pomiary, obejrzałam jak mi cellulit się rozrasta oraz pulchność na pośladach, pod pośladami i nad pośladami. Falujące uda, jakiś wydęty brzuch. I
opuchnięta twarz, ledwo oczami ruszam (wczoraj była ogórkowa, może za dużo soli?)
Chodzę i pokrzykuję od rana. Jestem nieprzyjemna.
I nawet córka wchodząc rano do łazienki zapytała: "maaamo, a czemu masz taki wielki tyłek, o jejciuuu..."
Dzieci są szczere do bólu. A cm i lustro bezlitosne
Zmieniony przez - agamall w dniu 2012-03-04 10:27:33