Kregoslup a rozgrzewka - WAZNE !!!

Jak rozgrzewac efektywnie czesc kregoslupa zaznaczona na zdjeciu ?
Moj problem polega na tym ze boje sie robic np. przysiady ze sztanga na barkach bo zawsze po nich boli mnie ten odcinek, mimo ze staram sie rozgrzewac krążąc biodrami itp; nakladam tez pas i obserwujac sie w lustrze wydaje mi sie ze krzywizna w kregoslupie jest i wszystko wydaje sie w porzadku, ale i tak boli :/
Jak sobie z tym radzic ?
moze znacie jakies dobre cwiczenia na rozgrzanie i przygotowanie do wysilku tego akorat odcinka kregoslupa, mam z tym problem od dawna i nie wiem co mam robic,
Np. z barkami, kolanami i lokciami nie mam problemow, doradzcie cos
wszystkim ktorzy tu sensownie napisza daje SOGASA heheh

Znaczy no z doświadczenia napisze ci tak że jest ogromna różnica pomiędzy tym co jest teraz a było kiedyś ponieważ wczesniej podczas podnoszenia tułowia miałem "bloka" (bez skojazen) tak jakby piorun we mnie trzasnął i nie mogłem sie ruszyć a teraz przy niektórych czynnościach tylko odczuwam co nie co... Znaczy co do ćwiczeń to zwykłe unoszenie tułowia (np. co dwa dni) wchodzi tylko w rachube aby sprawdzić jak ten kręgosłup i mięśnie sie zachowują, myśle że ktoś z moim schorzeniem sie odezwie, ale oby jak najmniej osób... dzięki za odpowiedź pozdrawiam, ma ktoś może jakiś plan ćwiczeń, znaczy no z seraimi itp. sobie poradze ale czy co 2 dni to nie bedzie za często (w końcu nie będą mocno ekploatowane) ?

Też miałem taki problem. U mnie polegało to na tym że najpierw miałem za słabe prostowniki a później przeciążone;)
Ból w tym odcinku kręgosłupa likwidują silne prostowniki. Proponuje ćwiczenia takie jak martwy ciąg(rozsądny ciężar) oraz bardzo dobre są wypady i wykroki.
Mi pomogło.
Pozdrawiam

odrazu na wstepie SOG Tobie polecial , dzieki za wypowiedz,
tez myslalem ze to moze byc zasluga slabych prostownikow, ale zrzucalem to na dalszy plan i wlasnie mam kolejny problem bo po wykrokach mam straszne zakwasy na dupie a nie wspominajac o martwym to po nim wlasnie tez mam bole w tym odcinku i o dziwo po wyprostach tlowia na laweczce (na prostownik oczywiscie) tez mam w tym odcinku bole, wiec co bys mi w takim wypadku zaproponowal ? starsznie maze zeby w koncu zlikfidowac ta dolegliwosc
czekam na dalsze komentarze
Pzdr

Rób MC na prostych nogach (uginasz je leciutko przy podnoszeniu i obniżaniu ciężaru) tak 5 x 14-18. Na wzmocnienie, do tego dobrą zrozgrzewką są skłony. Możes dać przed robieniem przysiadu 1x20 (małym ciężarem) martwy ciąg na prostych.

SOG rowniez leci,
ale mi sie wydawalo ze MC na prostych wchodzi na pupe i tyl ud, a na plecy bardziej na zgietych nogach i dotykajac do ziemi

Ostatnio po raz pierwszy zrobiłem MC dwa dni temu, mam zakwasy na udach od strony wew. pod kolanami. A na dolnym grzbiecie to straszne, dzisiaj już mniejsze ale są. Działa i to bardzo dobrze na dolny odcinek grzbietu.

myśle że po prostu zastosowałeś za duże obciążenie. na początku to musi być naprawde mały ciężar żeby nie obciązać za bardzo tylko leczyć.
Też zawsze miałem zakwasy po wykrokach ale tylko po 1 treningu pozniej jest lepiej.

Dzięki za soga;)
I pamiętaj nie przesadzaj z cięzarem tylko powoli próbuj wzmacniać kregoslup

Bo martwy to swietne cwiczenie, szkoda ze tak wiele osob go nie docenia.
Po martwym ciagu czujesz ze zyjesz :)

PS
no i czasem tez czujesz ze zaraz puscisz pawia :P :P

MarcinFree zgadzam sie z toba!! Po serii martwego i przysiadów czuje sie że żyje. Najbardziej jak nie możesz opuścić miejsca treningu bo nie umiesz wykonać kroku;))

Pamietaj, ze jesli bedziesz wykonywal MC nieprawidlowo techniczne bóle kregoslupa odcinka lędzwiowego moga sie pogłebic. Jesli nie jestes pewny proponuje wykonywac cwiczenia bezpieczniejsze tz. "Dzien dobry", "unoszenie tułowia z opadu" rowniez w tym wypadku ważna jest poprawna technika i ostrożność w doborze ciężaru. Dolny odcinek grzbietu jest bardzo podatny na kontuzje, więc zbyt duże ciężary nie są wskazane. Przez długi czas wystarcza jedynie ciężar naszego ciała i ewentualnie gryfu sztangi.

To byly cwiczenia, ktrore wykonujesz w czesci glownej treningu.

Na rozgrzewke proponuje cwiczenia we wszystkich plaszczyznach tz. czolowej, strzalkowej, zlozonej (sklony tulowia w przod, w tyl, sklony w bok, skretosklony, krążenia tułowia). Po tym przechodzisz do konkretnych cw. np. do MC, ale jeszcze ze zmniejszonym obciazeniem (np. 20 ruchow)

pozdro

Proponuje isc jeszcze skonsultowac sie z lekarzem, bo nie musza byc to tylko przeciazenia kregoslupa spowodowane slabym m. posturalnym - prostownikiem grzbietu. Z kregoslupem nie ma zartow.

pozdro

Zmieniony przez - Raptor85 w dniu 2007-06-18 22:09:52

wielkie dzieki wszystki
czyli bede sie rozgrzewal tak jak raptor i sprobuje powolutku robic martwy na lekko zgietych nogach, dobrze gadam ?
a i wtedy sztangi nie kladziemy na ziemie rozumiem i podnosimy bardziej nogami niz plecam tak ?