SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mathilda - Eksperyment str.37

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 45375

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dziś dzień nietreningowy, ale za to pomiary zrobione :)
Jednak mam nową miarkę, taka sprcjalna do mierzenia ciała i w zasadzie od tych pomiarów będę mogła mieć odniesienie, bo wcześniej mogło być krzywo czy też za bardzo podciągnięte. Nie ważne.
Nie ważyłam się, bo wolę się ważyć raz w miesiącu, w końcu waga nie jest taka ważna. Do rzeczy:

Obwód w biuście : 100 /98 (-2)
Obwód pod biustem : 81 /81
Obwód talii w najwęższym miejscu : 76/76
Obwód na wysokości pępka : 87 /86 (-1)
Obwód bioder : 97 /96,5 (-0,5)
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58 /58,5 (+0,5)
Obwód łydki : 37/37

Nie ma rewelacji, ale to nic. Walczymy dalej :)

Jedzonko na jutro:


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dzień treningowy

rozgrzewka - 5 min na ergometrze - bardzo intensywnie

B
martwy ciag 10/8/6/4 - 40/45/50/55
wyciskanie zolnierskie 10/8/6/4 - 13/15/18/20
wykroki ze sztanga 10/8/6/4 - 25/28/30/33
wyciskanie sztangielek na laweczce skosnej 10/8/6/4 - 8/9/10/12,5
wyciskanie francuskie sztangi lezac 12/10/8 - 10/13/15

I to by było na tyle. Nie było aerobów, bo sie źle czuje.
Jedzenie jutrzejsze:


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dziś nietreningowo :)
Zauważyłam, że piję zdecydowanie za mało płynów... muszę chyba zacząć liczyć szklanki wody...
Jedzonko na jutro:




Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-01-03 19:55:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
redcow
no no niezlymi ciezarami machasz

eee... ja już ćwicze z ciężarami od października więc jak mogłam to zwiększałam obciążenie, ale ostatnio idzie coraz oporniej i chyba dopiero za 2 tygodnie coś może uda się podnieść, bo tak to stoję w miejscu. Ciężkie cholerstwo a mi sie wydaje, że i tak za mało podnoszę, ale lepiej powoli, niż skończyć w szpitalu ;)

Trening A

rozgrzewka ogólna

przysiad ze sztangą 10/8/6/4 - 43/45/48/50
zarzut ze zwisu 10/8/6/4 - 18/20/23/25
wiosłowanie sztangą 10/8/6/4 - 25/28/30/33
wyciskanie sztangi na ławeczce poziomej 10/8/6/4 -20/23/25/28
uginanie ramion ze sztangą 12/10/8 - 13/15/18

po siłowych 40min aero na orbitreku.

dziś jakoś nie miałam siły. Byłam wykończona psychicznie no i nie wysypiam się ostatnio. Za dużo stresu...
Dopada mnie też przygnębienie, że i tak nie uda mi się pozbyć tego sadła co sobie zbierałam sumiennie przez lata... choć mam nadzieje, że w lipcu w dniu ślubu będę chociaż lepiej wyglądać niż obecnie...
Micha na jutro:


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 3727 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 70059
Atakuj i sie nie podawaj, nie ma z czego ucinac kcal moze jedynie troche tluszczy mniej, ale to Cie kobitki poprowadza, co do aerobow, to ja robie je przed treningiem mega intensywnie ok 20 min. Bierznia incline 10 predkosc 4mph -7min potem incline 15 predkosc 3,5 i znowu incline 10. Po takim czyms jestem mocno nakrecony na trening!. POwodzenia. Sluchaj sie Pan.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Na szybcika tylko micha na jutro:


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie masz Ty czasem w misce za dużo owoców?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Jak za dużo? mieszcze sie w 25g fruktozy... ananas 100g - 3,7 czyli 10,1 a gruszka 100g - 7,3. Razem 17,4 więc gdzie jest problem?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
Dziś dzień treningowy:
rozgrzewka - 5 min - bardzo intensywne rozciąganie, wymachy itp.

B
martwy ciag 10/8/6/4 - 45/48/53/58
wyciskanie zolnierskie 10/8/6/4 - 13/15/18/20
wykroki ze sztanga 10/8/6/4 - 25/28/30/33
wyciskanie sztangielek na laweczce skosnej 10/8/6/4 - 8/9/10/12,5
wyciskanie francuskie sztangi lezac 12/10/8 - 13/15/18

+ 40 min aero na orbitreku.

Zaliczyłam dzisiaj progres w MC, bo pozyczyłam paski on chłopaka i czuję, że nastepnym razem mogę jeszcze zwiększyć.
Jest też niby progres w wyciskaniu francuskim, ale... chyba jednak nie. Normalnie ćwiczę na gryfie prostym i wiem, że waży ponad 10kg(może 12), ale ja zawsze zkaładam, że 10 i tak go liczyłam. Dziś przy francuskim uzyłam łamanego gryfu, który jest minimalnie cięższy po sztangi 10kg, więc będzie miał pewnie niewiele więcej. No i nawet ładując na gryf te 8 kg szło mi dużo łatwiej niż na prostym z dodakowymi 5 kg (wiec może jednak wazy nawet więcej niż te 12kg) - może to budowa gryfu... nie wiem, ale zacznę robic na łamanym, bo strasznie ciężko u mnie o progres w francuskim. Martwię sie troche też o wyciskanie sztangielek, bo juz powoli zaczynam odczuwać te 12,5 jak taki przyzwoity ciężar, ale że mogę więcej... tyle, że następne sztangielki to 15kg a to mnie zmiażdży... a nie chce być skazana na te 12,5, bo 8kg już robi się za lekkie. Mogłabym zaczynac od 10kg, ale nie mogę stać w miejscu nie zwiększając ciężaru.
Miałam dziś też problemy z kościa krzyzową - z resztą juz od jakiegoś czasu, ale dziś wyjątkowo dokuczało podczas ćwiczeń. Boli mnie część nad prawym pośladkiem (nie wiem o co chodzi), najbardzien przy martwym ciagu i wykrokach dawało się we znaki.
Odnośnie jedzenia to... zmartwiłam sie troche swoja niewiedzą... smażyłam łososia na maśle...(podobno, że jak wliczam w bilans to mogę) ale Ruda mnie naprostowała i jutro sobie sklaruję masło... Mam nadzieje, że się to na efektach diety nie odbije.
Myslałam też, żeby w końcu ukisić kapuste, ale cholera nie mam w czym, więc musze zakupić chociaż jakiś duży garnek, a narazie mnie nie stać. Ale jak tylko nasze sprawy tutaj się już ułożą, to na pewno się wezmę za kiszenie.
Jestem też w szoku, że nie ciągnie mnie do slodkiego. Chyba owoce zastapiły mi słodkości i dobrze mi z tym. Na diecie czuję sie bardzo dobrze i chciałabym się tak odżywiać już do końca życia. Strączki mogłabym jeść w każdym posiłku... zwłaszcza fasole...
Cieszę się ze zmian, bo jestem bulimiczką (terapia zakończona w 2006) ale wciąz miałam "napady", zwłaszcza jak zjadłam coś słodkiego, więc w zasadzie do tej pory wymiotowałam regularnie (przynajmniej raz w tygodniu) - odkąd byłam na jakiejkolwiek diecie. Odkąd jestem tu na Ladies - nie mam powodu, żeby to robić i czuję się super :)
Micha na jutro:





Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-01-06 20:19:58
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wizjaa - zdrowa dieta&świetna figura

Następny temat

aisha/no gdzie te mięśnie?/pods.str.38

WHEY premium