ja tam oczami wyobrazni widze pojedynek adamka z vitem ktory moze wygladac mniej wiecej tak:
adamek jest sromotnie wypunktowywany przez vita i bezradny przez pierwsze 10 rund, a w 11 i 12 rundzie idzie na calosc i idzie na ostre i dlugie wymiany z vitem przy ogromnym aplauzie publicznosci, pokazuje jaja i serce do walki czym zyskuje respekt w oczach fachowcow i kibicow na calym swiecie. Góral jest mocno porozbijany, jego twarz na konferencji przypomina pizze, przegrywa wyraznie na punkty u 3 sedziow 119:109.
Adamek nie wygra IMO, ale to bedzie swietny, zaciety pojedynek, szczegolnie gdy adamek nie bedzie mial nic do stracenia i zaryzykuje, u adamka jednego mozemy byc pewni, on naprawde bedzie chcial wygrac ta walke i nie bedzie bał sie vita, takie wrazenie jakie zrobil na mnie adamek o tej 5 rano podczas pojedynku z arreola w Ontario gdy sam szczałem po gaciach przed walka ze strachu, ta jego pewnosc siebie przed pojedynkiem
Szok on ma naprawde charakter wojownika, tego zęba nie widzialem u haye wczoraj. Wydawalo mi sie ze haye wejdzie na ring wsciekly i rządny dopaść ofiare, a tu był mily i grzeczny david, tu sie zdecydowanie zawiodlem.
Co do wczorajszego pojedynku mam mieszane odczucia, to byla dobra taktyczna walka, zawodnicy kapitalni technicznie, walka trzymala w napieciu, wiecej oczekiwalem od haye, po kazdym zdecydowanym ataku haye powtarzam na glos "dobrze, tylko 3 razy czesciej" i to by wystarczylo. Zamiast 1 atak na runde, 3 ataki na runde i to by wystarczylo na wlada, widac bylo ze 2 razy wlado wpadl w panike lekka, za malo zamieszania robil haye. Ale latwiej powiedziec, trudniej zrobic. Kliczko to wysoki, dobrze zbudowany, dobry technicznie, wybitny atleta i sportowiec ktory boksuje rownym (szybkim jak na wage ciezka) tempem przez cale 12 rund, zeby wygrac z takim gosciem nie majac porownywalnych warunkow fizycznych nie mozna byc przecietnym, trzeba robic niezwykle rzeczy, trzeba cos pokazac, czyms zaskoczyc, jestem naprawde ciekawy czy faktycznie ta kontuzja realnie przeszkadzala hayemakerowi, jesli tak to chce zobaczyc rewanz. Tak pozatym to sadzac z marketingowego puntku widzenia czyli $, to K2 nie przepuszcza takiej szansy i byc moze haye zawalczy z vitem zaniedlugo a potem znowu z wladem. Obłowia sie po kres swych dni.
Zmieniony przez - Sandwich16 w dniu 2011-07-04 00:00:01