Co właśnie wcinasz :)) VOL 5 !

No rozumiem Cię.Mi nic po tym nie jest. Jedyne co zauważyłem to poprawa stanu zdrowia,cery i ogólnie lepsze samopoczucie,kiedy przestałem tak spinać się na ryżu i kurczaku,czy twarogu samym.
Wszystkiego nie mieszam. A poniekąd łączenie niektórych składników jest konieczne,bo pewne wartości się po prostu nie przyswoją bez połączenia ich ze sobą. Jeżeli mam ochotę na truskawki po zjedzeniu tego to kilka ich zjem.Nie jest to od razu 500g truskawek + 350g śmietany czy czegoś tam,żeby było do bilansu. Tylko kilka,żeby posłuchać potrzeby swojego organizmu :)

Ja słuchając organizmu, zamiast obiadu, o którym pisałem, zjadłem 0,5kg truskawek. Miałem do wyboru i wybór padł na truskawki, bardziej na nie miałem ochotę, niż na obiad

Tuńczyk z jajkiem i ciemne pieczywo.

Ja bym tam zjadl i nic by mi nie bylo :)
Chwile temu makaron z serem i truskawkami - zeby nie bylo, ze offtop

1. owsiane z jablkiem i kefirem + twarog z oliwa
2. dorsz wedzony
3. jaja z serkiem wiejskim, jabłuszka
4. mintaj z warzywami

I bardzo dobrze :) Trzeba słuchać potrzeb swojego organizmu a nie stosować się do jakichś bilansów. Takie jest moje zdanie. Bo to tylko działa niekorzystnie na psychę,daje blokady i psuje swobodę w działaniu. Stąd później problemy z dietą i tyle tych pytań na forum. Właściwe ilości,ile tego,o której? itd.
Żeby nie byłoże off:
"Zawijańce" z kapusty białej z wędliną,serem żółtym,świeżą bazylią,musztardą/ketchupem i pomidorem.

Jajka na miękko, ciemne pieczywo i trochę serka brie.

Jajecznica z 5 jajek + 2 duże kromki chleba i spory plaster szynki drobiowej;] gdzieś około 800kcal

Shake: płatki owsiane + odzywka białkowa, jedno białko jajka

płatki owsiane, jogurt naturalny, twaróg chudy, orzechy włoskie.