SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

olinkaz93 / żelazna ręka, krata na brzuchu, turbo nogi i stalowe poślady (just do it!)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22807

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Witam, od kilku dni śledzę pilnie forum, czytam wiele postów i mędrkuje. Myślałam, że trzymam się w miarę dobrej diety, ale wyszło mi, że kalorycznie może i dobrze ale niezbyt dobry był układ węglowodanowo-białkowy. Postanowiłam więc nieco dopieścić jadłospis.

Prócz tego chciałabym od przyszłego tygodnia zacząć trenowaćna siłowni. Do tej pory bywałam bardzo sporadycznie.
Planuję ćwiczyć ogólnorozwojowo. Jednak z naciskiem na dolne partie ciała. Zależy mi na wyrzeźbieniu mięśni nóg, w szczególności myślę o dwugłowych, czworogłowych i oczywiście pośladkowych. Planuę ujędrnić pupę, jako że ostatnio mam wrażenie ubyło mi z niej i nie wygląda fajnie ;(. (Chciałabym również zaostrzyć bardziej mięśnie brzucha etc.)
Oprócz tego chce dołączyć bieganie, ale z umiarem raz w tygodniu.. (ew 2, moze pozniej)

Dietę wyliczyłam stąd:
https://www.sfd.pl/Dieta_na_masę__dodatkowe_kg_dla_wszystkich_potrzebujących!-t240536.html

1. Podstawową przemianę materii(BMR):
BMR = (9.99 X 56 (kg)) + (6.25 X 180 (cm)) - (4.92 X 18 + 161 = 1631 kcal

Dodając kolejne wartości uznając kolejno:
TEA: 3x45x7 + Epoc (3x(5% z BMR)
Net: 400 kcal
TEF: 6%

Wyszło mi ~2000 kcal

2) Nadwyżka kaloryczna
licząc 5% wyszło dodatkowe 100

Zatem podsumowując 2100 kcal.


Następnie mój rozkład na makroskładniki: (wolę więcej białka)
BIAŁKO = 130 g
TŁUSZCZE = 80 g
WĘGLOWODANY = 215 g

Z grubsza czy jest to poprawny rozkład i mogę iść dalej tym tropem, aby rozbijać dalej na posiłki?

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Haha, mama pochwaliła owsiankę i domaga się jej więcej! :D
Wczoraj powiedziała, że'naprawdę dobre, prawie jak szarlotka*.Pycha! Chcę tak codziennie" :D!

--
*-zrobiłam owsiankę z tartym jabłkiem i cynamonem :)

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3248 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 41520
czesc! bedziesz musiala podac troche wiecej informacji o sobie, ankiete, zdjecia... wszystkie wytyczne i przydatne linki znajdziesz w regulaminie dzialu :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
2000 kcal to dobry start na redukcję dla osoby Twojego wzrostu.IMO, powinnaś jeść pomiędzy 2300-2500kcal w zależności od aktywności fizycznej i masy mięśniowej.
Natomiast martwi Twoja zatrważająco niska waga O rzeźbie zapomnij i to na długo: w kościach rzeźbić się nie da. Brakuje Ci minimum 15kg dobrej jakościowo masy
Jak na moje oko, to u Ciebie żadne "naciski" na dół czy na górę nie wchodzą w grę, bo wszędzie brakuje sporo
Muszę zobaczyć zdjęcia, żeby cokolwiek powiedzieć. Ankieta też jest dla mnie ważna. No i ten plan treningowy. I dieta, jaką ułożyłaś.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-11-09 18:50:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
prosba o dopasowanie treningu i diety do mojej akutalnej sylwetki. Dołączam zdjecia. Jestem osobą która lubi aktywnie spędzać czasu, zdecydowanie. Moim celem jest poprawienie 'jakosci' sylwetki, miesni klartki piersiowej delikatnego zarysowania miesni nog, wysmuklenia, poprawienie miesni posladkow, wyrobieniu miesni brzucha. Ogolnie myslalam o trenignu silowym 3x w tygodniu, lubie rowniez biegac wiec moglabym rowniez dolaczyc i bieganie np 1-2x w tygodniu..

