SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 114056

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Zamyśliłem się dziś nad osiągniętą wagą, bowiem powód jest ku temu istotny. 82 kg to waga, którą wiele lat temu określiłem jako swój CEL, jako docelową (i w moich kalkulacjach, dla mnie absolutnie nieosiągalną). Jako klasyczny hardgainer zrobiłem w tym roku już 8 kg mięśni i powód do świętowania jest to nie lada. Po latach zastojów i takich, w których wagę udawało się pchać do przodu o 1-2 kilogramy, nagle taki progres. Wynik jest chyba porównywalny z tymi na sterydowym wspomaganiu, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że mam na siłowni nastoletni staż, co siłą rzeczy spowalnia przyrosty. Nie bez wpływu na wynik jest również pozasiłowniana kontuzja, jaka wyeliminowała mnie na całe 3 miesiące z ćwiczeń i po wykurowaniu której wróciłem do ćwiczeń ze zdwojoną determinacją. Jednych takie przeszkody podłamują, mnie niesamowicie zmobilizowała i efekt przerósł najśmielsze oczekiwania.

W zasadzie już w tym momencie testu mógłbym go uznać za sukces, walnąć foty, zdjąć pomiary i delektować się uzyskanym postępem (niemal 4kg w ciągu 5 tygodni). Jednak oczywistym jest, że na tym nie poprzestanę, nie tylko z uwagi na fakt, iż takie są wymogi testu. Spróbuję upolować jeszcze z kilogram masy, a następnie wygrzebać swe mięśnie spod warstwy tłuszczyku. Podczas „jakościowej” części testu zejdzie też z pewnością z organizmu woda przytrzymywana kreatyną i ukaże się trwały efekt treningów. Rzecz jasna, mógłbym swój docelowy limit wagowy (te 82 kg) przesunąć wyżej, ale nie czuję obecnie takiej potrzeby. Jestem już naprawdę zmęczony – i mój organizm zapewne też – robieniem masy i z radością wezmę się za ukształtowanie sylwetki. Wygląda na to, że to właśnie ten test umożliwi mi zrealizowanie całego planu .

Zaglądam także do niedawno wystartowanych testów w dziale dopingu, co jest źródłem kolejnej refleksji. Tamte test są do prawda dopiero we wstępnej fazie, ale różnica w podejściu do pracy na siłowni mocno rzuca się w oczy. Dotychczasowi testerzy w „dopingu” nie powalają sylwetkami na kolana, a ich wiedza na temat metodyki treningu i – zwłaszcza! – diety jest, hmm, mocno umiarkowana. Jestem w stanie zrozumieć zawodowców kłujących ciało, by osiągnąć szczyt. Jestem tez w stanie zaakceptować takie podejście u osobników z bardzo długim stażem na siłowni, którzy doszli go granic naturalnych możliwości swojego organizmu i chcą je przesuną dalej, gdyż brakuje im dalszej motywacji do coraz mniej skutecznych ćwiczeń. Jednak obserwowanie średniozaawansowanych stażem i zielonych wiedzą, którzy drogą na skróty chcą szybciej pokonać dystans, jest dla mnie niezrozumiałe. Nie, nie chodzi o to, że ja ich potępiam. Sam – będąc głupim gnojkiem – zastanawiałem się czy czegoś nie walnąć, bo za ch.olerę nie mogłem dołożyć kolejnego kilograma (a ważyłem wtedy bite 60kg, co wywoływało u mnie niemałą frustrację). Udało mi się jednak zwalczyć pokusę i niesamowicie się z tego cieszę. Obecnie dostęp do fachowej kulturystycznej wiedzy, choćby za pośrednictwem netu, jest bardzo łatwy; rynek tonie wręcz w suplach, o jakich nie można było nawet marzyć 10 lat temu (kreatyna absolutnie zrewolucjonizowała rynek) i myślę, że na poziomie amatorskim sięganie po koks nie ma sensu i jest brnięciem w ślepa uliczkę, bo stosuje się najsilniejsze bodźce, będąc dalekim od wykorzystania swego naturalnego potencjału.

Mam przynajmniej nadzieje, że Gregor pozbiera to wszystko do kupy (co zresztą już robi) i dopingowi testerzy zrozumieją, że koks nie zastąpi profesjonalizmu. A gdy to zrozumieją, może odłożą wspomaganie na później i wybiorą drogę dłuższą. Dłuższą, ale mniej wyboista niż kiedyś i dającą realne szanse na dotarcie do celu. Mi się to w każdym razie udało, a to jeszcze nie koniec...


