Xeor / 'Wszystko jest możliwe' / Redukcja, 7 miesięcy, 27kg

tak, tak ja jak pipka. wychodzi że człowiek nigdy nie ćwiczył na poważnie, ani żadnego sportu nie uprawiał

teraz zastanawiam się czy nie dorzucić sobie jeszcze jakiś zajęć typu: boks,mma czy karate.

Nie przesadzaj, poczekaj z miesiąc aż się przyzwyczaisz do wysiłku, dodaj sobie tak jak ja spacery, rowerek, steper i wszystko co możliwe. Unikaj jazdy autem, używaj nóg. :)

Ja mam obok siłowni klub w którym jest mma, boks i kickboxing, zajęcia 3x w tygodniu, raz ręce, potem parter i nogi. Mam zamiar na to zapisać się, od zawsze chciałem, ale na razie poczekam z miesiąc, dwa, trochę zejdzie mi z wagi i kondycja się poprawi to pójdę, uwierz że skakanka i biegi to w tej chwili nie dla nas, powoli damy radę.

Od następnego karnetu będę chodzić 5x w tygodniu, w dwa dni dodatkowe będę mieć na siłowni rozciąganie + 60min stepera, wydaje mi się że to dobry pomysł bo w domu to nie za bardzo mogę się do rozciągania zebrać i nie ma gdzie ;f

No to świeży kurczak, następnym razem tego gyrosu mniej dodam, za słone chyba (ale bardzo dobre) :D Tam pod kurakiem jest kasza, nie ogórki ;f

Samopoczucie prócz gorącej twarzy i czerwonych policzków jest bardzo dobre! :) Ten dziennik to była dobra sprawa, przynajmniej mam gdzie się wygadać, dzięki chłopaki! :)

Zmieniony przez - Xeor w dniu 2010-03-25 19:26:14

fajnie jest jak ktoś Cię wspomaga i wymienia się doświadczeniami. Jest to kolejna rzecz która człowieka podbudowuje. Jeżeli nikt by nie czytał mojego wątku to pewnie po jakimś czasie znudziłoby się mi pisanie.

Powiem Ci tak bubelek, damy radę! Tylko rozpisz sobie ten trening i dietę, waż się mierz raz na tydzień, żebyś nie przejmował się skokami o 0,5kg bo to jest normalne.

Do tego 3x w tygodniu trening siłowy z aerobami po treningu 60 minut, i 2x w tygodniu aeroby 60 min :) i nie wierzę że nie polecą kilogramy, to by było niemożliwe!

nie przesadzajcie z tymi aerobami, po siłowni jeśli już checie to max 20-30min, a w dni wolne od siłki owczesm, ale też nie trzeba biegać 60min, mozna krócej a trochę intensywniej Taka mała sugestia

No ja jestem zwolennikiem 45 minut rowerku albo stepera. :) Kiedyś robiłem po godzinie, ale to może jednak za dużo będzie, będę robić o 45 minut, a jeżeli chodzi o intesywność to 75% maksymalnego pulsu i chyba będzie dobrze? ;>

No Panowie dzieje się, dzieje. Czuję się wspaniale, humor na prawdę świetny, nigdy jeszcze tak pozytywnie do świata nie byłem nastawiony! :) Na wadze coś się rusza, na ciele też czuję że jest już trochę lepiej! Cycki mi zmalały albo mi się wydaje :D przekonamy się w niedzielę przy mierzeniu.

Obliczyłem dzisiaj w wolnym czasie zapotrzebowanie kaloryczne, mam około 3000-3200 dzennie na tą wagę, razem z aerobami 45 minut po treningu na steperze. A z diety dostarczam około 3000, bo pół kilo warzyw to nie zjadam. :)
Nie liczyłem jeszcze wysiłku w pracy bo trochę tam też muszę się nastać i nachodzić, do tego spacer do pracy i z powrotem więc spala się trochę, dodam jeszcze 2x w tyg aeroby od następnego tygodnia i będzie wyśmienicie!

Tutaj zdjęcie łososia z kaszą w panierce(czyli trochę przyprawy do ryb i papryka słodka) z ząbkami czosnku hiszpańskiego. :)





Zmieniony przez - Xeor w dniu 2010-03-26 14:02:04

ładnie i smakowicie wygląda. u mnie w okolicy ciężko znaleźć świeżego łososia
dzisiaj po siłce zrobiłem sobie jedzonko:
https://www.sfd.pl/kurczak_tikka_masala_lol-t558489.html

super smaczny, polecam dość ostre danie.

ale wy się stołujecie
Kozacko.
To moje żarcie to wygląda przy tym jak danie głowne rumuńskiej restauracji
No ale ja nie przykładam takiej wagi do wyglądu dania w sumie

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-03-26 17:18:02