SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mathilda - Eksperyment str.37

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 45434

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzis jest zdecydowanie lepiej. Co prawda wyglądam jak buldog, bo policzek obwisł, ale skonsultowałam to z innym stomatologiem (telefonicznie) i jak sie dowiedziałam oznacza to, że infekcja ustepuje. Ząb już się nie rusza, a w buzi jakby troche wiecej miejsca. No i jeszcze nie posiłkowałam sie tabletkami przeciwbólowym, więc jest zdecydowanie lepiej. Planuję jutro udać się na siłownię, a dziś może zrobię jeszcze wytrzymałościówkę. Cholernie mi brakuje treningów. Nadal mój układ pokarmowy jest do bani, ale mam nadzieje, że wszystko wróci na właściwe miejsce :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Jedzenie mi wczoraj nie wyszło. Ostatniego posiłku w ogóle nie zjadłam, a zamiast 4 posiłku były 2 jajka, awokado i 2 garście orzechów.
Po prostu kompletny brak apetytu.

Buzia wraca do normalnego stanu, ale za to teraz zaczynam mieć infekcje dróg rodnych.
Dzisiaj bezdyskusyjnie idę na siłownię, bo już wysiedzieć w domu nie mogę.

Miska na dzisiaj:




Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-02-12 10:41:53

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-02-12 20:46:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień treningowy... ludzie!! Jak ja tęskniłam za siłownią!! Człowiek poćwiczy to i od razu lepiej się czuje :) Mimo tego, że nie byłam dzisiaj w dobrej formie to i tak wyszło całkiem dobrze :) Chociaż w ustach bez przerwy smak ropy czułam, ale dałam rade :) Troszkę słabiej niż ostatnio, ale to nic :)

Przysiad ze sztangą 5/5/5/5/5 - 35/40/45/50/55 - nadal szlifuję technikę, bo wciąż są braki

Zarzut ze zwisu 10/8/6/5 - 25/27,5/30/32,5

Wiosłowanie sztangą 5/5/5/5/3 - 20/25/30/35/40 - pomyliłam się i zrobiłam dwa razy 25kg, przez co mało siły miałam już w ostatniej serii

Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 5/5/5/5/4 - 20/25/25/30/35 - rączki drżały, ale jest progres :) 35 kg ostatnim razem wycisnęłam tylko raz

Uginanie ramion ze sztangą 12/10/4 - 17,5/20/22,5 - spadek mocy Zaczęła mnie kość bleć w przedramieniu a i tez juz miałam dość...

+5 interwałów na wioślarzu - też spadek mocy, ale myslałam, że się im tam na lustro zwymiotuję.


No to chyba tyle... przyznaję się, ze już się na dobre wkręciłam w siłownię, tylko chyba będę musiała zacząć ćwiczyć z rana, bo nie raz po pracy to już mi się nie chce, a i ludzi więcej na siłowni i nie ma miejsca.

Ostatnio też eksperymentuję w kuchni i na prawdę szkoda, że nie wiedziałam, że te niektóre rzeczy są takie pyszne... już od 2 miesięcy nie miałam słodyczy w ustach i wcale za nimi nie tęsknię... szok!! Wykombinowałam sobie pyszne śniadanko - skoro nie mogę owsianki - to kasza jaglana + starte jabłko + wiórki kokosowe + cynamon.... mmmmm...

Co więcej... coraz częściej spoglądając w lustro... czuję sie ładna! Na prawdę! Jak przez te wszystkie lata patrząc na siebie do głowy przychodziły mi różne niepochlebne epitety, tak teraz... praktycznie w ogóle ich nie ma :) Zdrowe odżywianie, forum i wy... zmieliliście moje życie o 180 stopni. Niech tak juz zostanie na zawsze :) Dzisiaj się nie mierzyłam z obawy, że zawaliłam wszystko przez leżenie w łóżku. Pomiary zatem w przyszłym tygodniu. Rozpoczynam 9 tydzień diety, czyli jeszcze 4 i co potem? Z tego so czytałam, to robimy 4 tygodniową przerwę na 0 bilansie, a potem od nowa... ale może zapytam jeszcze w ostatnim tygodniu.

Miska na jutro:




Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-02-12 20:47:44

Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-02-12 20:48:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
masz jeszcze czas to zapitalaj a przerwa będzie ci sie należała, a tak nawiasem mówiąć jak człowiek na prawde daje z siebei 110% to i szybciej potrzebuje regeneracji
u ciebie starczy tydzien bez treningów i tydzień na zerze kalorycznym jak tego potrzeba i tyle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
obliques
masz jeszcze czas to zapitalaj a przerwa będzie ci sie należała, a tak nawiasem mówiąć jak człowiek na prawde daje z siebei 110% to i szybciej potrzebuje regeneracji
u ciebie starczy tydzien bez treningów i tydzień na zerze kalorycznym jak tego potrzeba i tyle


Tym lepiej dla mnie Myslałam, że przerwa po 12 tygodniach to jest "MUS", ale jak nie to spoko :) Zrobie przerwe jak powiesz, że TO JUŻ CZAS

Ostatnio ciagle cos się dzieje i moje ułożone, zaplanowane życie bierze w łeb... lubię, kiedy mam wszystko zaplanowane. Nie lubię niespodzianek (zwłaszcza niespodziewanych rachunków )Zawsze robię listę zakupów, liczę pieniądze - ile na co idzie i jedynie na jedzenie wychodzi mi zawsze więcej, bo a to okazja na łososia się trafi a to jakieś warzywka na promocji... ale musze i to bardziej przypilnować. Uporządkowane życie daje mi poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa - może głupie, ale bez tego nie funkcjonuję normalnie.
To samo dotyczy diety i treningu. Już do końca życia będe musiała żyć według zamkniętych ram i zasad, do końca życia będe musiała liczyć kalorie (nawet będąc na zerowym bilansie), bo inaczej to znów pójdzie wszystko na marne.