Przykladowy trening (?):
ale jednak przykladowy trening:

10-15 min biegu na biezni (tempo 6-7 km/h)

pozniej:
wykroki ze sztangielkami 3x15 na kazda noge (sztangielki 2x6kg)
prostowanie nog na maszynie 3x15 (jaki ciezar.. ?)
prostowanie nog w lezeniu tylem
wioslowanie na maszynie (plecy)
wyciskanie sztangielek na lawce lezac (klatka)
prostowanie rak na wyciagu (triceps)
uginanie przedramion ze sztangielkami (biceps)

+rozciagnie po treningu
+trening na brzuch spiecia w domu 4-5x na tydzien..

Mam 18 lat. 180 wzrostu. 56 kilo (kobieta)

Nie chce 'przypakować" i nabrac takiego ksztaltu (posluze sie przypadkowym linkiem znalezionym w internecie):

nie chce isc w strone czegos takiego:




tylko w taka




Po prostu chce bardziej ujedrnic cialo, wymodelowac sylwetke, bardziej sportowo wygladajaca. Wydaje mi sie ze mam dosyc umiesnione nogi.. Problem mam z gorna czescia ciala, jendak i tak mam miesnie rak jak mi sie wydaje.. Rok temu robiłam brzuszki i byl efekt, teraz zaprzetałam i muszę powrócić do niech..

Co do diety nie mam problemow, odzywiam sie zdrowo, ostatnia moja dieta wrzucona niedawno na forum:

https://www.sfd.pl/Dieta_zbilansowana_do_oceny-t816125.html#post5

Zatem czy powinnam trenowac FBW? Na rzeźbę.. czy jak? Proszę pomoc.








Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:37:12




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:37:57




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:38:23




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:39:18




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:39:43




Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-13 04:40:24



Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-14 02:50:06

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziecinko, do rzeźby to Ty się nie nadajesz Nawet przez lupę mięśni u Ciebie nie widzę. Jesteś CHUDA, a w kościach się nie rzeźbi.

Dietę to masz do d.py. Czytałaś w ogóle jakikolwiek artykuł nt odżywiania na tym forum?

Ani ja, ani żadna inna moderatorka w tym dziale nie przykłada ręki do kreowania tego wyfotoszopowanego "czegoś", co wkleiłaś jako swój ideał sylwetki. Więc wybacz, na takich zasadach dietki i treningu nikt Ci tu nie dopasuje. O sylwetce pani z pierwszego zdjęcia (Marzia Prince jeśli się nie mylę?), to nie masz nawet co myśleć. To nie liga różowej hantelki i brzuszków, ale światowej klasy fitness model o sylwetce budowanej za pomocą wieloletniego podnoszenia wielkich ciężarów i restrykcyjnej, dopiętej na ostatni guzik diety i oczywiście odpowiedniej suplementacji

Reasumując: albo akceptujesz politykę LadiesSFD, albo... To forum nie jest dla Ciebie. Jeśli to pierwsze, z chęcią pomożemy.

BTW, masz wadę postawy. Prawdopodobnie jedną nogę krótszą. Wiesz o tym w ogóle?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-11-14 10:14:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Akceptuję, akcpetuję jak najbardziej.. :)
Czytałam o diecie dużo, myślałam że bazuję na zdrowych produktach i nie jest ze mną tak źle..

Co do budowy ciała to zawsze miałam taka. Że do tych szczuplych naleze. a zdjęcia tylko dodałam dla ogólnego podglądu sprawy, że nie chce rozbudowywać zanadto mięśni, tylko mieć sportową/atletyczną sylwetkę.

