http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html foty str. 18 i 30
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.
...
Napisał(a)
już przyszłam ochrzaniać, że coś ucichło Ci w tym dzienniku a znowu powiadomki mi się posypały dobrze, że jesteś
...
Napisał(a)
Żyję, żyję
ROZGRZEWKA: 10 min rower
TRENING:
-KLATKA (sztanga leżąc) - 10x20 / 10x22,5 / 8x25 / 5x27,5
-PLECY (przyciąganie z dołu siedząc) - 10x5 / 10x15 / 10x30 / 8x35 progress
-BARKI (sztangielki bokiem) - 10x2+2 / 10x3+3 / 10x3+3 / 8x4+4 progress
-TREICEPS (francuskie małą sztangą) - 10x5 / 10x8 / 10x9 / 10x10 progress
-BICEPS (sztangielki) - 10x3+3 / 10x4+4 / 10x4+4 / 10x4+4
-4GLOWY+POŚLADKOWY (przysiad ze sztangą) - 10x20 / 10x22,5 / 10x25 / 10x27,5
-2GŁOWY (maszyna leżąc) - 10x17 / 10x20 / 10x25 / 9x27 progress
-PRZYWODZICIEL (maszyna siedząc) - 10x70 / 10x76 / 10x80 / 10x83
-ŁYDKI (wspięcia) - 21 / 25 / 30
-BRZUCH (unoszenie nóg leżąc) - 15 / 17 / 20
AEROBY: 20 minut potu i krwi na rowerze
W przedostatniej serii pleców zyebałam i zrobiłam niesymetryczne obciążenie
NAKRĘCIŁAM FILM Z PRZYSIADEM ! ! ! !
Ale wstydzę się wrzucić
Komu na priv?
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-01 23:10:07
ROZGRZEWKA: 10 min rower
TRENING:
-KLATKA (sztanga leżąc) - 10x20 / 10x22,5 / 8x25 / 5x27,5
-PLECY (przyciąganie z dołu siedząc) - 10x5 / 10x15 / 10x30 / 8x35 progress
-BARKI (sztangielki bokiem) - 10x2+2 / 10x3+3 / 10x3+3 / 8x4+4 progress
-TREICEPS (francuskie małą sztangą) - 10x5 / 10x8 / 10x9 / 10x10 progress
-BICEPS (sztangielki) - 10x3+3 / 10x4+4 / 10x4+4 / 10x4+4
-4GLOWY+POŚLADKOWY (przysiad ze sztangą) - 10x20 / 10x22,5 / 10x25 / 10x27,5
-2GŁOWY (maszyna leżąc) - 10x17 / 10x20 / 10x25 / 9x27 progress
-PRZYWODZICIEL (maszyna siedząc) - 10x70 / 10x76 / 10x80 / 10x83
-ŁYDKI (wspięcia) - 21 / 25 / 30
-BRZUCH (unoszenie nóg leżąc) - 15 / 17 / 20
AEROBY: 20 minut potu i krwi na rowerze
W przedostatniej serii pleców zyebałam i zrobiłam niesymetryczne obciążenie
NAKRĘCIŁAM FILM Z PRZYSIADEM ! ! ! !
Ale wstydzę się wrzucić
Komu na priv?
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-01 23:10:07
Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.
...
Napisał(a)
Majli, dawaj tutaj, nie ma czego się wstydzić. Ja wrzuciłam pierwszy raz swój MC i dowiedziałam się, że...nie robię MC.
*no i będzie to przydatne dla potomnych bo jak któraś z Szefowych napisze Ci, co dobrze a co źle, to można się przyjrzeć i sporo się nauczyć.
Zmieniony przez - MagdaK w dniu 2011-12-01 23:26:40
*no i będzie to przydatne dla potomnych bo jak któraś z Szefowych napisze Ci, co dobrze a co źle, to można się przyjrzeć i sporo się nauczyć.
Zmieniony przez - MagdaK w dniu 2011-12-01 23:26:40
...