Miska na jutro:




Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-02-13 21:13:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
do końca życia będe musiała liczyć kalorie

ano...takie zycie ... ja tez do konca zycia musze wszytsko liczyc bedac cukrzykiem. ale wiesz zawsze jest nadzieja, ze moze z czasem cos sie zmieni, cos tam sie pouklada i nie bedziesz musiala tak wszystkeigo z gory planowac. ja jak mam tak wszystko zapiete na ostatni guzik to sie jeszcze bardziej spinam, dostaje obsesji i wtedy predzej czy pozniej wszystko pada na pysk
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
mathilda nie opowiadaj liczenie kalorii w niektórych momentach ma krótkie nózki np. w ciązy?? wiesz ile spalasz? Czasami potrzebujemy wiecej, np w ziemie a czasami mniej np w lecie itd itp. Bzdura z tym liczeniem, osiągniesz to co chcesz i jedz czysto a będzie ok, trzeba sie nauczyć akceptować siebie i umiec reagować na potrzeby swojego organizmu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
obliques
mathilda nie opowiadaj liczenie kalorii w niektórych momentach ma krótkie nózki np. w ciązy?? wiesz ile spalasz? Czasami potrzebujemy wiecej, np w ziemie a czasami mniej np w lecie itd itp. Bzdura z tym liczeniem, osiągniesz to co chcesz i jedz czysto a będzie ok, trzeba sie nauczyć akceptować siebie i umiec reagować na potrzeby swojego organizmu


Szefowo nie o to chodzi... po prostu nie mając sztywnych ram nad sobą to jestem gotowa sie obżerać i wymiotować cały dzień, bo jak na cos sobie pozwole, to potem nie ma końca(chociaż walczę i jakoś puki co nie ma większych problemów, ale wciąz się tego obawiam). Może sie to zmieni, może jak pobędę dłużej na diecie to mi się poukłada w głowie i sie nauczę. Czas pokaże.

Dzień treningowy.

Było kompletnie do bani. Zero mocy. Nie wiem co robić. Mój żołądek przechodzi coś strasznego przez te antybiotyki. Po każdym jedzeniu - 30-60 min po goni mnie do toalety. Wszystko przeze mnie przelatuje. Do tego od dziś razem z krwią, więc jest nieciekawie. Zaczynam mieć ostre bóle brzucha(krótkotrwałe, bo ustępuja po wizycie w toalecie.) Nie wiem w jakim stopniu to wszystko się trawi. Jestem słaba, łapię infekcje. Wiem, ze mam teraz gorszą odporność, no ale kurde fix, bez przesady. Jutro ide do lekarza z moimi dolegliwościami, ale jak trafię znowu na tego idiotę co ostatnio mój boyfriend, to ja nie widzę tego mojego powrotu do zdrowia.

Zaczęłam tak:

Martwy Ciag (SUMO) 5/5/5/5/5 - 40/50/60/70/80 - starałam się robic klasyczny, ale w ostatniej serii ostatnie 3 powtórzenia były sumo - sądziłam, ze robie źle, ale sprawdziłam w necie i jednak jest coś takiego, że nogi sa rozstawione szerzej nić ręce i kolana wychodzą poza a nie między ręce. Tak mi lepiej. Zastosowałam się do wskazówek o 80 poszło z palcem w nosie.

Wyciskanie żołnierskie 10/8/5/0,5 - 22,5/25/27,5/30 - zwiększyłam bo gdzieś zgubiłam dane z ostatniego treningu i kuźwa za słaba jestem. Nie wiem co ja se myslałam, ze jakaś zarąbista jestem?? Już sił nie miałam i byłam zła przez ten brzuch i zdecydowałam, że reszte poćwicze na maszynach i wysżło tak:

Butterfly 10/8/6/6 - 10/15/20/25

Nogi przywodziciele 10/8/6/6 - 25/30/35/40

Nogi odwidziciele 10/8/6/7 - 30/35/40/45

Ściąganie wyciągu górnego do klatki 10/8/6/1 - 20/25/30/35

Burzuch (nie wiem jak ta maszyna sie nazywa) 10/8/6/5 - 40/45/50/55


Potem zaczęłam aero miało być 30 min a wyszło 15 bo mnie znowu pogoniło do wc.


Nie wiem, może ja powinnam sobie na ten czas jakieś oczyszczanie zrobic czy co??

Miska na jutro:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
zrób filmik tego MC
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wizjaa - zdrowa dieta&świetna figura

Następny temat

aisha/no gdzie te mięśnie?/pods.str.38

WHEY premium