Tutaj zaś dramatyczna wiadomość: kończy mi się druga, tym razem waniliowa - co być może widać na zdjęciu - i ostatnia zarazem pucha Kaizenowskiego białka. Zobaczymy na ile ta końcówka wystarczy.
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97