Napisał(a)
Mam radochę zrobiłam imprezkę, znajomym postawiłam talerze sadnłiczów, a sama bez przypału jadłam swój makaron z krewetkami i nikomu nie dałam spróbować, bo makaronków jest równo 50 gram Poszliśmy na miasto. Wyjątkowo dałam się wyciągnąć, choć zazwyczaj wolę czas spędzać na pracy, czytaniu książek, a od 2 miesięcy na siłowni... W pierwszym klubie wszyscy walili redbulla z wódką. Barman doznał niezłego szoku jak zamówiłam szatana. Cóż, kawa była przepyszna, bez żadnego mleka i innych syfów. Kiedy poszliśmy do drugiego klubu, najpierw zastanawiałam się nad lampką wina, ale stwierdziłam że chooy mi z tej lampki jak alkohol po kilku przetańczonych piosenkach wyparuje. I takim cudem miałam extra balet do 5 nad ranem. Samo spalanie kalorii
Dzisiaj zaś wessana przez chillowanie po oddaniu przejściówki wybrałam się ze współlokatorami na chińszczyznę. Nie mieli brązowego ryżu, a cukinia, która mnie zainteresowała podawana była w jakimś nieokreślonym składowo sosie, w związku z czym dzielnie zmówiłam krewetki z warzywami. Była wśród nich głównie marchewka, dlatego wliczam ją do miski, a krewetki policzyłam
Jak Państwo widzą liczby, które malują się na dnie wylizanej michy nie pokazują bynajmniej tego co powinny, gdyż są za niskie Pozwoliłam sobie na ten zabieg, ponieważ rozpakowując swoją przekąskę spostrzegłam, że oszukali mnie banda złodziei i krewetki oraz warzywka pokryte były jakimś sosem, przypominającym wodę, która uciekła z warzyw, połączoną z jakąś mąką, czy grom we czym. Rzadkie to było i prawie całe zostało w pudelku po zjedzeniu, ale postanowiłam nie ryzykować i później już odpuściłam sobie dobijanie kcal, bo grom go wie co to było Więcej tego goowna nie kupię, sama sobie zrobię dużo lepsze
I tym jakże radosnym akcentem kończę wątek mojej prywaty, kładąc się do wyrka szczęśliwa, że jutro pójdę na trening
Filmik tylko na priv, bo szkoda mi przemęczenia mięśni brzucha co rozkoszniejszych osób spowodowanym śmiechem ze mnie No chyba, że mi ktoś zadeklaruje, że nie będzie wył z żalu nad moimi piętami stojącymi na równi pochyłej...
Dzisiaj zaś wessana przez chillowanie po oddaniu przejściówki wybrałam się ze współlokatorami na chińszczyznę. Nie mieli brązowego ryżu, a cukinia, która mnie zainteresowała podawana była w jakimś nieokreślonym składowo sosie, w związku z czym dzielnie zmówiłam krewetki z warzywami. Była wśród nich głównie marchewka, dlatego wliczam ją do miski, a krewetki policzyłam
Jak Państwo widzą liczby, które malują się na dnie wylizanej michy nie pokazują bynajmniej tego co powinny, gdyż są za niskie Pozwoliłam sobie na ten zabieg, ponieważ rozpakowując swoją przekąskę spostrzegłam, że oszukali mnie banda złodziei i krewetki oraz warzywka pokryte były jakimś sosem, przypominającym wodę, która uciekła z warzyw, połączoną z jakąś mąką, czy grom we czym. Rzadkie to było i prawie całe zostało w pudelku po zjedzeniu, ale postanowiłam nie ryzykować i później już odpuściłam sobie dobijanie kcal, bo grom go wie co to było Więcej tego goowna nie kupię, sama sobie zrobię dużo lepsze
I tym jakże radosnym akcentem kończę wątek mojej prywaty, kładąc się do wyrka szczęśliwa, że jutro pójdę na trening
Filmik tylko na priv, bo szkoda mi przemęczenia mięśni brzucha co rozkoszniejszych osób spowodowanym śmiechem ze mnie No chyba, że mi ktoś zadeklaruje, że nie będzie wył z żalu nad moimi piętami stojącymi na równi pochyłej...
Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.
...
Napisał(a)
Wrzucaj filmik - nikt się tu nie będzie śmiał, a dzięki takim wklejkom społeczność lejdisowa może się wiele nauczyć
No i przyznam, że ładnie wybrnęłaś z imprezowej rozpusty
No i przyznam, że ładnie wybrnęłaś z imprezowej rozpusty
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Wysłałam filmik do Obli i już wiem co robię źle. Przede wszystkim pochylnia - out. W sensie, że ta podstawka. A teraz do rzeczy:
Opowiem Wam moją smutną historię...
...
