SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

olinkaz93 / żelazna ręka, krata na brzuchu, turbo nogi i stalowe poślady (just do it!)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22826

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Zatem czekam na artykuł w sprawie kokosa :) Bo gdzieś mi się rzuciło na oczy, że ma zły (o z grozo?) tłuszcz nasycony, ple ple (który nie jest zły jak już wiem)... więc nie do końca jest jasne dla mnie jak to z nim jest naprawdę.

-----------------
co do dziennika to może być hm..:
olinkaz93 / żelazna ręka, krata na brzuchu, turbo nogi i stalowe poślady (just do it!)

trololo, trochę mnie poniosło, ale niechaj i tak będzie :D
---------------

co do tych pośladów to właśnie tak sobie dumałam, żeby jutro (bo trening się szykuje :D) dołączyć wykroki ze sztangielkami czy cuś, bo mnie tak one denerwują. Jak się było dzieckiem to były fajne i człowiek nie musiał się martwić o nie! (not fair ;c).
ale skoro polecasz przysiady to się za nie zabieram, seryjka przed snem i będzie git.
A art. zaraz przeczytam ofkors :).

Aha no i dorzucam miski z wczoraj i dziś. Wczoraj była spoko, dziś trochę gorzej mi poszło, bo w domu myślałam, że będę wcześniej więc nie szykowałam wałówki na ten czas, a okazało się, że byłam późno i sumie wszystko się obsunęło i duuuża część %kalorii na godzinę po 19 przypadło ale cóż. Nigdy więcej się nie nabiorę na wczesne powroty, pakunek w torbie musi być, hyh ;F.








Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-28 15:58:21

(i jeszcze chiolera orzechów kupić nie mogłam ;c)
No to migam na przysiady, program 100pompek.pl i lulu ^^




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-28 16:00:05

AAaaa. i jeszcze jedno wczoraj kupiłam i od dziś stosuję tran (?). Kupiłam coś takiego: http://global.rakuten.com/en/store/op1/item/02151/
ujdzie?
(ach te japońskie apteki i próba dogadania się...)

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-28 16:03:06

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Miseczka z dziś:




DT, ale nie chce mi się ruszyć po rozpiskę, jutro najwyżej dorzucę ćwiczenia :)
Trening wypadł później niż myślałam, ale dałam radę. Miska też chyba całkiem przyzwoita :). W końcu doczekałam się orzechów! właśnie je zjadłam żeby do bilansu dociągnąć i naprawdę sycą, oj sycą :).
Jeszcze czeka mnie 5+5 przysiadów zgodnie z planem.

zastanawiłam się jeszcze jak to będzie kiedy wrócę do domu. (być moze nawet ze bedzie to na dniach, dowiem sie najprawdopodoniej jutro). Chodzi o ta diete i cala reszte. Wbrew pozorom jestem w szkole. Nadal się uczę w liceum i jestem w klasie maturalnej!
Nauka też pochłonie dużo czasu, ale mam nadzieję, że uda mi się znaleźć czas na siłownie 3x w tygoniu. Prócz tego dieta, hm.. jak teraz wyperswadować rodzicom zmianę diety na taką. Bo powiedzą że znów wydziwiam.. Na przykład rodzice lubią ziemniaki i mówią że są zdrowe (zatem na obiad niemal codziennie mama je wciska), procz tego zupy mama mowi ze jak mnie nie ma to ona nie gotuje, ale że je robi specjlanie dla mnie, ale ja za zupami bardzo nie przepadam. (zreszta jak je liczyc w bilans skoro sa one zazwyczaj na żeberkach/golonce/ kurczaku, często warzywne + zabielane i z masłem O.o) trudno będzie mi powiedzieć, że NIE chce jeść zup. Może raz w tygodniu jakoś..
Śniadania, kolacje da się zrobić zazwyczaj sama szykowałam, lunch i inne też da radę, ale najgorzej z tymi obiadami. A i mama na mnie krzywo patrzy jak dawkuje sobie oliwe z oliwek na łyżki (rodzice przywykli po prostu do polewania na oko)...
I jeszcze jak to wszystko pogodzić dietę ze szkołą (która zajmuje jednak dużo czasu średnio 8-16 pon-pt) + nauka + trening + normlanym życiem (spotkania z przyjaciółmi czasami) + chwila dla siebie..

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-29 15:33:38

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Olinka, zajrzyj sobie do dziennika dontknow. Ona jest w Twoim wieku i na pewno podzieli się z Tobą swoimi doświadczeniami