PS. Razem ze mną chodzi na siłownię kumpel, który dopiero zaczął przygodę z siłownią. Ja go trenuję i dzielę się z nim cała swą zdobytą wiedzą, a on ją cierpliwie chłonie i porządnie podchodzi do treningu i diety. Efekt? W ciągu 2 miesięcy zbudował już 4,5 kg mięśni, a jego jedyne suple to… potreningowy zestaw: carbo + 3g BCAA i 3g glutaminy.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-04 10:34:26

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2749 Wiek 43 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14835
Jesli chodzi o wage to samo mialem w poprzednim roku, lapalem kazdy kilogram, tez jechalem na Mono od Kaizena. Pobilem wszystkie zyciowe rekordy wagi i osiagnalem pulap przy ktorym pierwszy raz w zyciu nie chcialem juz tyc i zaczalem myslec co tu robic by sie odtluszczac. W sumie duzo symboliki takiej w tym jest, przelom swego rodzaju, koniec gadania ze genetyka.

Sporo Ci wagi zejdzie, tak z wody jak i z tluszczu. Ale chyba nie ma sie co dolowac, do Twojego celu rownego 82kg bedziesz mial jeszcze wiecej miejsca na miesnie!

Ciekaw jestem drugiej polowy testu.

Co do koksow to gdy zobaczylem jak duzo moga suplementy tez stwierdzilem ze to calkowity nonsens. Z tym ze u kidow dochodzi czesto jeszcze aspekt finansowy, bo meta wychodzi czasem taniej niz kreatyna plus bialko czy cos.

No i przy okazji, jakis czas temu Rafal napisal ze zwiekszacie ilosc wegli. Zmienila sie w koncu dieta czy nie?

Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1560 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6223
zmienily sie ilosci.
+10% węgli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 3676 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22018
b. fajny test powodzenia

ile masz wzrostu?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11393 Napisanych postów 72671 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958476
jest napisane na 1 stronie , 174cm
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Podkręciłem dietę o dodatkowe 10% węgli, jakie zadysponował Rafał. Tym samym jem, m.in. o 241 ziarna ryżu oraz 29 makaronowych świderków (i innych takich) więcej każdego dnia. A tak na serio to dorzuciłem nieco węgli (powiedzmy, że jest to 10% ) i waga rzeczywiście ponownie ruszyła do przodu.

Wzrostu mam 175 cm rano i 174 cm wieczorem, ale proszę tego nie sumować .

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-04 14:05:46

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2749 Wiek 43 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14835
A jedzenie "wchodzi" dalej tak samo ciezko czy im pozniej tym latwiej? (Innymi slowy: metabolizm przyspieszyl?)

Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Jedzenie muszę w dalszym ciągu w siebie upychać. Co najgorsze - jak się dziś dowiedziałem - podczas "jakościowej” części testu nie mam co liczyć na znaczny spadek ilości spożywanych kalorii . Zaczynam się obawiać, że Rafał chce zrobić ze mnie swoją wersję "mini-me" (oczywiście mowa o wersji przystojniejszej ). Nie wiem tylko, czy mój żołądek to przetrzyma. Ja najchętniej waliłbym wszystkie kalorie w formie supli .


Z innej beczki: wróciłem właśnie ze sklepu Rafała i jeśli aparat nie odmówi mi posłuszeństwa, to wkrótce wrzucę krótką fotorelację z tego spotkania na szczycie. Póki co, zmywam się na trening...

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 400 Napisanych postów 5586 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 39451
No jedziesz Hard, kalorie dorzucone do pieca i znowu mozesz rosnac. Swoja droga bardzo ciekawe przemyslenia na temat wagi i granic, ktorych wczesniej sie nie przekroczylo.

Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...

Moj dziennik crossfit:

http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
saib__ ZASŁUŻONY
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 20426 Wiek 34 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 84647
Ja bardzo chętnie wrzucę do swojej diety tę nadwyżkę, z którą już nie dajesz rady, jednak musisz obiecać, że nie pójdzie mi w boczki hrhr.

Cholernie zazdroszczę możliwości osobistych konsultacji z Rafałem! Super sprawa.

Pozdr.

Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

L- glutamina + gainer + - (HMB)

Następny temat

Temp a białko

WHEY premium