SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

THEMOTYVATOR - zmiana stylu życia.

temat działu:

Dzienniki Treningowe

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10731

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
Cześć,
Na imię mam Grzegorz, doświadczenie z siłownia można powiedzieć, że jakieś tam mam ale szczerze trzeba przyznać, że nic z tego nigdy nie wyszło. Gdy cokolwiek zaczęło się dziać z moją sylwetką nie wiedzieć czemu przestawałem trenować. Przygody trwały od pół roku do kilkunastu miesięcy i kręciło się to tak w kółko.
Około dwóch miesięcy temu znowu zacząłem i tym razem nastawienie mam inne. Motywacji kilka razy więcej niz zazwyczaj i ciągle rośnie, także mam głęboką nadzieję, że tym razem uda zmienić się sylwetkę, styl życia i swoją przyszłość.
Tyle tytułem wstępu :)

Oczywiście jestem na redukcji
Aktualna waga 77-78 kg z rana
Wzrost 180cm

Ogólnie jest to moja najniższa waga od kilku lat więc prawda jest taka, że udało mi się mocno nie zapuścić.
Tak jak pisałem trenuję jakieś 7/8 tygodni. Zacząłem od planu kachasa z samymi wielostawami. Mimo tak krótkiego stażu wszedłem na dość dużą intensywność i obecnie o m w planie mam trening 6 razy w tygodniu, a w zasadzie to ma wyglądac tak 3 dni treningu jeden dzień wolny i od nowa. Ale puki mam mega motywację to czasami wygląda tak, że jest z 6 czy nawet 8 dni z rzędu na siłowni.
Michę trzymam ostro snu nie zawsze jest wystarczająca ilośc bo czasem 4 czy 5 godzin ale ogólnie nie czuję żadnego przemęczenia i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Obecnie jadę planem PPL. Z racji tego że poprzedni plan kończyłem na dość dużych jak dla mnie oczywiście ciężarach i małej ilości powtórzeń, tutaj obniżam lekko ciężary, zmniejszam liczbe serii z 5 do 3 i podnoszę ilość powtórzeń z 5 do minimum 12. Nie wiem czy dobrze, ale jakoś tak sobie obmyśliłem. Progres ciężaru chciałbym utrzymać tygodniowy. Jesli się nie uda, to dołoże jedną serię do większości ćwiczeń i zobaczymy jak pójdzie..

Dziennik zakładam po to, żeby posłuchać mądrzejszych ode mnie ludzi i wdrażać ich dobre rady w życie, dlatego byłoby mi bardzo miło, gdyby taka kreatywna krytyka miała miejsce.

Dieta: do dzisiaj w teorii wyglądało to tak: 190B 250W 80T tak żeby ogólnie wyszło 2500 kcal.
Od dzisiaj będzie to wyglądać tak: 220B 260W 60T co łącnie daje 2460 kcal i tego się będę trzymał.

Trening jak i posiłki będę opisywał w kolejnych postach.

Aeroby - tutaj w sumie ciężko mi powiedzieć ile tego robię. Musze zacząć również prowadzić rozpiskę i dla treningu cardio. Ostatniedwa tygodnie sa dość intensywne z racji mojego urlopu i wolnego czasu. Ze dwa/trzy razy w tygodniu chodzę na indor cycling trwa to koło 50 minut i ostro daje popalić, ponadto po większości treningach siłowych staram się robić albo interwały na bieżni - około 15-20 minut albo spokojnie przy pulsie 130-150 25-30min na orbitreku, więc czasami wychodziło 1,5h dziennie aerobów. Teraz po nowym roku jak wrócę do roboty i nie będzie tyle czasu, ilość może się zmniejszyć ale tak jak pisałem muszę to bardziej usystematyzować.

Jak na pierwszy post to mam nadzieję informacji wystarczy. resztę będe starał się dodawać w kolejnych wpisach.
Mam nadzieję, że ten dziennik będzie dla mnie mega motywatorem i na końcu będę mógł zobaczyć swoją przemianę. trzymajcie kciuki!!

