DT Bobeuszz - Fat to Fit

Mój lekarz rzadko przepisuje mi antybiotyki, więc jak już dał to zjem. Ostatni raz brałem ponad 5 lat temu. Czy ten obecny działa -nie wiem-, ale od razu po za życiu poczułem się osłabiony.

Cielu7

brzuch to sie robi dodatkowo i możesz do robic 3x w tygodniu leniu :P

Otóż to, popieram :D

Bobeusz- polecam grilla elektrycznego jeżeli nie chcesz smażyć. Pieczenie mięso w piekarniku to wg mnie bardzo czasochłonne. Chyba, że ktoś przygotowuje od razu całość na dzień - z tym, że wtedy zimneeeee ( szybko się może znudzić).

Doris coś zawsze wymyślimy.

Wpis z dnia wczorajszego

Cały dzień przeleżałem w łóżku. Nie mam gorączki, ale strasznie mi słabo. Dziś to samo, więc kontynuuje kurację.
Nie mam jakiegoś specjalnego apetytu jak to przy chorobie, ale ze względu na leki muszę coś jeść. Przygotowałem spis produktów, które wczoraj spożyłem. Tymczasem wracam do łóżka.

A tu parowar.


Dzisiaj moje 28 urodziny, więc życzę sobie wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i szczęśliwego życia

Bobeusz - W takim razie duuuuzo zdrowia i spelnienia najskrytszych marzen z okazji 18tych urodzin!

Dokładnie wszystkiego naj i dużo siły i wytrwałości ! :)

uuu coś impreza sie przedłużyła :D

Doris, Cielu - dzięki za życzenia. Impreza urodzinowa była w zeszłą sobotę

Ostatnie 3 dni upłynęły głównie w domu. Choroba i antybiotyki jednak dość mocno osłabiają. Plamy z migdałów znikają, czyli leki robią swoje.
Co bardzo ważne ciśnienie krwi zaczyna mi się normować i zniknął ten ucisk z klatki piersiowej. Do póki nie zniknął nie wiedziałem, że go mam. Ciśnienie wczoraj 139/85 puls 86.
Jak to zwykle trochę zmuszania się do jedzenia. Głównie miruna i śledzie. Trochę warzyw i chleb pełnoziarnisty jakiś taki.
Dziś wpadł m.in. kurczak al'a cytrynowy. Smakował jak słony kurczak, bez szału.

Siły, ani ochoty na trening w tym stanie nie miałem, ale ale ale ... zrobiłem wczoraj trening 60 min w domu, rozciąganie, czyli P90X Stretch.
Kilku ćwiczeń nie udało mi się zrobić, bo nie jestem rozciągnięty, więc muszę się rozciągnąć.



Kurczak pod koniec wybuchł he

Zmieniony przez - Bobeuszz w dniu 2015-03-06 21:05:10

Spoznione ale szczere zyczenia 100 lat

Dzieki :)

DT

Trening
1. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 3x10
2. Wyciskanie sztangi na płaskiej 3x10
3. Wyciskanie sztangielek w siadzie 2x10
4. Prostowanie ramion na wyciągu stojąc 3x10
5. Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwytem 2x10
6. Przysiad ze sztangą na barkach 5x10
7. Wspięcia na palce w siadzie 3x10
8. Bieżnia 20 min.

Starałem się dzisiaj dopracować technikę przysiadu i wyszło, że do tej pory za bardzo skupiałem się na utrzymaniu prostych pleców, a nie na ćwiczeniu ud. Co w tej perspektywie powodowało ból w dolnej części wspomnianych pleców.

Konsumpcja
Dzisiaj bez ograniczeń i liczenia. Kurczaki z wczoraj zostały, serki wiejskie, buły i ziemniaki.

Suplementacja
whey, rutinoscorbin.

Brzuch stoi w miejscu. Nie ubywa go, zaś z rąk i nóg uciekło po 2 cm. Waga 83 kg.