Zostałam na weekend tylko po to, żeby dzisiaj pójść na siłownię. Poszłam, a tam zamknięte
Też tak macie, że chce Wam się pyerdolnąć pięścią w drzwi/słup/ścianę? To chyba świadczy o tym, jak bardzo jeszcze jestem niedojrzała w kwestii trenowania. Nie umiem poradzić sobie z odpuszczeniem treningu. Wrrrr
Jaka pointa? Pieprzę. Nigdzie dzisiaj nie wyjeżdżam, idę jutro na siłownię
To chyba problem o podłożu psychicznym. Nie nazwałabym tego sumiennością, a jakąś psychozą
EDIT: Dorzucam miskę. Kvrwa rok się kończy. Już 2 miesiące ćwiczeń za mną... Mam OGROMNĄ nadzieję, że mi zapał do siłowni i diety nie minie. Dodatkowym plusem jest osoba mojej siostry, która na siłowni ćwiczy od kilku lat, ale po 1) jest 200 km ode mnie, a po 2) na razie nic jej nie mówiłam o moich ćwiczeniach, bo chce zrobić niespodziankę jak mnie zobaczy Mam nadzieję, że będzie ze mną w święta robić sportowe jedzenie
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-03 23:51:21
Opowiem Wam moją smutną historię...
...
Zostałam na weekend tylko po to, żeby dzisiaj pójść na siłownię. Poszłam, a tam zamknięte
Też tak macie, że chce Wam się pyerdolnąć pięścią w drzwi/słup/ścianę? To chyba świadczy o tym, jak bardzo jeszcze jestem niedojrzała w kwestii trenowania. Nie umiem poradzić sobie z odpuszczeniem treningu. Wrrrr
Jaka pointa? Pieprzę. Nigdzie dzisiaj nie wyjeżdżam, idę jutro na siłownię
To chyba problem o podłożu psychicznym. Nie nazwałabym tego sumiennością, a jakąś psychozą
EDIT: Dorzucam miskę. Kvrwa rok się kończy. Już 2 miesiące ćwiczeń za mną... Mam OGROMNĄ nadzieję, że mi zapał do siłowni i diety nie minie. Dodatkowym plusem jest osoba mojej siostry, która na siłowni ćwiczy od kilku lat, ale po 1) jest 200 km ode mnie, a po 2) na razie nic jej nie mówiłam o moich ćwiczeniach, bo chce zrobić niespodziankę jak mnie zobaczy Mam nadzieję, że będzie ze mną w święta robić sportowe jedzenie
Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-03 23:51:21
Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.
...
Napisał(a)
MajliKvrwa rok się kończy. Już 2 miesiące ćwiczeń za mną... Mam OGROMNĄ nadzieję, że mi zapał do siłowni i diety nie minie
Rok się kończy i co? Zdejmiesz stary kalendarz, powiesisz nowy i pojedziesz na siłownię.
...
Napisał(a)
jak ładnie napisane
http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html foty str. 18 i 30
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.
...
Napisał(a)
O proszę prawie wszystkie moje ulubione 'dziennikarki' tutaj napisały Macie rację, 2011 srrrruuu i jedziemy z 2012. W końcu to nie żadna pieprzona dieta X kg w X dni My tutaj staramy się przyswajać wiedzę i umiejętności od mądrzejszych i bardziej doświadczonych, żeby ostatecznie po prostu zmienić styl życia, c'nie?
ROZGRZEWKA: rower 10 minut
TRENING:
-KLATA (sztanga leżąc) 10x20 / 10x22,5 / 8x25 / 5x27,5 [przy próbie szóstego powtórzenia wydałam z siebie cichy pisk...]
-PLECY (drążek górny siedząc wychylona w tył) 10x15 / 10x20 / 10x25 / 10x25
-BARKI (sztangielki bokiem) 10x2+2 / 10x3+3 / 10x3+3 / 8x4+4
-BICEPS (sztangielki stojąc) 10x3+3 / 10x4+4 / 10x4+4 / 10x4+4
-TRICEPS (francuskie mała sztanga leżąc) 10x5 / 10x8 / 10x9 / 10x10
-4GŁOWY+POŚLADY (przysiad ze sztangą) 10x20 / 10x22,5 / 10x25 / 10x27,5
-2GŁOWY (maszyna leżąc) 10x17 / 10x20 / 10x25 / 10x27
-PRZYWODZICIEL (maszyna siedząc) 10x73 / 10x76 / 10x80 / 10x83
-ŁYDKI (wspicia) 21 / 25 / 30
-BRZUCH (unoszenie nóg leżąc) 15 / 17 / 20
-POŚLADKI (wykroki) 15 / 15 NEW!