Pozdrawiam i jednocześnie zwracam się z prośbą do bardziej ogarniętych o dzielenie się swoją wiedzą i ukazywanie mi moich błędów.


Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 736 Napisanych postów 9812 Wiek 22 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 328492
Powodzenia! :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Cześć, fajnie że do nas dołączyłeś. Z pewnością ktoś do Ciebie zajrzy i coś poradzi
Trzymam kciuki!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 3232 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17264
powodzenia będziemy zaglądać :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
Wielkie dzięki za miłe słowa i tak szybki odzew.

Dzisiaj był dzień Push a więc poszło:

1 Wyciskanie hantli skos dodatni 15/15/17 - 15 kg
2 Wyciskanie sztangi płasko 12/11/10 - 15kg
3 Rozpiętki na lekkim skosie dodatnim 15/15/20 - 8kg
4 Dipsy 9/6/7/5
5 Militarne stojąc 12/12/12 - 5kg
6 Wznosy hantli bokiem 15/12/12 - 3kg to w ss z militarnym
7 Prostowanie ramion na górnym wyciągu 15/12/12 - 30kg a do tego w przerwach antypompki

Po treningu 30 min orbitreka w tętnie 130-140.
Podane obciążenia przy ćwiczeniach ze sztangą to tylko obciążenie na jedną stronę. Tak sobie zapisuję bo tak mi wygodniej. O 18 było jeszcze 55min indor cycling w formie wydluzonych interwałów na dość wysokim tętnie. Zdjęcia i rozpiskę szamy dodam jak będę na kompie.

Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-02 23:11:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
Tak jak obiecałem poniżej zrzut rozpiski diety i zdjęcia przykładowych posiłków.

Na śniadanie standardowo omlet, "obiad" podzielony jest na 3 posiłki, a białko wypijam po treningu :)





Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-03 13:34:30




Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-03 13:36:01




Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-03 13:36:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
DZIENNIK TRENINGOWY DZIEŃ 2.

Dzisiaj wstałem o 7 po 5h snu, szybko zjadłem przygotowany dzień wcześniej omlet, poszedłem na spacer z psem i poleciałem na siłownię. Pośpiech wynikał z tego, że na 10 byłem zapisany na Indoor Cycling (IC), a z racji tego, że dzisiaj były do zrobienia nogi wolałem je zrobić przed
Na szczęście ze wszystkim udało się wyrobić na styk, póxniej zakupy i posiłek potreningowy zjadłem niestety dopiero po 12 :P
Reszta dnia mineła spokojnie na spacerach z psem, przygotowaniem posiłku na kolejne dni, czytaniu książki i oglądaniu tv.

Przez kolejne dwa dni będę wcianał coś takiego:



400g schabu
400g indyka
400g kuraka
450g szpinaku
450g brukselki
450g fasoli szparagowej
370g jogurtu naturalnego 0%
cebula, czosnek i przyprawy :)

Wyszło takie sobie ale nie ma lipy

Trening:
1) Fronty przysiady 12/12/12 - 17,5kg na stronę
2) Przysiady ze sztanga na karku 12/12/12 - 22,5kg na stronę
3) Wykroki chodzone ze sztangielkami 28/28/28 - 10kg sztangielka
4) Wyprosty nóg 15/15/15 - 35kg
5) Uginanie nóg siedzac 15/15/15 - 50kg
6) Wspięcia na palce stojąc na suwnicy 2xMax - 10kg na stronę
7) Wspięcia na palce siedząc na suwnicy 2xMax - 25kg na stronę

Po treningu sesja IC 55min na dość wysokim tętnie.

Dieta:







Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-03 23:04:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
DT DZIEŃ 3.