Wada postawy, wiem.. Kiedyś jakiś doktor mi zapisał że mam 'krzywe biodro'?



Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-14 10:36:41

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-14 10:37:15

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A no to super Wytrzymałaś mój inicjacyjny opyerdol więc mamy szansę wyprowadzić Cię na ludzi

W regulaminie działu jest wzór ankiety, wypełnij i wrzuć tutaj. Masz tam też link do treningu dla poczatkującej Lady. Będzie jak znalazł dla Ciebie na kolejne 8 tygodni.

Zawsze jadałaś w taki sposób i takie ilości?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
Rozbudowa miesni ---> te wasze marzenia.. Wiesz jak trzeba zapyerdalac, zeby jakikolwiek miesien poza piwnym wyhodowac???

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Martucca
A no to super Wytrzymałaś mój inicjacyjny opyerdol więc mamy szansę wyprowadzić Cię na ludzi

W regulaminie działu jest wzór ankiety, wypełnij i wrzuć tutaj. Masz tam też link do treningu dla poczatkującej Lady. Będzie jak znalazł dla Ciebie na kolejne 8 tygodni.

Zawsze jadałaś w taki sposób i takie ilości?


Ankietka będzie obiecuję :).

A teraz licze ze ktos znajdzie sily na to zeby przeczytac moja litanie:

Co do diety.. no to właśnie.. tu jest haczyk.. Skoro mamy być szczerzy to mówię jak to jest.
Nigdy do grubych nie należałam. Moja max waga to 60-61kg(okolice kwietnia 2009), pozniej 57-58 po wakacjach 2009. Zima po feriach jakos 56-57 co utrzymywalam przez dlugi czas. W domu zawsze jadlo sie tradycynie, rodzcie lubia mieso, polska kuchnie, smietane, jakies zupy, zawsze wszystko swiezo przyrzadzone.
Jakoś rok temu w czerwcu kiedy zaczeły sie wakacje, zaczelam biegac z kolezanka, ot tak sobie. Wazylam te standardowe 56-57 kg. Jednak nie stosowałm zadnej odpowiedniej diety. Podoga była w porzadku, zawsze rano wstawalam i biegalam jakies 40-50 minut. Pozniej sniadanie, jakies platki kanapki, drugie jakies owocki, obiad co bylo w domu, pozniej cos jeszcze na zab moze ale klacja niezbytnio.
wyjechalam pozniej jeszcze na oboz za granice, i jedzenie bylo paskudne i wrocilam do domu wazac jakies 55-56 kilo.
Mama ze schudlam, ale ja tam mowilam ze 'e tam'. Wakacje, jak to wakacje, zawsze lubilam spedza aktywnie wiec biegalam nadal, polubilam ten sport ;). Pozniej jeszcze wyjechalam za granice duzo plywalam. I wrocilam wakacji to znow waga spadla do jakich 54-55.
Mama powiedziala ze schudlam, ale ja jakos nie zareagowalm na to. Rodzice byli zajeci wtedy chorymi dziadkami i malo mnie kontrolowali...

(oczywiscie tu zaczal sie problem... brak okresu). Brak lipiec, sieprien, wrzesnien. Mama wiedziala, ale nie mowila tacie.

