SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Z AEROBÓW NA SIŁOWE

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 40359

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 348 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4416
60g cukru w ciągu dnia? Węgle uzupełniaj makaronem, ryżem, owsianymi, chlebem a nie cukrem! Oj, tylko czekaj na opiernicz.
Ja mogę Ci polecić cynamon - ma rewelacyjny smak i w ogóle nie trzeba żadnych słodkich dodatków. Spróbuj też masła orzechowego.

Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-10-22 19:01:06

Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Ja nie wie co robię źle, chce smażyć bez tłuszczu i po którymś razie z kolei robi się patelnia do wyżucenia, nie wiem może ogień za duży. A słyszałyście o czyms takiem jak tłuszcz w spryskiwaczu ? :D

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Matko Chrystusowa, do wyRZucenia.

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Może za słabo nagrzewasz patelnię. Mi się do teflonu raczej nie przylepia nic, gdy nie używam tłuszczu.
Jak użyjesz kropelki do rozsmarowania na patelni, to też się nic nie stanie. Na pewno będzie to zdrowsze, niż cukier, którego używasz.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 218 Napisanych postów 10099 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 66318
ew oli oli do smazenia zeby nie przywieralo:) a kure jak robisz sproboj ugotowac jak dla mnie nie ma roznicy w smaku:)

Dumna Legia Warszawa. ..

https://www.youtube.com/watch?v=dICwybOeUwM 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Kurczę jestem zła, bo czas na kolację, a mam w tej chwili zamiast Białko Tłuszcze Węgle 120 / 80 / 120, to... 122 / 56 / 76 ... Czegokolwiek nie dopiszę to mi białko wzrasta do 135-140. WRRRRrr...

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 793 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 18023
Rozważ kupienie grilla elektrycznego. Moim zdaniem mięso o wiele lepsze niż smażone na patelni nawet na tłuszczu. A jak już coś smażę na patelni (np jajecznicę) to najczęściej na maśle sklarowanym

Jeśli kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Piszę na wszelki wypadek, gdyby komuś przyszło do głowy, że zwątpiłam i się poddałam ha ha ha... No więc tak:

okres - w sobotę (jest środa) miałam kran, istny nalewak w barze dla wampirów. Co myślicie o Hemorigenie?

Powiem tak, trzymam się tych węgli tłuszczy i białek: 120/80/120 robię sobie zrzuty dziennika, kiedy nie mam czasu wpisuję cały bilans z dnia, bez podziału na posiłki, ale kontroluję to co jem.

Ciekawostka cukrowa:
zapewne to zbieg okoliczności, ale odkąd zaczęłam sobie w te 120 gram węgli wrzucać cukier i miód, ruszyło u mnie coś. Pomiary i waga będą jak mi się okres skończy, ale mam to przyjemne wrażenie wklęśnięca w talii, po którym lubię jeździć przedramionami. ( tak... )

WAŻNE PYTANIE:
Słowem wstępu nie zauważyłam, by forumowe pisarki wdawały się w rozmowy o prywacie swojego poza żywieniowo-zdrowotno-sportowego życia, ale ja chyba sobie na to pozwolę, co by uzasadnić pewne moje zachowania.

Studiuję architekturę. Kierunek ten jest przyjemny, ale wymaga sporadycznego zarywania całych nocy. Wiecie, całe tygodnie bimbam i nie chodzę na zajęcia (kiedy inne kierunki siedzą na uczelni, ja idę sobie na siłownię <3 ), ale gdy przychodzi oddanie projektu wpadamy w CYKL. Cykl polega na spaniu co drugą noc, braku czasu na jedzenie, a nawet nastawianiu sobie budzika, żeby nie zapomnieć pójść spać. Czasami ze względu na zaniedbanie wizyt w drzwiach lodówki, pozwalamy sobie na śmieciowe jedzenie, zamawiamy pizze itd. Oczywiście ja już tego nie robię, ba nawet nie biorę "ciapa" od współlokatora :) A pytanie brzmi:

Jak żyć?

Wczoraj np. miska śliczna, z granicą wahania 2 gram w poszczególnych kategoriach. Przy głodzie same warzywka i już. Przychodzi godzina 22, jem sobie sałatkę i łososia. Siedzę przed komputerem. 23, 24, 01... godziny mijają, a ja nie idę spać tylko pracuję. Czas płynie błyskawicznie, wstaję tylko po kolejne kawy. I tak dzisiaj o 11 zjadłam śniadanie: 30 gram łososia + sałatka z 30-40 gramami fety. Poszłam na oddanie projektu, a po powrocie padłam na twarz i spałam do wieczora. Dopiero o 18:30 zjadłam drugi posiłek. Czeka mnie kolejnych wiele godzin pracy, więc nasmażyłam sobie na 10 gramach tłuszczu naleśników (jajka+płatki owsiane), polałam je 10 gramami miodu, a z żółtego które zostały ukręciłam (+cukier!) kogiel mogiel (dla niektórych kogel mogel).

Jeszcze będę dzisiaj jadła, podliczając kcal B T i W wyjdzie ok, ale sama forma i otoczka jest przykra nieprawdaż? Wiem, że powinnam systematycznie prowadzić to wszystko, a tutaj proszę, mamy ŚRODĘ, czyli mój dzień treningowy, a ja przespałam siłownię i pójdę na nią jutro. Tygodniowo bilans wyjdzie normalny, ale to nie jest odpowiednie.

Pytanie nie do końca sprecyzowane. Macie może jakieś wskazówki i porady co do tego? Po prostu kiedy mamy ciężkie doby przed sobą i bardzo mało śpimy. Z jednej strony brak snu wzmaga apetyt, z drugiej pochłonięta przez pracę szybko zapominam i jedzeniu. Hm? Można jeść wtedy więcej węgli, czy wręcz przeciwnie?

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Melduję nadrobienie wczorajszej nieobecności na siłowni :) Dzisiaj byłam wieczorkiem, więc ćwiczyłam bez szefa, ale robiłam to samo co ostatnio i z takim samym obciążeniem.

Wiem, że na redukcji alkohol jest niewskazany, ale skoro nie ma BTW, tylko puste kcal, a mi np. zostanie trochę wolnych kcal, bo odpuszczę sobie trochę ... to wieczorkiem można strzelić dwie lampki? Lampki w sensie tyle co kot napłakał, bo w lokalu za dużo nie nalewają :)

Pewnie nie...

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 370 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2427
Robiąc kolacje wymyśliłam żenujący żart robiącej kolacje Majli. Gdybym była facetem podchodziłabym do Was i mówiła: hej maleńka schrupałbym cię, ale jesteś tak słodka, że pewnie masz za dużo węglowodanów na mój kaloryfer :D

Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pomoc w diecie/ treningu

Następny temat

Trening siłowy dla początkującej Lady :-)

WHEY premium