Na wstępie powiem, że cieszy mnie każda wizyta, nawet jak ktoś spamuje... Ale bardzo zależy mi na wypowiedziach doświadczonych osób. Specjalnie dla
4nn:
ROZGRZEWKA: 5 minut rowerek
TRENING: (tam gdzie 4 serie - pierwsza to tozgrzewka)
-
klatka (sztanga leżąc): 10 x 20kg / 10 x 22,5kg / 8 x 25kg / 4 x 27kg
-
plecy (przyciąganie drążka górnego do klatki, siedząc wychylona w tył): 15 x 20kg / 10 x 25kg / 10 x 25kg / 10 x 25kg
-
barki (sztangielki bokiem): 10 x 2+2kg / 10 x 3+3kg / 10 x 3+3kg / 10 x 3+3kg
-
triceps (francuskie z małą sztangą): 10 x 5kg / 10 x 8kg / 10 x 8kg / 10 x 8kg
-
biceps (sztangielki stojąc): 10 x 3+3kg / 10 x 4+4kg / 8 x 4+4kg / 8 x 4+4kg
-
czworogłowy uda i pośladki (
przysiad ze sztangą): 10 x 20kg / 10 x 20kg / 10 x 20kg / 10 x 25kg
-
dwugłowy uda (maszyna leżąc): 10 x 17kg / 10 x 20kg / 10 x 25kg / 8 x 27kg
-
przywodziciel (maszyna siedząc): 10 x 66 coś / 10 x 73 coś / 10 x 76 coś / 10 x 80 coś
-
łydka (wspięcia na palce): 21 / 24 / 27
-
brzuch (unoszenie nóg leżąc) 15 / 15 / 15
AEROBY:
W ramach aerobów, z racji na godzinę zamknięcia siłowni, udałam się piechotą do domu, odmrażając sobie dupę. Nogi miałam jak z galarety, szłam 50 minut i jestem bardzo zadowolona, że nie użyłam windy
PROGRESS W SERIACH:
-klatka w obciążeniu,
-przysiad w ostatniej,
-dwugłowy w każdej,
-przywodziciel w każdej,
-łydki w każdej.
PROGRESS W TRENINGU:
-klatka: o 2 razy więcej podniosłam 25 kg i o 1 raz więcej 27 kg,
-plecy: ćwiczyłam na większym o 5 kg obciążeniu,
-triceps: lżej szły serie w wyciskaniu francuskim,
-biceps: ostatnio było ciężej, bo przerzuciłam się z małej sztangi na sztangielki, w 2 i 3 serii zrobiłam 8 powtórzeń, ze względu na małe przerwy - wysiadałam od tempa,
-przysiad ze sztangą: ostatnio podniosłam 25 kg tylko 6 razy, dzisiaj dałam radę 10, ale nogi drżżżałyyy
UWAGI:
-już trochę mniej, ale nadal majdają mi się ręce przy wyciskaniach
-na plecy bardzo ciężko idzie mi to 25 i ostatnio jak trener stał nade mną to kazał robić 20, zakwas był. Dzisiaj dopieprzyłam 25 i nie wiem czy: skoro dałam radę to zarzynać się, czy powoli jeszcze na 20 porobić i dorzucać w seriach sztangielkę kilogramową?
-brakuje mi progressu na barki! 4kg sztangielki to chyba jeszcze za dużo, ale zastanawiam się nad doczepieniem sobie jakichś 0,5 na łapy
-z francuskim dzisiaj poszło lżej, więc będzie dobrze
-przysiad: zamiast robić 20/20/20/25, powinnam chyba dodać jakiś progress w środkowych seriach?
-dwugłowy: dwa ostatnie powtórzenia w dwóch ostatnich seriach=
-przywodziciel: nie wiem jaka to jednostka miary, ale kg na pewno nie
-łydki: nie, nie chcę z Wami gadać o seksie. Po prostu zastanawia mnie ten naukowo udowodniony fakt, że jak babki chodzą na wysokich obcasach to mają silniejsze orgazmy. Ja w ostatnich spięciach na łydach mam spinę również chyba w mięśniach kegla i właściwie dlatego przestaję robić, bo boli mnie na górze, a nie w nogach
-brzuch: przydał by się jakiś progress, może ciężarki na nogi, żeby nie tracić czasu na dodatkowe powtórzenia?
MISKA
Dzisiaj troszkę zepsuły mi się proporcje, które w założeniu wynoszą 120/80/120... Ale zawsze lepiej zjeść więcej białka i zmieścić się w kcal, prawda?
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-11-18 13:07:18
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-11-18 13:08:20
I jeszcze raz przypomnę...
--==> M A M O K R E S <==--
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-11-18 13:38:28