Pozniej znow wyjechalam sama, w pazdierniku, jadlam srednio. Wlasciwie malo co, wszystko wygladalo mi podejrzanie, liczylam wlasciwie wszystko.. (nazwijmy to jak chcemy anoreksja, zaburzenia odzywania, niestety dopadlo to i mnie. Do dzis mnie to boli ). Po powrocie wazylam 53 kilo. Mama mowila ze jestem za chuda, ale jak juz mowilam rodzice przejci babcia nie kontrolowali mnie. Po powrocie wprawdzie wprzytylam moze tak do 55 kg ale pozniej znow wyszedl moj wyjazd (po smierci obu dziadkow) i po 2 tygodniach znow wrocilam z 53 na stanie... Stweirdzilam ze przecholowalm, i teoretycznie powinnam z tym skonczyc wtedy, ale i tak wszystkie posilki wygladaly podejrzliwie. Zwlaszcza ze mama wtedy robila wszystko gotujac zupy dla mnie z zasmazka, zabielane, mieso z tlustym miesem etc. Kupowala paczki. . Jedzenie podstawowe jadlam, ale te slodkie nie.. skrzetnie je chowalam ;(. Wstyd.
Przyszly swieta Bozego Narodzenia 2010 roku i wtedy cos we mnie peklo. Stwierdzilam ze mam dobre podstawy do anorekcsji o ile juz w nia nie wpadlam. Rozbeczlam sie. Wyrucilam wszystko z siebie. Powiedzialm rodzicom. ata dowiedzial sie o braku meisiaczki etc..
Tak sie zestresowalm wtedy ze mialam jakies chyba kolatanie serca i tez juz wystraszylam rodzicow, po boym narodzeniu poszlam z tata do kardiologa, pozniej do ginekolog. Przez swieta mama pilnowala mnie zebym jadla i nabrala kilogramow. Wazylam te 55.
Ginekolog powiedziala ze to zla dieta, trzeba dodac tluszczu etc, wszystko wroci do normy.
Przyrzeklam sobie ze ok, potrafie to zrobic i bedzie wszystko w porzadku.

Jadlam normlanie, owszem, po domowemu. Solidne sniadanie (ktorych trzymam sie do teraz, nigdy mi sie nie zdarzylo ominac, przysiegam; problem pewnie tkwił w reszcie posilkow ktore roznie sie ksztaltowaly).Ale przyszedl nowy rok i oczywscie postanowienia noworoczne ze bede biegac.. 3 x w tygodniu ok. Dla wzmocnienia miesni.. W styczniu wazylam z 56-57.
Niestey znow wyjechalm i tam rowniez biegalm ale moja dieta nie byla taka kolorowa, tez tluszcze na lyzke etc. ale wlasciwe nigdy tego dobrze nie rozplanwoalam, wiec pewnie bylo mnnostwo brakow.
Po poworcie znow wagaspadla o kilogram.
Kiedy wrocilam utrzymywalam nadal te wage jakies 56 kilo . I bylo mi strasznie zle ze nadal ta waga co zawsze, a okresu brak..
Jadlam.. w lutym znow wyjechalam niestety bylam zajeta, nie mialam czasu, wrocilam kilogram chudsza. 55 znowu.
Po powrocie znow mama ze schudlam. I znow zaczely sie obiadki zabielane etc . . Waga 56-57
Pozniej troche zelzla rygor, zrszta sama tez gotowalm bo rodzice zajeci, to ja sama pichcilam, pewnie z licznymi bledami ;(.
I tak do maja. Znow wyejchalam wrocilam, waga pewnie spadla.
W czerwcu niestety dopadla mnie grypa jelitowa tak silna, ze wolalam nie wchodzic na wage zeby nie widziec ile to ze mnie znow ubylo. Po tym znow jadlam, normlanie, waga wrocilam do normy 56 kilo.
Ale przyszly wakacje i postawilam sobie za punkt honoru do konca roku odzyskac miesiaczke. Wakacje zawsze spedzalam aktywnie, zreszta w ciagu roku tez duzo sie ruszam , przemiszczam sie na rowerze etc.

Od wakacji mozna powiedziec ze bardzo pilnuje posilkow, Staram sie nie gubic zadnego z nich. Jesc zdrowo. Waga na szczescie tez nie spadla. Jest 56-57.
Chodzilam tez na basen, jezdzilam na rowerze. kilka razy na silowni , ale to takie machanie.

