Noworoczne wyzwanie , marta894

Zaniedbując, problem tylko się powiększy także warto poświęcić 5-10min na mobilizacje nawet kosztem treningu, na siłowni, jeśli w domu nie masz czasu.

Wiem wiem , dziś więcej czasu poświęciłam na rozciąganie przed i już trochę lepiej :) myślę że jeszcze parę razy i wróci do normy :)

26.01
Wyjazdowo mało aktywnie , kcal na plusie ale tego potrzebowałam po tym tygodniu:)
1) kanapki z pastą jajeczna na jogurcie naturalnym + warzywa
2)owsianka z bananem , izolatem , masłem orzechowym
Z niewliczonych rzeczy :burger z frytkami , filet z kurczaka panierowany kluski śląskie , shake krowkowy z KFC 300ml
Ok 8tys kroków

27.01
Mc sumo
40/45/50/55
45/50/55/60
Wstępne z kettlem 24kgx12, 32kgx12
50/55/60/65
Ogólnie się nie spodziewałam że te. 50-60kg pójdzie tak w miarę lekko , dopiero przy 65kg.bylo ciężko
2) wyciskanie leżąc 4*10
7/8/8/9
7/8/9/9
6/8/9/9/9
3)przyciaganie linki do brzucha 3*12
15/20/25/30
10/15/20/25/15
Wstępne 10*12/15*12
20/25/30
4a wchodzenie na skrzynie 3*10 8/8/8
4b monster walk 3*20 u mnie wychodzi w sumie 3*40bo robię 20na strone z czarną guma
4c burpess 3*10√
11.5min 3*30sec przerwy
Dalej mam problem z nadgarstkiem więc po burpess bardziej go odczuwam ale jakoś dałam radę
Ogólnie wyjątkowo trening wszedl idelanie .Myślałam że będzie gorzej bo jednak spałam kolejny raz nie całe 6h .
Bieżnia 30' i ok20tys kroków
W sumie cały dzień byłam pewna że kończę dzień na 2200 a okazało się że jednak nie bo zjadłam ok 1900 , przez swoje własne roztargnienie policzyłam dwa razy ten sam posiłek
1) omlet z dżemem , bananem i jogurtem (przed treningowo )
2) kasza manna na mleku z izolatem , truskawkami , wiśniami. , Masłem orzechowym , biszkoptami i zelkami (po treningu )
3)ryż z indykiem , olejem lnianym ,warzywami
4)tosty francuskie , z warzywami
5) zapiekany ryż z izolatem , gruszka , jogurtem i cynamonem
6) kawa z cukrem - zazwyczaj pije czarna ale dziś potrzebowałam tego cukru

28.01
Ok15tys kroków
1)tosty z masłem orzechowym i bananem , owsianka z serkiem wiejskim, izolatem , bananem , chia , siemiem lnianym
2) sałatka z kurczakiem, burakami , orzechami , olejem lnianym
3) ryż z warzywami , indyk
4) tosty francuskie z izolatem , serkiem wiejskim , truskawkami, wiśniami ,pistacjami , masłem orzechowym +cynamon
Mam nadzieję że uda mi się wstać jutro 15min wcześniej żeby się pomierzyć w końcu :)

29.01
Klasycznie kolejny dzień wstawania o 5do pracy później angielski i znowu trening po 22. No ale co zrobić , doba za krótka .
Ok28tys kroków
1) przysiad 12/10/8/6
40/45/50/55
45/50/55/60
Wstępne 20x12,40x12
50/55/60/65x5 na 6 pow zabrakło mi chyba sił bo miałam wrażenie że już nie wstanę
2) wyciskanie stojąc 3*12
Wstępne 6/6
9-10pow/9-9pow/9-8pow
7*12/7*12
Przy9kg na rękę ciężko już mi wykręcić 12pow
3) pompki 3*max
Na podwyższeniu 6/6/6 z czarną guma 4/5/6
4) opuszczanie +invent row
4z czarna guma /10 , 3z niebieska guma/6 , 3z niebieska guma /10 (ostanie invent row robiłam na trx bo jak zwykle ktoś.musial mi zająć sztange widząc że jej używam )
5a wykroki 3*10 cały czas po 8kg
5b swing 3*15 16/18/18
5c scyzoryki 3*10 piłka 65cm
8min
Bieżnia 30'
1)omlet z salami i serem , warzywa
2) tost z salami i serem , warzywa
3) kurczak z ziemniakami i marchewką
4) ryż z izolatem. , Serkiem wiejskim , jabłkiem i cynamonem
5) ryż z izolatem , serkiem wiejskim , jabłkiem , cynamonem, biszkoptami , żelkami

Po liczbie kroczków widać , że cały dzień na nogach spędzasz.

te 28 tys. to daję rade tylko na urlopie wyrobić, normalny dzień pracy to potrafi sie u mnie zamknąć w 5 tys. Zazdroszczę!

Zazwyczaj mam 13-23tys zależy co robie w pracy jak nie trenuje to mam od10-16tys . Jak trenuje dociągam do 23tys chyba że mam o wiele więcej chodzenia w pracy niż na codzien , 8-10h chodzenia po sklepie i się samo nabija :) wczoraj akurat więcej bo jeszcze miałam 2h angielskiego więc w sumie poszłam na niego pieszo bo nie wiedziałam czy bede miała jeszcze siłę na bieżnie po treningu :) ale ze się wyrobiłam przed 24 to jeszcze bieżnia wpadła i nabilo się tyle :)

Podziwiam - u mnie rzadko takie wyniki się pojawiają. Chyba właśnie tylko na wakacjach jak się coś zwiedza.