Odezwij się do mnie na [email protected] w sprawie oleju kokosowego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
o, witam rowiesniczke
wiesz co ci powiem? marudzisz! ja jadę swoim systemem żywienia już dobre kilka lat (zaczęłam w gimnazjum). Moja rodzina wie, że jestem fanatykiem zdrowego trybu życia i przyzwyczaiła się do tego. Na pewno początki są najgorsze, ale uwierz mi, że wszystko da radę przeskoczyć.
Może napiszę, jak ja to robię, żeby łatwiej ci to zobrazować: raz w tygodniu gotuję sobie 4 woreczki ryżu brązowego, jak rodzice jedzą obiad z ziemniakami, to ja każę odkładać tylko porcję mięsa i zamiast tych ziemniaków ładuję ryż na talerz. Na początku mama zapominała, ale jak kilka razy ostentacyjnie wyrzuciłam ziemniaki do kosza, to się już nauczyła.. Jak ugotuje zupę, to idę sobie do mięsnego, kupuję jakieś mięso mielone i robię chilli con corne (moje ulubione, ale równie dobrze co innego ). Nikt na mnie nie krzyczy, nikt się nie śmieje.. Oni wiedzą, że ćwiczę ostro, że potrzebuję kalorii i że taka zupa nie zaspokoi moich potrzeb..
Jak proponują ciasto- odmawiam i piorunuję takim wzrokiem, że ręka im zastyga z kawałkiem w powietrzu.
Co jeszcze.. Raz w tygodniu piekę razowca i robię sobie kanapki do szkoły. Piekę od razu indyka (do sałatek) i dodatkową porcję mięsa, żebym miała "wyjście awaryjne", kiedy potrzebne będzie coś konkretnego, ale na szybko. Warzywa kilka razy w tygodniu, żeby mieć świeże. W szkole na długiej przerwie wszyscy się spotykamy i wsuwamy- jedni jogurty, drudzy makarony, sałatki itd. Nikt ze mnie się też nie śmieje, jak otwieram pudełko z zieleniną, wszyscy wręcz patrzą z zazdrością i zawsze powtarzają, że mam takie fajne jedzenie, a im się nie chce robić i muszą wydawać kasę w sklepiku.
Coś jeszcze? Chyba już wszystkie wątpliwości rozwiałam Jak coś to pisz, podpowiem. Ale mówię ci- nie masz się czym przejmować, jesteś już dorosła i masz prawo decydować o tym, co ląduje w twoim żołądku.


a co do nauki- nie wiem, co ty zdajesz na maturze, ale ja mam bio R i na dodatek zaczęłam ją rozszerzać dopiero w tym roku, muszę sama nadrabiać biochemię więc sobie wyobraź, jak ja muszę zapyerdalać ale zawsze znajdę godzinę na treningi (ćwiczę 5 razy w tygodniu) i rzadko kiedy odmawiam znajomym, jak chcą wyjść na piwo czy spacer
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kurde, ale sie rozpisalam sory, ale ja gadula troche jestem i nigdy nie potrafie przestac nawijac, jak sie juz nakrece.


aaa! i jeszcze zapomnialam- dojezdzam 30km do szkoly, autobus mam na 7, wiec rano tylko wstaje i szykuje sobie sniadanie (najczesciej placki brokulowe), a cala reszte mam juz przygotowana wczesniej- najczesciej wieczorem poprzedniego dnia to robie. polecam taki system w ogole polecam uporzadkowanie i organizacje sobie czasu, bo wtedy chodzisz jak w szwajcarskim zegarku i na wszystko masz czas.

+ Marta , moglabys mi tez o tym oleju napisac? bo wlasnie mialam zamawiac sloik i nie wiem, czy ten olej moze byc czy nie..

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2011-11-29 20:28:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wprawdzie nie zostałam wywołana do tablicy, ale się wypowiem, bo jestem tylko o rok starsza.
Ja też mieszkam jeszcze z rodzicami, jestem w dużej części na ich utrzymaniu i udało mi się przeprowadzić "kuchenną rewolucję". Na początku były dziwne komentarze (ojciec pytał, z którego księżyca spadłam ), ale wystarczyła solidna argumentacja i się skończyły.
Nie jemy wspólnych obiadów szczególnie często, ale zazwyczaj jest tak, że bierzemy coś z restauracji/ja robię obiad dla siebie i jak rodzice chcą, to się dołączają/moja mama coś robi, a ja wybieram to, co uważam za słuszne i najwyżej gotuję sobie kaszę/ryż basmati/quinoę. Zauważyłam nawet, że moi rodzice zaczynają przechwytywać ode mnie dobre wzorce - wsuwają mój razowiec, aż się uszy trzęsą.

Zakupy to nie problem - wystarczy, że powiesz osobie, która robi u Ciebie zakupy, żeby kupiła mniej ziemniaków, a Tobie wzięła np. brązowy ryż. Albo sama kupuj produkty dla siebie.
Jak już dontknow pisała, jesteś już dużą dziewczynką i rodzice nie powinni ingerować w Twój sposób odżywiania; szczególnie, że jego założenia są naprawdę dobre dla Twojego zdrowia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja tam pisze najczesciej na kartce dluuuga liste warzyw, miesa i kaze im nie wracac bez tych produktow w siatce
jeny, jak tak teraz patrze, to moi rodzice sa naprawde wyrozumiali i posluszni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1407 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8240
olinka fajny dziennik:) Dużo ciekawostek Ci Marta "podała na tacy" więc mam nadzieję że nie zmarnujesz tego i dasz radę wyregulować okres:) powodzenia i trzymaj sie bo pewnie jeszcze długa droga przed Tobą

dontknow zanim napiszesz "marudzisz" przeczytaj o czym dziewczyna mówi, jeśli rodzice jeździli z nią po endokrynologach, ginekologach i innych lekarzach to normalne że będą na jej nowe "wymysły" patrzeć podejrzliwie. Także obawa że będą nieprzychylnie patrzeć na jej dietę jest IMO jak najbardziej realna i nie ma tu znaczenia że jest "dorosła" będą się bali że znów się odchudza. Ola z czasem im przejdzie jak się unormujesz z jedzeniem:)jeszcze raz powodzenia:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
dont, jak już tu siedzisz, to polecam CI ten olej (dużo lepszy, niże ten z efavitu) http://herbapolis.pl/olej-kokosowy-extra-virgin-ol-vita.html 

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ojej, ale ja nie znam jej historii i odnioslam sie tylko do ostatniego postu o jedzeniu... nie bierz tego do siebie, bron boze
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak przygotować spalacz tłuszczu w warunkach domowych

Następny temat

pomórzecie...???xD

WHEY premium