Na poczatku pazdziernika znow mnie wzial wilki zal do siebie i wyrucila z siebie fakt ze nie mam okresu. Rodzice sa mna bardzo zatroskani i staraja sie. Jest mi glupio strasznie ze moglam ich tak zawiiesc do teraz nie moge sobie tego wybaczyc ;(. Moge i moglam zawsze na nich liczyc. Robia co moga. We wrzesniu chodzilam z tata na rozne badania, bo juz do tego ich doprowadzilam. Wszystko ok. Tylko krew troche zachwiana. Za malo zelaza (?) Ale to dziwne bo jednak naprawde, zawsze ale to zawsze w moich przygodach zywieniowych nigdy nie rezygnowalm z miesa.. Z serii badan wyszlo ze procz tej krwii wszystko w porzadku, no nie liczac tego ze lekko podwyzszony cholesterol (?) to dziwne,.. moze od jajek? Bo jadlam ich duzo jakies 10 tygodniowo. teraz niby staralm sie ograniczac, je ale za bardzo je lubie.
Na poczatku pazdziernika wybralismy sie z tata do dobrej endokrynolog. Naprawde polubilam ja. Powiedzielismy co i jak. Stiwerdzila ze nie widzi we mnie anoreksji. Problem jest w hormonach trzeba ustabilizowac. (w miedzy czasie mialam badania na hormony bodajze w marcu, siperniu i teraz ostatnio). Stwierdzila ze glownym prlbmem jest zbyt niski poziom LH. Dala mi skierowanie na szereg badan do szpitala. Bylam w nim 3 dni. Trafil mi sie srogi lekarz prowadzacy (procz niego pracowala tam tez moja endokrynolog). Zrobili serie badan zeby wykluczyc wszystko. Na USG, RTG, mocz, krew. kompleks badan. Wszystko ok. Zdrowa, narzady sprawne, uklad rodny tez. Jedyne co to wlasnie cholesterol (?) i hormony.
Lekarz prowadzacy powiedzial ze zbyt niski poziom LH=problemy hormonalne=brak okresu to zbyt mala masa ciala.Ja jednak tlumaczylam ze to moje 56-57 mialam 2 lata temu i bylo wszystko w porzakdu. Jednak on jest twardy, i dobrze, nie daje sobie wejsc na glowe. Powiedzial ze nie bedzie dyskutowalm, ze przyczyna jest tylko i wylacznie taka.
Powiedzial ze wierzy we mnie, wykluczyli anoreksje, liczy na mnie ze szkoda takiej fajnej dziewczyny. Polecil jakiegos diwetetyka.
Poszliszmy z tata. Dietetyczka zrobila ankiete. Wymierzyla. Zrobila wywiad, aktywnosc fizyczna etc.
Wyszlo jej ze mam 17-18% tluszczu, jakies 10,5 kg tluszczu. Ze standard, kobiety miesiaczkujace maja 6-16 kg tluszczu. zatem jestem tak w srodku . .
Powiedzial ze skoro faktycznie brak masy ciala to dopasuje diete do mnie, dodoajac bialko, weglowodany zeby przybrac jak to powiedziala nie samym tluszczem. i przykladowo wklejam jej prpozycje:

warozek bialy (chudy) 200g
połączyć z pomidorem,
szczypiorkiem,
jogurtem (pół małego
kubeczka),
2
3 kromki pieczywa żytniego
razowego(30g)

Herbata ziołowa/owocowa

Migdały 6 sztuk
½ banana

2 kromki pieczywa razowego z
plastrami sera białego chudego
(100g), kilka listków sałaty
zielonej i pomidor mały.

Sok pomidorowy/ sok
pomarańczowy

jogurt naturalny z
ziarnami(150g)

garść winogrona białego

woda

Łyżka nasion słonecznika 14g
plus łyżka pestek z dyni 14g

Pierś z kurczaka 200g duszona z
pieczarkami 30g
Pierś zarumienić na 1 łyżeczce
oleju. Dodać pokrojone
pieczarki, małą cebulę, zalać
małą ilością wody, posolić.
Dusić pod przykryciem do
miękkości. Dodać 1 łyżkę
jogurtu naturalnego. Zagotować
doprawić do smaku.

