Wszystko idzie bardzo dobrze, po treningu 15 minut stepera i do domu.
Doczytałem, że te skoki wagowe są spowodowane dietą i mogą nawet dojść do 5kg. Do pasa można doliczyć kolejny cm, o ile dobrze zmierzyłem to jest 111cm :D
Ale gdyby sama woda mi zeszła, to nie straciłbym tych cm w pasie.
Dziś tylko na siłownię na 30 minut stepera + 5-10 minut rozciągania po aerobach. Ćwiczyłem w spodniach dresowych, dawno się tak nie zlałem potem, a do domu to mogłem latać, tak lekko się czuję, wbiegłem po schodach i nawet zadyszki nie było ;)
Dieta na razie trzymana w 99%, nie licząc, że trzy łyżki zupy zjadłem po robocie, bo głód mnie trzymał a dopiero robiłem jedzenie. :)
Wydaje mi się, że mam za mało kcal, zobaczymy do końca kwietnia jak waga zleci, jeżeli powyżej 5kg to dołożę sobie trochę węgli.
Ogólnie czuję się dobrze, a dla ludzi co czytają dziennik i brak im motywacji, filmik który kiedyś zrobiłem jak jeszcze ćwiczyłem, przeczytajcie tekst, daje do myślenia, pamiętajcie, nie jest prawdziwym zwycięzcą ten co od razu osiąga cel, tylko ten który dostanie po dupie klka razy i po trudach osiągnie swój upragniony cel!
<< LINK! :D