AEROBY: 15 minut rower pot pot pot
UWAGI:
Jak dobrze być babką na mordowni, przy porażce w trakcie szóstego powtórzenia w ostatniej serii miauknęłam nie dam rady i hyc, już miałam pomoc
Dwugłowy - dałam radę w końcu 10 razy to nędzne 27
Barki - czuję, że niedługo dam radę robić czwórkami calość...
Brzuch - nowy instruktor mnie monitorował i o ile inni olewali moje ćwiczenie brzucha skupiając się na ćwiczeniach z ciężarami, o tyle ten zwrócił uwagę, że za wysoko podnoszę nogi i przerywam w ten sposób pracę mięśni.
Wykroki - ten sam koleś pokazał mi wykroki i zaproponował robienie ich zaraz po rozgrzewce.
Przysiad - wywaliłam podstawkę i jak mi Obli nakazała ustawiłam szerzej nogi. Mam nowe filmy.
MC - poskarżyłam się instruktorowi niedzielnemu, że jak mi nie pokażą to sama zacznę robić i będą mnie mieli na sumieniu. Powiedział mi, że owszem to podstawowe ćwiczenie, ale dla ludzi z głową. Jeśli ktoś robi koci grzbiet, albo szarpie ciężarem, naraża siebie na kontuzje. Ale wróży mi rychłe przyzwolenie od prezesa, bo stwierdził, że technicznie mam predyspozycje. W sensie, że robię to co mi się każe robić
Niam niam niam jaki dobry makaron z orzechami
ROZGRZEWKA: rower 10 minut
TRENING:
-KLATA (sztanga leżąc) 10x20 / 10x22,5 / 8x25 / 5x27,5 [przy próbie szóstego powtórzenia wydałam z siebie cichy pisk...]
-PLECY (drążek górny siedząc wychylona w tył) 10x15 / 10x20 / 10x25 / 10x25
-BARKI (sztangielki bokiem) 10x2+2 / 10x3+3 / 10x3+3 / 8x4+4
-BICEPS (sztangielki stojąc) 10x3+3 / 10x4+4 / 10x4+4 / 10x4+4
-TRICEPS (francuskie mała sztanga leżąc) 10x5 / 10x8 / 10x9 / 10x10
-4GŁOWY+POŚLADY (przysiad ze sztangą) 10x20 / 10x22,5 / 10x25 / 10x27,5
-2GŁOWY (maszyna leżąc) 10x17 / 10x20 / 10x25 / 10x27
-PRZYWODZICIEL (maszyna siedząc) 10x73 / 10x76 / 10x80 / 10x83
-ŁYDKI (wspicia) 21 / 25 / 30
-BRZUCH (unoszenie nóg leżąc) 15 / 17 / 20
-POŚLADKI (wykroki) 15 / 15 NEW!
AEROBY: 15 minut rower pot pot pot
UWAGI:
Jak dobrze być babką na mordowni, przy porażce w trakcie szóstego powtórzenia w ostatniej serii miauknęłam nie dam rady i hyc, już miałam pomoc
Dwugłowy - dałam radę w końcu 10 razy to nędzne 27
Barki - czuję, że niedługo dam radę robić czwórkami calość...
Brzuch - nowy instruktor mnie monitorował i o ile inni olewali moje ćwiczenie brzucha skupiając się na ćwiczeniach z ciężarami, o tyle ten zwrócił uwagę, że za wysoko podnoszę nogi i przerywam w ten sposób pracę mięśni.
Wykroki - ten sam koleś pokazał mi wykroki i zaproponował robienie ich zaraz po rozgrzewce.
Przysiad - wywaliłam podstawkę i jak mi Obli nakazała ustawiłam szerzej nogi. Mam nowe filmy.
MC - poskarżyłam się instruktorowi niedzielnemu, że jak mi nie pokażą to sama zacznę robić i będą mnie mieli na sumieniu. Powiedział mi, że owszem to podstawowe ćwiczenie, ale dla ludzi z głową. Jeśli ktoś robi koci grzbiet, albo szarpie ciężarem, naraża siebie na kontuzje. Ale wróży mi rychłe przyzwolenie od prezesa, bo stwierdził, że technicznie mam predyspozycje. W sensie, że robię to co mi się każe robić
Niam niam niam jaki dobry makaron z orzechami
Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier**lać.
Poprzedni temat
Pomoc w diecie/ treningu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Trening siłowy dla początkującej Lady :-)
Polecane artykuły