SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

_berry_ : bo woli kombinować z ciałem pod okiem szefowych :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 39013

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No berry, widzisz... Tak to jest, kiedy zaczyna się jeść jak człowiek
Spokojnie, przyzwyczaisz się do nowej kaloryczności, ale na 900kcal Ci nie dam żyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Trzymaj się W poprzednim etapie też pod koniec miałam mocno ścięte kalorie. W, T na tym samym poziomie co Ty, B raptem 10g więcej. Da się żyć. A masz cotygodniowe czity? Wydaję mi się, że one faktycznie pozwalają nie zdechnąć metabolizmowi. Chociaż przyznam, że dla mnie były trudniejsze od samej niskokalorycznej diety.

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 396 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8054
dzięki Oveja za wsparcie :) aż w wolnej chwili zajrzę do Twojego dziennika żeby zobaczyć jak to znosiłaś :) o czitach nic mi nie wiadomo.. Martucca nic nie pisała na ten temat.. pewnie wszystko zależy od mojego samopoczucia na tym cięciu..


DZIEŃ 31 (dzień 2)

MISKA
1090 kcal BTW 110/50/50

miska jak zwykle praktycznie taka sama :P tylko w wersji mini :)

a jak się dziś czuję?
nie zauważam żadnych negatywnych oznak.. jestem trochę bez energii ale to pewnie przemęczenie a nie sama miska.. no i ja jednak jestem z tych dużo jedzących.. lubię sobie pojeść to mi trochę szkoda, że wszystkie moje posiłki są w wersji mini :) ale dam radę.. bo sama jestem ciekawa co przyniesie to cięcie :)

_________________________________________________________________________________________________________


DZIEŃ 32 (dzień 3)

MISKA
1090 kcal BTW 110/50/50


padnięta i śpiąca.. ale wypiske trzeba było dać

Martucca czuje się OK.. nie jest mi słabo ani nic.. czasem burczy w brzuchu ale od czego są warzywka.. :)


Zmieniony przez - _berry_ w dniu 2012-01-19 21:43:26

http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html  foty str. 18 i 30

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Caly czas podgladam i widze, ze radzisz sobie na tej mini misce :)
Tez jestem ciekawa, jakie beda efekty. Kiedy pomiary?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 396 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8054
Viki dziś to słabo się czuje z tą mini miską.. tzn mam wrażenie, że jestem jakaś niedojedzona.. zaczynam mieć chęci by się rzucić na jedzenie.. w pracy normalnie jem posiłek o 10..dziś nie dotrzymałam..zjadłam o 9.. i już myślę żeby coś zjeść ale wiem, że jak zjem za wcześnie to potem wieczorem będę głodna.. zajadam kapustą kiszoną z grzybami ale najchętniej zjadłabym wszystko naraz.. jabłko kanapki.. omlety :P ale dam radę :P
a pomiary jutro.. ale to jeszcze za krótko na takiej misce, żeby coś było widać.. tym bardziej, że nie ćwiczyłam.. i w ogóle czarno to widzę.. teraz mam taką gonitwę, że ledwo daję radę.. od rana do wieczora praca praca praca.. bo terminy gonią.. dobrze, że mama już w domu to odpadają mi wizyty w szpitalu.. nie wiem tylko jak taka kaloryczność będzie współgrać z minimalnym ruchem :( że też życie nie może być takie, że jest czas na pracę i na przyjemności.. tylko, żeby w ogóle się usamodzielnić to trzeba pracować praktycznie 24h/dobę..

nie wiem czy Martucca przebrnie przez tą ilość tekstu więc podsumowując: jest OK ale ciągnie mnie do napadów na jedzenie.. dobrze, że psychika trochę naprawiona przez te kilka miesięcy czystej miski.. no i póki co jeszcze brak treningów.. i jutro pomiary


DZIEŃ 33 (dzień 4)

MISKA
1090kcal BTW 110/50/50



Zmieniony przez - _berry_ w dniu 2012-01-20 18:26:39

http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html  foty str. 18 i 30

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Poza ratunkiem w postaci warzyw genialną sprawą jest też zupa. A możesz sobie ją rozbić nawet na kilka posiłków i coś tam zjeść + dopchać zupą I na pewno wyczuwasz co Cię bardziej syci , co mniej. Mnie np. załącza się jeszcze większe ssanie po zjedzeniu jabłka, więc na czas niskich kcal pożegnałam się z nimi, coby nie drażnić siebie samej Ogólnie współczuję, bo ja na szczęście nie miałam żadnych „smaków” i psychicznie znosiłam to równie dobrze jak i fizycznie.
Trzymam kciuki za pomiary

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Oveja zgadzam sie z Toba, zupy to dobry pomysl, ja najbardziej lubie kalafiorowo-koperkowa Na dodatek goraca zupa fajnie rozgrzewa.

berry zycze wytrwalosci, napewno dasz rade.
A kapucha kiszona na glod jest dobra, sama czesto wcinam
Ja ostatnio coraz czesciej jestem glodna i kombinuje teraz z surowkami, zapychaja przynajmniej na chwile, kroje cala zieleninie jaka mam pod reka, jakis pomidorek, marchewka, troche przypraw i gotowe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704
no ja też ładuje sobie do michy mnóstwo warzyw i jak kiedyś chodziłam wiecznie głodna, to teraz nieraz nie mogę w siebie tego wepchac. Pewnie to też trochę efekt psychiczny, bo jak widze taką wielką michę, to się zastanawiam jak ja to wszystko w siebie zmieszczę
Fajnie, że mama już w domu, zawsze to jakieś odciążenie

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 396 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8054
no mama wróciła i faktycznie to odciążenie.. mam nadzieję, że tak uwinę się z robotą, że w poniedziałek wrócę do treningów.. narazie walczę z projektami :(


DZIEŃ 34 (dzień 5)

MISKA
1090kcal BTW 110/50/50


POMIARY

którko zwęźle i na temat.... aaaaaaaa RUSZYŁO FAŁDĘ Z BRZUCHAAAAA aż się zastanawiam jakby to wyglądało, jakby trening był robiony.. ale może odpowiem sobie na to pytanie za tydzień :D Martucca dziękuję za pieczę nade mną.. zobaczymy co dalej będzie no.. i uda jeszcze ruszyło.. :) fajnie :) niezbyt to widzę ale trzeba wierzyć centymetrowi :D



Zmieniony przez - _berry_ w dniu 2012-01-21 19:00:20

http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html  foty str. 18 i 30

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Super, ze cos ruszylo, gratuluje spadkow :)
Teraz masz dodatkowa motywacje, zeby przetrwac na mini misce
Jestem ciekawa jakie beda efekty jak jeszcze trening dolozysz.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaki trening wybrać?

Następny temat

Redukcja Mulantki

WHEY premium