Kregoslup a rozgrzewka - WAZNE !!!

A robisz po treningu rozciąganie ?? Po każdym jak i przed treningiem ciężkim potrzebna jest rozgrzewka bądz rozciąganie się. Na początku to jest nie odzwłoczne bule ponieważ to jest nowe ćwiczenie dlatego lepiej je robić pod koniec treningu nóg przy pow od 15-8 wraz z regerenacją i wzmacnianie odcinka lędzwiowego będziesz zmiejszać pow z zwiększaniem ciężaru. A po za tym proponuje około 3-4 serie jako rozgrzewkowe przy optymalnych obciążeniach robić bez pasa.

cale te rozciagania i serie rozgrzewkowe hu.j tu co daja

Jak uważasz ale zobaczysz w przyszłości myślisz dlaczego każdy sportowiec po wysiłku na kręgosłup robi dodatkowe rozciąganie nie zaleznie od dziedziny czy trójbuj strong man lub kulturystyka. Ale to zależy wyłącznie od ciebie po 5-6 latach ćwiczeń wyjdzie wszystko.

lol HE_MEN chyba nie rozumiesz Pytajła, on pisze ze mu nie pomagaja w jego problemie a nie ze wogole nie sa przydatne

poza tym jego problem to nie bol z powodu rozgrzewki czy rozciagania bo do tego jzu doszlismy

ty Pytajło nie panikuj, gdybym bym na twoim miejscu to albo bym olał cała sprawe (nie zebym ci to polecał) albo przy dluzszej uciazliwosci lecial do lekarza

nikt ci nie napisze tu jaką rehabilitacje zrobic czy do jakiego lekarza masz konkretnie isc bo nie wieadomo co ci konkretnie jest i jedynie mozemy snuc domysly, idz do lekarza rodzinnego powiedz o swojej aktywnosci sportowej i co cie grycie a potem sie zobaczy ale najprawdopodobniej dostaniesz skierowanie na jakies bardziej specjalistyczne badania...

A no to sory pomylilem się ale jeśli chodzi o ból to powiem tak
Nie ma przyjemności bez bólu mówi zając całując jeża w dupe. Taka prawda.

no wiec juz rozumiesz MEN
irokeztak wogole to dzieki ze sie tyle tu wypowiadasz, to dla mnie wazne :-* ehehhe
w wolnym czasie zrobie tak jak mi radzisz i pujde do rodzinnego lekarza, ale mysle ze bede musial zrezygnowac na dlugi czas z przysiadow ze sztanga na barkach, wszelkich martwych ciagow, nie wspominajac juz o wioslowaniu sztanga (musze robic to kladac sie na lekko skosna laweczke), reszte cwiczen bede wykonywal normalnie,
mysle ze tu nie chodzi u mnie o zla technike ani o zly ciezar, mam pewnie genetycznie slabe plecy i kregoslup, u mnie w rodzinnie sa prawie same chudzielce i wielu osobom dolega cos zwiazanego z kregoslupem wiec pewnie wroce do tych cwiczen dopier za pare lat (jesli wogole to nastapi) zdrowie w sumie wazniejsze, ale pozyjemy zobaczymy
dzieki wszystkim tu udzielajacym sie (w szczegolnosci irokezowi)
pzdr!

spoko, od tego sluzy to forum aby pomagac miedzy innymi w takich problemach

witam
tak tylko czytam to forum i to mój pierwszy post. postanowiłem zabrać głos bo miałem podobny problem co ty. ból w krzyżu dawał się we znaki przy wielu różnych okazjach i z tego powodu omijałem MC. pewien mądry ktoś powiedział, że wszyscy ci którzy boją się kontuzji przy robieniu mc są właśnie tymi którzy robić go powinni. Zaczełem powolutku od małych ciężarów na poziomie 50% wagi ciała, teraz po pół roku robie serie z 200% wagi ciała. NIGDY NIE CZUłEM SIę LEPIEJ I PEWNIEJ a pas bez którego dotąd nie szedłem na siłkę leży bezużyteczny.
pozdrawiam

ale jak ja mam robic, skoro mnie boli nawet po malym obciazeniu ??
samym gryfem machac, bardziej sie zmecze od machania niz od czegokolwiek

Jeżeli boli Cię kręgosłup a nie prostowniki to rzeczywiście do lekarza się udaj. Gall może mieć sporo racji, lepiej nie ryzykować niż potem na wózek trafić(chociaż myślę, że będzie dobrze). Przyłóż się do treningu brzucha, bo on też pełni bardzo ważną funkcję w stabilizacji kręgosłupa. Robiąc ciągi zmniejsz obciążenie(metoda którą zaproponował przedmówca jest bardzo dobra). Zacznij od "śmiesznych" ciężarów np 30kg i machnij tym 10 serii po 5 powtórzeń i co tydzień dokładaj co 2,5-5kg...na pewno się przyzwyczaisz. W każdym razie pierwsze co musisz załatwić to wizytę u lekarza.

PS: Pamiętaj, żeby w MC zawsze odkładać sztangę na ziemię(nie odbijać!) Po treningu pleców/nóg warto po wisieć na drążku, żeby rozluźnić grzbiet.