dylemat odnośnie robienia ,,masy"

witam
otóż tak jak w temacie, mam dylemat odnośnie tego czy robienie masy w moim przypadku było by rozsądne...
wiek: 19
wzrost: 184
waga: 91-92
bf: 26-27%
staż: 2,5 roku

czytałem najnowsze PB i zaczełem mieć wątpliwości co do rozpoczęcia ,,masowania". przez całą historie z siłownią nigdy nie miałem doczynienia z tego rodzaju dietą oraz treningami. ćwiczyłem dla siebie, dla zdrowia testując różnego rodzaju treningi. siła wzrastała lecz wymiary nie gdyż mi na nich nie zależało. jestem świadom iż ,,masując" zaleje się nieznacznie fatem w większym stopniu, a następne zbijanie go może być nie zdrowe.
odżywki mam już zakupione i przyznać się muszę że troche mnie one kuszą :)
co robić? wstrzymać się czy zaczynać tzw masę

z góry dziękuje za odpowiedzi
pozdrawiam

Perfect Body przeczytałem od deski do deski :) więc teraz przenosze swoje pytania i dociekliwości do podanego przez ciebie tematu :) dzięki wielkie :) i nie żegnam się bo napewno się jakoś kiedyś spiszemy ;)

"bf: 26-27%"

redukuj

wiekszosc odzywek przeznaczone do masowania idealnie nadaje sie przy redukcji
poczytaj i rozmysl jak moglyby Ci wspomoc suplementacje

masuj ale z glowa zbilansowana dieta wysoko bialkowa pomoze nabrac ci miesni i w miare mozliwosci przygotowac do wiosennej redukcji a jakie suple zakupiles ??

Najlepiej będzie ocenić jak wkleisz zdjęcie swojej sylwetki wyjaśni się szybko. Bez wróżeń.

zdjęcia postaram sie wstawic jutro
suplementacja to: system protein 80, creatine magna power, bcaa xplode, anticatabolan, oraz witaminy, glucosamine, omega...

Wstaw więc i rozpisz dokładnie suplementację i swoją dietę.

jesli faktycznie masz 26% tkanki tluszczowej masz tylko jedno rozsadne wyjscie
redukcja

jesli watpliwosci zasial Perfect Body to znaczy ze spelniamy swoje zadanie

dieta zdecydowanie
pomysl o JEM / NIE JEM
chyba najlatwiejsza o znakomitych wynikach dieta
czasem nawet (co BAAAARDZo rzadkie wraz z pewnym wzrostem miesni!)
https://www.sfd.pl/JEM_/_NIE_JEM_by_Biniu__oficialny_watek_Q&A__Patrz_str_54_!-t761429.html 

łatwo powiedzieć redukcja... tylko że potrwa ona pewnie do stycznia, i po jej zakończeniu mam się brać dopiero za mase a następnie na lato kolejna redukcja???

z dietą jem/nie jem również miałem swoją krótką przygodę i przyznać muszę że mi pasowała ona :)

Zmieniony przez - ryba_6 w dniu 2011-09-07 15:22:29

Redukcja generalnie wymaga mocnej psychy, bo jest dużo rzeczy, którym trzeba sie oprzeć.
Po krótce, zrób sobie rekomp na diecie JEM/NIE JEM, i jak dojdziesz do poziomu tłuszczu ok 13-15% możesz pomyśleć nad zwiększeniem podaży kalorii, ale tylko na delikatny plus.
Z efektów będziesz zadowolony, jeżeli będziesz trzymał dietę i miał odpowiednio ciężki trening.

mozesz rowniez sprobowac wersji z bardzo niska iloscia kalorii przez krotki czas - opisywalem taka diete w ktoryms z Perfect Body