Dzisiaj podobnie jak wczoraj wstałem o 7 z tą różnicą, że sporo pospałem 7/8h. Spacer z psem a później pichcenie omletu, kościół i wyjazd na siłownię. Jakość dośc długo mi zeszło bo z 15 minutową rozgrzewką, 30 minutową sesją cardio wyszło jakieś 2h. Ale do tego był jeszce brzuch więc jakieś tam małe usprawiedliwienie jest.
Sam czasami się zastanawiam, dlaczego nieraz mi schodzą 2h na siłce. Przerwy między seriami staram się trzymać w granicach 60-120 sekund (w zależności od ćwiczenia), objetości nie mam kosmicznej, a mimo wszystko wydaje mi się, że siedze ciut za długo. Cóż w najbliższej przyszłości przyjrzę się sprawie

Poniżej zdjęcie śniadania. Uwielbiam oprócz tego, że owoce sa wkrojone i wymieszane z masą, po jej wylaniu na patelnie ułożyć kilka plastrów na górze. Po obróceniu placka i szybciutkim spieczeniu te jabłka są tak miękkie i dobre, że az strach :)






Dzisiaj był dzień PULL czyli plecy plus biceps.

TRENING

1) Podciąganie na drążku z pomocą gumy 10/7/6/5/7 p/n/p/n/m p-podchwyt, n-nachwyt, m-młotkowy
2) MC 12/12/12 - 27,5kg na stronę Tutaj faza opuszczania trwała około 2sek
3) Wiosłowanie hantlom 12/12/12 - 20kg
4) Wznosy hantli w opadzie tułowia siedząc 12/12/12 - 3kg. Łokcie w linii barków.
5) Szrugsy hantlami 12/12/12 - 17,5kg
6) Uginanie ramion z hantlami 12/12/12 - 8kg Z bardzo wolną fazą opuszczania (około 3sek)
7) Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 12/12/12 - 3,75kg na stronę. Podobnie jak wyżej wysłużona faza opuszczania.

Brzuch oraz 30min cardio na orbitreku z tętnem 135-140.

Zostały mi jeszcze dwa posiłki do wciągnięcia makaron z kurakiem i kolacja w postaci twarogu z mlekiem, cynamonem i słodzikiem :)

DIETA



Białko jak zwykle po treningu :)

Ooo i teraz patrze, że oliwy nie dodałem - wjdzie tego z 5g, Bo 1g na wysmarowanie patelni a wczoraj jak robiłem kuraka to wlałem 12g, zeby ładnie cebulę zeszklić, więc na dzień wyjdzie 4g. :D




Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-04 18:00:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
Powrót do pracy .... ehh jak ja tego nie lubię.
Dzisiaj spróbowałem zrobić trening przed robotą, niestety siłownia otwarta dopiero od 8 a w pracy miałem być na 9. Myślałem, że się uda, ale jednak się nie udało i przyjechałem pół godziny później.
Musze podpytać czy nie byliby w stanie otwierać siłowni od 7 - jakie to by było piękne jakbym za każdym razem zdążył zrobić trening przed pracą :D

Tak żeby nie było pustego wpisu dodaję poglądowe zdjęcie formy - plus pracy jest taki że w łaźni jest fajne światło z góry Zdjęcie zrobione po śniadaniu i dwóch litach wody :P




Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2015-01-05 14:22:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 857 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7635
a toooo zielone to się jakoś nazywa jak wpadłeś na to cuś
powodzonka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5961
A to zielone się nie nazywa. Tak sobie dodawałem co akurat miałem rozmrożone, do tego przyprawy, cebula I gotowe. Rzadko kiedy korzystam z jakichkolwiek przepisów, po prostu jakieś tam podstawy są a z resztą eksperymentuje, ale zawsze robię coś łatwego typu takie potrawki, kotlety i coś z piekarnika. Chociaż ostatnio zrobiłem sobie rolady ze schabu ze zmieloną piersią i szpinakiem
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT Bobeuszz - Fat to Fit

Następny temat

Regulamin prowadzenia dzienników treningowych.

WHEY premium