konkurs/Mi_lena podsumowanie str41

z plecami juz ok...a z noga to nie wiem bo ja mc sobie robilam caly czas, dalam sobie sama zgode na to, bo skoro nie boli...tyle ze z ciezarem nie szaleje tylko na razie maks 60kg i robie precyzyjnie i delikatnie i sobie licze 123 jak na lekcji baletu..dzisiaj wlasnie ide na kontrole z lydka bo intuicja mi mowi ze juz sie przyrosla tam skad sie urwala...teraz kwestia porozciagania blizn zeby to w miare elastyczne bylo i znowu sie nie poprulo

tyle ze z ciezarem nie szaleje tylko na razie maks 60kg
tak tak jeszcze na początku roku ten ciężar wydawał mi sie niemożliwy do udźwignięcia

no niech wszystko się porasta być mogła w pełni realizować plany treningowe

zobaczylam zdjecia na pierwszej str i jestem pod wrazeniem twoich dwuglowych!
naprawde trenowalas balet?

Milena, czyżby to oznaczało pożegnanie z niebieskimi taśmami?

filonka sama zobaczysz ze jeszcze duzo bedzie takich 'bylych niemozliwych' rzeczy do wykonania/udzwigniecia..i oby jak najwiecej ich bylo

dontknownaprawde balet trenowalam w sumie prze jakies 3lata, ktore przypadaly na czas mojej nawiekszej swietnosci <miedzy 4 a 7 rokiem zycia>...to byly czasy jeszcze mloda i piekna bylam a sciegna i stawy mialam w calosci


Martaera blekitncyh tasm na razie dobiegla konca...wlasnie od fizjo wrocilam i nawet mi juz miesnie 'porozdzielal' cos tam 'rozbil' i rozciagnal i moge wrocic do treningow...tylko z ciezarem szalec jeszcze nie moge, ale to akurat nie taki problem zwazywszy ze trening na odwodnienie sie zbliza to tam wiele nie trzeba...grunt ze moge wracac powoli do treningu nog i w najblizszym czasie jak sie lydka troche przyzwyczai to i nie ma przeszkod zebym wrocila do biegania

wypiske z dzis wrzuce z jutrzejsza zbiorczo bo juz mi sie myslec nie chce

Super

Ale taśm szkoda... Takie ładne niebieskie były

ale jakie ladne mam teraz slady po nich...po pierwszym naklejeniu juz sa lekko opalone, te swiezsze takie ladne jasniutkie a cala noga brazowa, wiec mam lydke trojkolorową

dobrze, ze już wszystko dobrze

micha za wczoraj:

1. whey sliwki

trening

2. whey sliwki nektarynki

3. jajecznica pomidory

4. rostbef marchew

5. karkowka

6. kalmary awokado

+ szparagi szpinak rzodkiewki ogorki
+ woda ok 3.5l pokrzywa lipa


trening:

1. wycisk skos 45' 4x6-8 tempo 213
22.5x8/25x8/27.5x6/30x6

2. wycisk skos 60' 3x6-8
11x8/13x6/15x5

3. combo wycisk/rozpietki skos 30' 4x8-10
8x10/9x9/10x8

4. wznosy bokiem 3x4-6 tempo 212
6x6/7x5/8x3

5. t-push up 4x5 <na reke>
2x3kgx5/2x4kgx5/2x5kgx4

czas: 31min

******************************************************

micha dzis:

1. whey sliwki

trening

2. whey sliwki

3. omlet pomidory

4. rostbef marchew

5. mieso z uda kurczaka orzechy brazylijskie

6. kalmary awokado

7. omlet

+ szparagi szpinak ogorki kalarepa rzodkiewki
+ woda ok3.l pokrzywa mieta


trening:

1. wycisk zolnierski 4x6-8
20x8/22.5x8/25x6/27.5x6

2. wycisk hantli 90' 4x8-10 tempo 213
8x10/9x8/10x7

3. przyciaganie sztangi do brody 5x6-8
12x8/15x8/17.5x8/20x6/22.5x5

4. dumbell rotation lawka kat 60' 3x8-10
6x10/7x8/8x6

czas: 29min

Marta tez sie ciesze ze sie tylko na tym skonczylo i ze juz w miare ok... nawet dzisiaj aero zrobilam jakies 7min...okazuje sie ze to nie takie proste bo mi sie lydka buntowala,widocznie tez krecic na stacjonarnym nie lubi tak ja ja strasznie skurcze mnie dzisiaj lapaly i jakies zdretwienie...i tak czuje ze ta noga niby juz zdrowa a taka jakby nie do konca moja

Milena a ty nie sprawdzasz max w ćwiczeniach ?