Jak to ze mną było?
No cóż, miałam krótki, acz treściwy incydent z ED. Nie chcę tu za bardzo spamować, w skrócie załamałam się, po kilku uszczypliwych, publicznych komentarzach o tym, że przytyłam. Głupia gęś.
Zaczęła się zabawa w odchudzanie, obcinanie kcal i unikanie tłuszczy. Skończyło się na tym, ze każdy "niedozwolony produkt" popychał za sobą ogromne poczucie winy i frustracje, co prowadziło do objadania. Wpadłam wtedy na "genialny" pomysł, że przecież mogę to zwymiotować! I tak zaprzyjaźniłam się z bulimią. Do dzisiaj jestem niezmiernie wdzięczna mojemu chłopakowi, który mnie nakrył na "gorącym uczynku", że mnie zmobilizował, żebym powiedziała o tym mamie. Mama też była bardzo kochana, razem chodziłyśmy do psychologa i dziś mogę powiedzieć, że wyniosłam z tego ogromną naukę.
Teraz? Kocham jeść i jem jak chłop. Jedzenie to mój przyjaciel, nie wróg.
Kiedy zaczęłam jeść normalnie, zauważyłam dopiero efekty treningów i jest mi teraz trochę przykro, bo wiem, że gdyby nie tamten epizod to byłoby o wiele lepiej.
Nie muszę chyba wspominać o tym jaka fałda kortyzolowa mi się zrobiła i ze do teraz walczę z łamliwymi paznokciami, ech.
Wiek : 18
Waga : nie mam wagi. Dla komfortu psychicznego, ot co. A będzie chyba ok 60 kg.
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 88
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 68
Obwód na wysokości pępka : 78
Obwód bioder (3): 92
Obwód uda w najszerszym miejscu: 55/54
Obwód łydki :
W którym miejscu najszybciej tyjesz : Boczki, uda, biust
W którym miejscu najszybciej chudniesz : Brzuch, uda
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: trening siłowy 3x w tygodniu, a pomiędzy nim interwały, wytrzymki, jakieś zabawy z crossfitem, joga, treningi z Zuzką Light i to, na co akurat mam ochotę. :)
Co lubisz jeść na śniadanie: Owsiankę, placki jajeczno-bananowe
Co lubisz jeść na obiad : Mięcho musi być, czy to kurczak, czy to ryba (sporo zależy od mamy), do tego w zależności od ochoty ryż,kasze czy ziemniaki no i obowiązkowo jakieś warzywa, które mogę jeśc kilogramami, ech
Co jako przekąskę : Kanapkę z jajkiem i pomidorem
Co jako deser : Serek wiejski z owocami/orzechami
Ograniczenia żywieniowe : Raczej brak :)
Stan zdrowia: Jak na razie czuję się świetnie i nic mi nie dolega. :)
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: Trening siłowy, krótkie aczkolwiek intensywne treningi wytrzymałościowe, joga, pilates, basen, spacery. :)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Białko UNS WPC
Stosowane wcześniej diety : Obcinanie kcal na własną rękę.
TRENING
Jeśli chodzi o trening to siłowo ćwiczę w domu, odkąd szarpnęliśmy się z bratem na hantle w lutym(2x20kg). Początkowo było to jakieś machanie rączką bez planu, w kwietniu zaczęłam "Trening dla początkującej Lady". Razem z wakacjami zmieniłam plan na
TRENING nr 4 by Obliques (dla Zyrafki do wykonywania w domu):
DZIEŃ 1 (3x10)
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy) 28 kg
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.) 28 kg
3. wspięcia ze sztangą na barkach (u mnie z hantelkami)
4. wyciskanie żołnierskie ( u mnie wyciskanie hantli stojąc) 7,5 kg
5. wyciskanie leżąc 17,5 kg
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia 10 kg
6b. uginanie ramion ze skrętem 5 kg x 2 ale ciężko (8+2)
DZIEŃ 2 3x10
1. thrusters 15 kg
2. wypady dalekie 20 kg (słabe łapy)
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia 9 kg
4a. wznosy bokiem 2,5 kg x 2
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia 2,5 kg x 2
5. plank (1 x max)
6. wznosy bioder
DZIEŃ 3 3x10
1. snatch jedną ręką 9 kg
2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami 28 kg
2b. przysiad plie 15 kg
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie ( u mnie wiosłowanie hantelkami w opadzie) 7,5 kg x 2
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę 15 kg, ale ciężko
+ ćwiczenia na brzuch
W tym planie są też obwodówki wytrzymałościowe, ale ja nie zawsze je robiłam, wolałam sobie dać w kość na drugi dzień.
Moim mankamentem są słabe, bardzo słabe łapy. No i marzę, żeby się podciągnąć na drążku.
DIETA
Staram się jeść czysto i do syta. Nie wiem jednak do końca jaki przyjąć rozkład BTW i tu będe ogromnie wdzięczna za wskazówki. Poza tym, nie wiem czy skrupulatne liczenie wszystkiego co zjadłam to akurat dobry pomysł.
CELE:
- dobrze się bawić, poprawiając swoje wyniki siłowe
- tu coś zbudować, tam coś spalić...;)
- moje marzenie: nauczyć się podciągnąć!
No to by było na tyle, pozdrawiam i czekam na wszelkie wskazówki.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"