50 g suchego ryżu brązowego

Buraczki gotowane 200g

herbata czerwona

Koktajl:
Jogurt naturalny 1 opakowanie
(250g)
Serek twarogowy
homogenizowany pełnotłusty
½ opakowania (100g)
Mleko 3,5% szklanka

Orzechy włoskie 6 połówek



[NIE WYDAJE MI SIE BYC TA DIETA PO GLEBSZEJ ANALIZIE ZBYT DOPRACOWANA.. ALE MOZE SIE NIE ZNAM]
I to mnie boli ze niby wszystko ok, ale jednak okresu brak :(.
Niestey musialm wyjechac, jestem teraz za granica. Od miesiaca, do domu wracam 20 grudnia.
Zapisalam sie na tutjesza silownie, chce pozniej po powocie do domu rowniez chodzic. Wprowadzic diete. Oby sie tylko obylo bez podejrzen mamy. Tata mi ufa ale mama jest jest przewrazliwiona. Jednak kobiety zawsze sie bardziej martiwa. Jednak nie chce zawiesc ich i siebie tez, (oraz lekarza, ktory powiedzial ze i tak po moim powrocie bedzie musial jakos przywrocic, poziom hormonow ? podajac mi cos? Jednak wykluczyl szpikowanie hormonami.)!

Dobrze koniec tej serenady.. Mam nadzieje ze ktos to przeczyta.

Podsumowujac robiac bilanse w dzienniku diet. myslalm ze moja dieta wyjdzie na lepsza. Ale nie byla tak rozowa.
Zazwyczaj sniadanie u mnie to:
owsianka + 2/3 kanapki
pozniej byl jakis owoc jogurt
pozniej obiad zimniaki/mieso/surowka/
pozniej jakis owoce
i kolacje jakies tearog/ tunczyk chleb..


teraz staram sie jesc wiecej bialka, pilnuje tluszczow, jednak widze ze to jeszcze trzeba dopracowac co do proporcji nasyc/wielo/jedno.
Weglowodany zlozone, proste prawie w ogole. Nie liczac owocow niekiedy..

To tak z grubsza moja histroia. Wyrzucilam to wszystko z siebie. Teraz nie mam nic do ukrycia i wiecie jak to ze mna bylo. Uzywam bylo, wierzac ze juz nigdy to cholerstwo do mnie nie wroci..

Od czewrca licze na to ze juz niebawem okres sie pojawi. czasami mam zludne wrazenia ze to dzis bedzie ten dzien, ale poki co to jeszcze sie nie sprawdzilo. Czekam.

AMEN





Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2011-11-14 14:28:01

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
https://www.sfd.pl/JAJO-t429538.html tu masz link do ciekawego artykułu o jajkach w związku z Twoimi wątpliwościami co do cholesterolu. Przeczytaj, może coś Ci rozjaśni, a jak nie, to i tak ciekawe
Życzę Ci powodzenia w prostowaniu zdrowia, będę zaglądać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
witaj!

Wlasciwie malo co, wszystko wygladalo mi podejrzanie, liczylam wlasciwie wszystko..

to Ty odchudzałaś się intencjonalnie?? bo z pierwszej części Twojej wypowiedzi wynika, że samo spadało, a zaraz potem ze posiłki są podjerzane, (tłuste rozumiem?), liczyłaś wszystko (przedtem też liczyłaś? bo nigdzie nie pada slowo "odchudzanie" a na to wygląda )

wpisz w potreningu.pl (login i hasło jak z sfd) swój przykładowy jadłospis z ostatniego czasu, no i ankieta koniecznie!

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak przygotować spalacz tłuszczu w warunkach domowych

Następny temat

pomórzecie...???xD

WHEY premium