Budujemy klatkę, odbiegajac od utartych zasad!

Na płaskiej oczywiscie mostkowac i NIE flarowac łokciami jak to niektorzy?

Oczywiście że tak.Dodaj jeszcze leg driv'a.Z czasem wyniki trochę podskoczą.

Bardzo dobrym rozwiazaniem sa rowniez pompki klasyczne z podwyzszeniem czy jak kto woli bardziej fachowo : z elewacja nog. Fakt, ze doczepienie obciazenia bywa uciazliwe, ale da rade ladnie polozyc talerz/talerze na grzbiecie, a dla rozwoju piersiowych - REWELACJA!

Zgadza się Bdb ćwiczenie.Ale na ćw. główne raczej się nie nada.W dalszej części treningu-z pełnym mind-muscle tak.

OK. We Wt. sprawdze
-Dzieki jeszcze raz

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2011-10-05 16:47:53

Po nieobecności muszę się odezwać i się odnieść do artykułu znowu

"jest to ćwiczenie działające po prostu inaczej na klatkę, większą część pracy wykonuje dolną część klatki, po prostu to jakie mięśnie pracują we wszystkich ćwiczeniach jest ważne od ułożenia rąk, tutaj to ułożenie jest całkowicie inne, co nie zmienia faktu że jest ono bardzo dobrym ćwiczeniem.

To nie jest żaden argument.Przynajmniej do mnie nie przemawia.Nie rozumiem sformułowania "Pracuje inaczej". "


Jak to nie jest żaden argument? Przy treningu bicepsów wystarczy zmienić ułożenie dłoni z normalnego na młotkowy i już mięsień całkowicie inaczej pracuje. Przy treningu pleców inny nachwyt też zmienia nam całkowicie prace całego ćwiczenia. A przy wyciskaniu i pompkach na poręczach jest inaczej? Nie wydaje mi się...

Pierwszy raz spotykam się z czymś takim jak "cns". Co to jest?

A co do progresji to jedynym do mnie przemawiającym argumentem jest mniejsze ryzyko kontuzji...

Pierwszy raz spotykam się z czymś takim jak "cns". Co to jest?

Central nervous system - centralny układ nerwowy.





A co do progresji to jedynym do mnie przemawiającym argumentem jest mniejsze ryzyko kontuzji...

To akurat widać po Twoim profilu.

Jak to nie jest żaden argument? Przy treningu bicepsów wystarczy zmienić ułożenie dłoni z normalnego na młotkowy i już mięsień całkowicie inaczej pracuje. Przy treningu pleców inny nachwyt też zmienia nam całkowicie prace całego ćwiczenia. A przy wyciskaniu i pompkach na poręczach jest inaczej? Nie wydaje mi się...

Angaż poszczególnych części się zmienia,mięsień pracuje tak samo.Trochę niefortunnego sformułowania użyłeś.

Co do progresji,masz swoją opinie-fajnie.Na tym byśmy mogli zakończyć dyskusję

Ostatnio mam sporo problemów ze swoją klatą. Wszystkie inne ćwiczenia dają wymierne efekty w postaci wzrostu siły i masy. Klacie masa rośnie, ale siła nagle w jednym z treningów stanęła w miejscu, a nawet .... cofa się. Ćwiczę w następujący sposób:

- wyciskanie sztangą na płasko 12,8,8,6 (w zakresie 80-100 kg)
- wyciskanie sztangą skos 12,8,8,6 (w zakresie 65-70 kg)
- rozpiętki na butterfly 12,10,8,8 stałym ciężarem

Siła w wyciskaniu szła lawinowo wraz z masą (waga z 92 kg do 103 kg w ciągu pół roku, osiągi w wyciskaniu lepsze o 30% od stanu początkowego), a ostatnio wszystko szlag trafił. Dieta dopięta na ostatni guzik, z regeneracją wszystko ok mimo dołożenia biegania 2 razy w tygodniu. Co może być powodem wg Was tego zastoju?

Przetrenowanie,rutyna...trudno powiedzieć.Jeżeli problem jest duży,proponuje założyć osobny temat z wypełnioną ankietą.

Odnośnie rutyny-tutaj mam na myśli przede wszystkim zakres powtórzeń,który powinien dosyć często ulegać zmianie.

Zmiana ilości powtórzeń? Jaki inny rozkład powtórzeń jest możliwy w przypadku masowania chcąc zachować progresję i zakres od 6-12?

Żadne bezsensowne 10/8/8/6 tylko rampuj określony zakres powtórzeń.
Minimum 5s w ćwiczeniu siłowym(oczywiście najcięższa pozostaje 1).

Piszesz o ćwiczeniu siłowym, tym czasem ja jestem na etapie budowanie masy chcąc jednocześnie zwiększać obciążenia w każdej serii z czasem budowania tej masy. Jakiego zakresu powtórzeń powinienem się wg Ciebie trzymać skoro 12-8-8-6 jest bez sensu?